Czy kobiety lubią być molestowane i czy wiemy czym ono jest?

Zostań darczyńcą/podziękuj autorowiJeśli doceniasz stronę i chcesz pomóc autorowi, kliknij, by wybrać sposób wsparcia 🙂

Czy kobiety są molestowane seksualnie w okrutny sposób i na taką skalę, jak przedstawiają feministki? A może kobiety lubią być molestowane, jak sądzą mężczyźni z krajów arabskich? Do omówienia tego kontrowersyjnego tematu skłoniło mnie badanie przeprowadzone przez ONZ Kobiety (podmiot Organizacji Narodów Zjednoczonych na rzecz Równości Płci i Wzmocnienia Kobiet) na temat molestowania kobiet.

Po przejrzeniu badania feministek widzę, że badanie zostało stworzone pod tezę. Jego założeniem jest uzyskanie kolejnych przywilejów i ograniczenie męskich praw kłamliwie sugerując, że mężczyźni nie znają się na kobietach i masowo popełniają karygodne, krzywdzące kobiety wykroczenia. Co ciekawe według badań (1 i 2) to kobiety zmieniają definicję molestowania w zależności od tego jak atrakcyjny jest „molestujący”.

molestowanie seksualne kobiet

kobiety molestowane przez przystojnych

Czym jest molestowanie, a czym feministki chcą, by było?

Może na początek definicja realnego molestowania:

Dotyk seksualny, którego nie chcemy, składanie nachalnych propozycji seksualnych, oglądanie narzuconych czynności seksualnych.

W tym badaniu Kobiet ONZ (feministek) jednak molestowanie to między innymi:

OGLING:

Puszczanie oczek, zalotne spojrzenia.

Można łatwo stwierdzić, że badanie jest pisane pod kłamliwą tezę. Po pierwsze zmieniono definicję molestowania na bardzo lekką, a po drugie molestowanie ma nadal emocjonalny wydźwięk (ludzie rozumieją je bardziej jako coś ciężkiego i karygodnego), więc bardzo łatwo zrobić z mężczyzn okrutnych napastników, nawet gdy nie robią nic specjalnego, a z wszystkich kobiet ofiary, które cały czas są na różne sposoby molestowane.

Jeśli do definicji molestowania dodamy bardzo wiele mało znaczących, ale często występujących zachowań to jasne, że mężczyźni będą ukazani w takim badaniu w sposób patologiczny. Ale to nie pokaże żadnej prawdy o naszej płci.

Od 31 proc. ankietowanych w Libanie do 64 proc. w Egipcie przyznało się do molestowania kobiet w miejscach publicznych.

Badaczki doskonale wiedziały, że wyrwanie takiego zdania z kontekstu spowoduje wielkie oburzenie. Badaczki podały „zalotne spojrzenie” jako najczęściej podejmowaną akcję „molestującą” kobiety – a to może być BARDZO subiektywnie odbierane (dosłownie każde spojrzenie można wtedy uznać za molestowanie). Feministki chcą sobie dowolnie szachować które spojrzenie i od kogo będzie molestowaniem, a które nie, mimo, że nadal to te samo spojrzenie. To nie jest tak, że kobiety nie lubią być podrywane, komplementowane czy nie lubią by na nie patrzeć z podziwem. Oczywiście, że lubią, bo często są próżne. Tyle, że nie lubią tych spojrzeń i flirtu od wszystkich, a tylko tym, którym na to pozwolą (zwykle – przystojnym mężczyznom). Dziś promowane jest, że innych trzeba karać. Także jeśli kobieta Cię nie lubi mężczyzno, nie jesteś zbyt przystojny, zaszedłeś jej za skórę, ponieważ np. nie jesteś dla niej miły, to może nawet Twoje zwykłe spojrzenie uznać za molestowanie i to Ty będziesz karany, nie ona. Koniec kropka, jesteś winny, oczerniony i wylatujesz. Za darmochę.

Ale kobiety NIE SĄ INNE (o czym feminizm nie powie), a na molestowanie mężczyzn pozwala się nawet częściej. Po prostu normy kulturowe są dla nas inne, bo „dla mężczyzny to nagroda”, czy też „bo mężczyzna nie może poczuć się skrzywdzony”. Niedawno oglądałem film z cosplayem w którym kobieta dotyka mężczyznę po klacie. Ten od razu zaznacza, że ona nie ma prawa tego robić, a ona przez wiele sekund nie potrafi uwierzyć, że on nie żartuje. Przecież macanie mężczyzn po klacie jest normalne, prawda? Ale gdyby w drugą stronę mężczyzna tak zrobił byłby ogromny problem. Nie tylko mógłby ucierpieć zawodowo, mógłby być sądzony za przemoc, ale i mógłby zostać ofiarą napaści ze strony społeczeństwa. Pomyślcie sobie, czy naprawdę można dotykać kobiety po piersiach, można? To czemu mężczyzn niby wolno? To jest BRAK RÓWNOŚCI PŁCI!

Przeróżne kobiety popierają molestowanie mężczyzn próbując poniżać mężczyzn niedających się dotykać od homoseksualistów, lub histeryków (tak też robią toksyczni mężczyźni):

kobiety molestują mężczyzn

Kobiety bardzo często (nie mówię o wszystkich, ale tych toksycznych!) też nienawidzą gdy się im odmawia, nie pozwala im na wszystko, ponieważ nie są uczone, by mężczyźni mogli strzec własnych granic:

Kobieta rzadko wybacza wykorzystywanie sytuacji, lecz ich niewykorzystania nie wybacza nigdy.

Ten cytat wyjaśnia też drugą z sytuacji, czyli już w kontekście seksualnym, że kiedy taka kobieta jest NAPALONA i taka kobieta CHCE seksu, czy KOMPLEMENTU (zwanego czasem „molestowaniem”) to będzie WŚCIEKŁA, jeśli mężczyzna „nie wykorzysta sytuacji”.

nie znaczy nie

(jej „NIE” nie oznacza wtedy „nie”)

Niech się każdy zastanowi czy zgłoszenia/oskarżenia kobiet o molestowanie czy o gwałt to czasem nie są skutki tego, że kobiety zostały ODRZUCONE przez danego mężczyznę.

I to już zmienia postać rzeczy, prawda?

A nie lepiej by było, gdyby kobiety nauczyły się nie mścić za brak poddaństwa i radzić sobie z odrzuceniem? Uczyć się odpowiedzialności, dojrzałości emocjonalnej i asertywności, a molestowanie zgłaszać tylko w przypadkach z definicji numer jeden mojego tekstu (czyli coś POWAŻNEGO) i co wcale nie zależy od atrakcyjności mężczyzny, tylko ZAWSZE jest molestowaniem?

Zakaz patrzenia i to w kulturze, gdzie kobiety są wiecznie zakryte?

Jeśli kobiety chcą być odbierane jako zagrożenie i kłopoty, to tak, róbcie tak dalej i karajcie mężczyzn wobec swoich subiektywnych, zmiennych wrażeń. Ot kaprys kobiety ma dzisiaj być wyznacznikiem prawa. Samowolka.

Tym bardziej, że kobiety dziwią się, że mężczyźni stają się strachliwi i ulegli (hoho kryzys męskości!), ale nie chcą zobaczyć czego jest to wynik (kryzysu kobiecości także i postaw toksycznych kobiet/matek, czy takiego frajerskiego prawa). Kobiety, które mężczyzn nienawidzą na pewno się cieszą takimi rezultatami – ale tylko one.

Pytanie czemu takie jednostki mają wyznaczać co jest dobre, a co złe?

Kobiety lubią być molestowane? Tabela pokazująca że chodzi o spojrzenia.

Ta tabela doskonale pokazuje, że molestowanie głównie odbywa się na poziomie spojrzeń, lub seksualnych komentarzy (a za takie można uznać nawet powiedzenie „ładne nogi”, ponieważ jest to subiektywny odbiór przez kobiety, która może odebrać, że mężczyzna komplementując nogi wyobraża sobie co ma pod majtkami). Logika kobiet często widzi coś czego nie ma w danym zdaniu, a sobie to dorysuje, bo taki ma stan emocjonalny.

Zobaczcie, że w przeciągu 3 miesięcy tylko 17% kobiet doznało takiej formy UPOKORZENIA.

Przymuszanie do seksu w tabeli molestowania kobiet? Równe zero procent! Także możemy uznać, że molestowanie według definicji kobiet ONZ to gwałt na wrażliwej, narcystycznej, kapryśnej psychice niektórych kobiet. Na tej samej zasadzie jeśli byśmy pytali o seksualne podteksty kobiet na portalach randkowych (po co tam tkwią?) i wyznaczyli czynnik „czy byłaś choć raz w życiu seksualnie zaczepiana” to jestem w stanie stwierdzić bez badań, że ponad 2/3 kobiet miałoby taki incydent za sobą. Pozostała 1/3 była zbyt mało atrakcyjna, by ktoś je zaczepił i skomplementował ich walory fizyczne.

Kobiety lubią być molestowane wzrokiem, a pokrzywdzone się czują te na które nikt nie zwraca uwagi

W takiej sytuacji, pisania badania pod tezę łatwo oczernić jedną płeć. Zawsze mężczyzn…

Przytoczę anegdotę:

Kobieta pyta mężczyznę jak wygląda w danym stroju.

Mężczyzna odpowiada, że dobrze.

– Kobieta mówi co? Nie wierzę! Kłamiesz, by się przypodobać. Pewnie czegoś chcesz! Czy kiedykolwiek będziesz szczery ze mną?
Następnym razem, gdy kobieta pyta jak wygląda mężczyzna odpowiada, że kobieta źle wygląda.

Cooooooo? – pyta kobieta. Jak śmiałeś! Nie kochasz mnie, nie pożądasz, nici z seksu dzisiaj! Zrywam! A poza tym boli mnie głowa!
Gdy następnym razem kobieta pyta o to samo to mężczyzna zgodnie z tą tresurą, że został KARANY za swoje odpowiedzi nie mówi nic. Kobieta co robi? Albo też ma znowu pretensje, albo zrywa i kieruje uwagę ku temu, który jednak będzie ją komplementował i pożądał – nie słuchając tychże manipulacji.

Bo kobiety nienawidzą ignorowania. Im są bardziej narcystyczne, tym ciężej sobie z tym radzą. Pokrzywdzone „brakiem molestowania wzrokiem” czują się takimi na które nikt nie zwraca uwagi.


Mężczyźni będą odsuwać się od kobiet, a kobiety od mężczyzn, jeśli będziemy uważać, że każdy heteroseksualny mężczyzna molestuje kobiety

Wracając do tematu mediów i feministek, które zakłamują rzeczywistość. Te organizacje nie widzą jednak, że ograniczanie mężczyzn jest mieczem obosiecznym, ponieważ:
– kobiety będą coraz mniej adorowane (zatem ignorowane i odrzucane)
– mężczyźni mogą się bać kobiet i konsekwencji związanych nawet ze SPOJRZENIEM na nie (sexual harrasing!), zatem będą ignorowane i odrzucane
– mężczyźni mogą rzeczywiście nienawidzić kobiety za ich wywyższanie się, które jednocześnie udają, że mają dobre intencje (są fałszywe)

Tak się skłóca płcie i powoduje jeszcze mniejsze zaufanie wobec siebie.

Jeszcze niedawno w podobny sposób podkręcano statystyki gwałtów. Jedna na cztery kobiety miałaby być gwałcona, ale w badaniu mowa była o „catcalling” i „explicit SMS”, a nie o gwałt fizyczny.  Kto nie doczytał małym druczkiem definicji z badania, ten wojował, że mężczyźni to gwałciciele. Teraz definicja molestowania została rozszerzona o patrzenie na kobiety.

Wolność dla gałek ocznych !

Co feministki wymyślą później, by karać mężczyzn? Może myślozbrodnia?

Na takiej kłamliwej podstawie powstaje nowe prawo i nowe przywileje dla „dyskryminowanych” kobiet. Cóż, mężczyzna to Twój wróg, szukaj zawsze na niego haka, szukaj w nim wad. W tym bądź specjalistką, nie w miłości i dobroci.

W jaki sposób taka feministka lub kobieta uległa feminizmowi może zbudować miłość z mężczyzną, który jest dla niej zawsze tylko napastnikiem i to wadliwym?

Jedna płeć dziś się boi, że zostanie skrzywdzona, druga płeć się czuje skrzywdzona. Jedyne co pozostaje w takim wypadku będąc mężczyzną to zgadzać się na warunki kobiety (męska uległość), która w każdej chwili może mężczyznę zniszczyć i wymienić na inny model (bo uległy mężczyzna to nikt atrakcyjny dla kobiety, ale do tego chcą doprowadzić elity).

Albo kobiety mogą zacząć wiązać się z innymi kobietami, bo mężczyźni są przecież głupi i źli. Nie lepiej przyznać się do homoseksualizmu utworzonego w tym wypadku na bazie przykrych doświadczeń niż walczyć przeciw wszystkim mężczyznom?

Więcej o odkrywaniu przez kobiety swojej homoseksualnej natury pisałem tutaj:

Biseksualizm kobiet, a kobiecy mózg u mężczyzn

Reasumując mężczyzna ma wybór: albo harówka i poddaństwo wobec kobiety, albo samotność i ostracyzm.

Próbujesz pokazać feministkom, że popełniają błąd? Zaczną cię uciszać i obrażać

System w którym żyjemy, jest to nieudolny system, ponieważ kobiety na ogół nie lubią mężczyzn niższego statusu (hipergamia rządzi takim podejściem, czyli szukaniem przez kobiety lepszej gałęzi, o coraz wyższym statusie), a jednocześnie próbuje się usilnie demonizować mężczyzn. Czy mężczyzn się szanuje w naszym systemie? Absolutnie, więc natura kobiety nie pozwoli kochać i szanować tych mężczyzn. Ktoś dalej nie widzi, że tak się rozbija podstawowe wartości, miłość, związki, rodzinę?

Jeśli się sprzeciwisz nawet w rozsądny sposób pewnym bredniom jak takie badania to nazywany jesteś kryminalistą, przyszłym mordercą, seksistą, mizoginem, rasistą, aby Twoje poglądy, mimo że słuszne i logiczne były eliminowane.

Tak samo było dawniej, gdy przeciwników systemu nazywano chorymi psychicznie i w ten sposób izolowano.

Kobiety rozumiejące szkodliwość takiego przekazu feministek także są obrażane np. od „strażniczek patriarchatu”.

Niestety takie formowanie antymęskiej retoryki, czy też tworzenia z kobiet wiecznych ofiar szkodzi kobietom, mimo, że chyba(?) nie zdają sobie z tego sprawy. Albo tak dobrze grają, bo dobrego aktorstwa nie można kobietom odmówić…

Podsumowując kobiety lubią czasem być molestowane (a przynajmniej jeśli definicja nie jest zgodna z przemocą i robi to ktoś dla nich atrakcyjny) i trzeba się z tym zgodzić.

Tak, kobiety lubią jak patrzy na nie ktoś kto im się podoba i wtedy nie nazwą tego molestowaniem, ale czynność sama w sobie nią jest wg ich definicji.

Więc jest to molestowanie zależnie od nastroju, zależnie kto molestuje, zależnie czym jest to molestowanie (to najważniejsze, ustalmy to zawsze), bo definicja jest szeroka i zależnie w jakiej sytuacji. Jest tyle zmiennych, że tak ogólna teza jak „kobiety są cały czas molestowane przez złych mężczyzn” jest zwykłym, podłym KŁAMSTWEM.

A kłamstwu się na mojej stronie opieramy. Powodzenia z tłumaczeniem tego co tu napisałem wypranym móżdżkom…

PS nie zapomnijcie, że wielu ludzi (w tym kobiet) broni molestowania mężczyzn, więc albo wyzwolimy się z tego, będziemy dążyć do równości, albo to kobietom będzie pozwalało się na więcej.

Profil strony na Facebooku: https://www.facebook.com/swiadomosczwiazkow

Spodobał Ci się mój artykuł i moja praca tutaj? Spójrz poniżej w jaki sposób możesz podziękować! Dzięki regularnemu wsparciu mogę ocenić, czy moja praca się przydaje. We wszystko co tutaj widzisz inwestuję samodzielnie (również finansowo) i nie chciałbym by skończyło się to zniknięciem strony z internetu 🙂

wpłata na konto bankowe

Nr konta: 20 1870 1045 2078 1033 2145 0001

Tytułem (wymagane): Bezinteresowna darowizna

Odbiorca: SW

Będę wdzięczny za ustawienie comiesięcznego, automatycznego zlecenia wpłaty, ponieważ moja praca również jest regularna. Preferuję wpłatę na konto, ponieważ cała kwota dociera do mnie bez prowizji.

BLIK, przelewy automatyczne (szybkie), Google/Apple PAY i zagraniczne (SEPA) - BuyCoffee

Kliknij, by - kliknij w obrazek

Nie trzeba mieć konta na tym portalu i jest wybór przelewów anonimowych (np. BLIK). Nie trzeba podać prawdziwych danych. Niestety prowizja to 10%.

Paypal - kliknij w obrazek

darowizna paypal

Dla darowizny comiesięcznej zaznacz "Make this a monthly donation." Tutaj też są prowizje, ale można wspierać comiesięcznie w prostszy sposób, niż ustawia się to w banku. Coś za coś.

Tutaj przeczytasz więcej o podejmowanych działaniach i o samych darowiznach.

PS. Potrzebuję też pomocy z SEO, optymalizacją WordPress i reklamą (strona nie dociera do wielu ludzi). Szukam też kogoś z dobrym głosem do czytania tekstów.

UWAGA: Teksty zawarte na stronie mają charakter informacyjny, lub są subiektywnym zdaniem autora, a nie poradą naukowo-medyczną (mimo, że wiele z informacji jest zaczerpniętych z badań). Autor nie jest psychologiem, nie "leczy", a jest pasjonatem takich treści, który przekazuje je, lub interpretuje po swojemu. Dlatego treści mogą być niedokładne (acz nie muszą). Dystans do nich jest wskazany. Autor nie daje gwarancji, że jego rady się sprawdzą i nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne szkody wywołane praktykowaniem jego wizji danego tematu. Autor nie diagnozuje nikogo, a jedynie opisuje tematy z własnej perspektywy. Artykuły na stronie nie powinny zastępować leczenia, czy wizyt u specjalistów (chyba, że czytelnik ceni mnie bardziej, ale to jego osobista decyzja) i najlepiej jakby moje teksty były traktowane jako materiał rozrywkowy, lub jako ciekawostki. Autor (czy też autorzy, bo artykuły pisało wiele osób) nie uznają, że ich recepty na życie są i będą idealne - każdy używa ich na własną odpowiedzialność.