Kobieta porzucona przez samca alfa to kobieta zniszczona

Zostań darczyńcą/podziękuj autorowiJeśli doceniasz stronę i nie chcesz, by zniknęła z internetu kliknij, by wybrać sposób wsparcia 🙂

Kobieta porzucona przez samca alfa to kobieta, której emocje i zachowania zostały zaprogramowane przez tę sytuację do końca życia. W The Red Pill ten syndrom nazywamy ALPHA WIDOW, czyli po polsku – wdowa po samcu alfa, wdowa po alfie. Jest to ciekawy syndrom, ponieważ pozwala nam zrozumieć, których kobiet należy unikać, albo od których kobiet nie oczekiwać miłości do nas (ponieważ myślami są nadal z ich samcem alfa). Po części ten syndrom wyjaśnia też, dlaczego tyle kobiet jest konfliktowych i lekceważących wobec mężczyzn, których uważają, że kochają (mogą porównywać ich do któregoś z poprzedników). Zrozumiemy też dlaczego kobiety posiadające wielu partnerów seksualnych są trudniejsze w życiu i mają większe szanse na posiadanie zniszczonych emocji.

Ten tekst pozwoli zrozumieć nam kolejną cząstkę kobiecej natury i ich tzw. logiki emocji, która programuje kobiety zgodnie z emocjami, które czują, lub odczuwały w przeszłości.

Życie młodej kobiety i powolne niszczenie jej emocji

kobieta porzucona to kobieta zniszczona

Zacznijmy od obserwacji. Widzimy pewne kobiety, które w czasach młodości chcą się bawić, chcą mieć wielu partnerów seksualnych, twierdząc, że seks uprawiają tylko z miłości (a tych miłości do 30 roku życia mają od kilku do kilkunastu, więc ich miłość jest tania), chcą dowartościowania, czy władczych mężczyzn (nazwijmy ich pejoratywnie samcy alfa, choć będą to bad boye – patologiczni mężczyźni, negatywna wersja męskości).

Kobiety na ogół szukają jak najlepszych genów dla siebie, jak najbardziej dynamicznych, seksualnych, wartościowych i perspektywicznych mężczyzn, aby spróbować ich „usidlić” zamieniając w samców beta, lub też po prostu chcą się z nimi bawić. I taką samą sytuację widzimy, gdy kobieta błędnie postrzega samca alfa jako wartościowego partnera. Może być naiwna, może głupia, może zaburzona, może mieć złe wzorce wyniesione z domu, lub w ogóle mogła nie mieć ojca, ale nadal szuka takiego partnera i uważa, że takiego pragnie. Jest to jej błąd za który zapłaci i ona i dobrzy mężczyźni z którymi potem będzie się spotykała.

Tutaj znamy kobiety, które co chwile dzwonią, kontrolują, obawiają się zdrad żądając więcej zaangażowania. Samiec alfa (którego błędnie nazwały) nie okazuje zaangażowania lub robi to niechętnie, więc te kobiety czują się pokrzywdzone. Ale dla kobiet seks, lub sam kontakt z samcem alfa jest niejako stemplem jakości, który on na nie naniósł, dzięki czemu nie mają zamiaru myśleć, że należy im się mniej. Czyli wystarczy, że kobieta odczuwa szansę, że on ją chce, że on się jej należy i to programuje jej wymagania dotyczące mężczyzn.

Problem polega na tym, że kobieta uprawiająca seks z samcem alfa nie była kochana przez niego, tylko była jego tzw. „zapchajdziurą”, ale kobiecych emocji w tym momencie to nie obchodzi (przykład, John Cena uprawiający seks jednorazowy z otyłą kobietą). Kobiety to nie obchodzi, ponieważ już się zakochała, przywiązała, zaangażowała i taka zaburzona kobieta woli być jedną z wielu atrakcyjnego samca alfa, o którego będzie walczyć i sobie wmawiać, że jest jej, niż być z jakimś strasznym, obrzydliwym samcem beta.

Naiwne to kobiece myślenie zwiększa liczbę partnerek seksualnych samca alfa (nawet gdy jest przystojnym patusem), dzięki wspólnemu nakręcaniu się kobiet na niego, a ten ani śmie się „ustatkować”. Kąsek ten zawsze zapada w pamięć kobiety, tak samo jak mężczyzna, który ją rozdziewiczył – czy był dobry, czy zły, nieważne. Kobieta go pamięta, a jej emocje mogą dowolnie szafować wspomnieniami z nim związanymi. W czasie nieudolnych prób zmiany niezaangażowanego samca alfa w samca beta, lub dobrego alfę (akurat!), te kobiety mogłyby podnieść wartość zainteresowanych samców beta, by byli bardziej alfa, ale kobiety na ogół nie odczuwają motywacji do tego, by chcieć w ogóle z samcem beta się zadawać, albo dopuścić go do seksu.

Emocja jest odpychająca od niego, więc nie ma motywacji. I tak koło się zatacza. Kobiety uprawiają seks z negatywnym samcem alfa, licząc na jego usidlenie, potem płaczą, że zostały skrzywdzone i samcy beta służą im do tego, by je pocieszać, lub zaopiekować się nimi (i często ich dziećmi), kiedy już żaden alfa nie chce nawet na nie spojrzeć.

Jeśli kobieta miała zainteresowanie takiego alfa mężczyzny i przestał ją pociągać, znudził się jej, lub ją porzucił, to będzie miała zaprogramowaną myśl, że potrzebuje lepszej gałęzi niż poprzednia, aby być szczęśliwą. Kobieta zaczyna porównywać mężczyzn do swojego ideału mężczyzny i nie odczuwa pozytywnych emocji do mężczyzn według niej gorszych. To właśnie kobieta czuje.

Nie mam przekonania, ale prawdopodobnie portale randkowe i media społecznościowe również mogą wpływać na powstawanie wdów po alfie, ponieważ internet również daje kobietom złudzenie, że interesują się nimi mężczyźni z wyższej ligi. Co prawdą nie jest.

To samo jeśli kobieta ma wielu partnerów seksualnych, to chce by jej następny mężczyzna najlepiej jakby miał wszystkie pozytywne cechy poprzedników. Bardzo, bardzo rzadko ludzie chcą zadowolić się czymś gorszym (nawet w kontekście pracy, edukacji, znajomych) a co dopiero miłości, lub seksu. Dlatego poprzeczka podwyższa się.

Jeśli kobieta nie miała wcześniej partnerów, to nie ma porównania i jedynie ciekawość ją może motywować do zwiększenia tej liczby, lub naprawdę naganne zachowania mężczyzny. Jeśli miała dwóch partnerów to trzeci musi być lepszy niż dwaj poprzedni w zaletach. Dlatego im więcej partnerów, tym większe wymagania i mniejsze zadowolenie kobiety. Im większa atencja na portalach randkowych, tym więcej narcyzmu i arogancji patrząc na mężczyzn jak na śliniące się przedmioty do budowania ego. To udowodnione, że kobiety mające wielu partnerów są gorszymi partnerkami, wymagają więcej, żyją fantazją o mężczyźnie nieistniejącym i mają problem z przywiązywaniem się, przez co trwałość ich związków jest niska.

Mogę to porównać do sytuacji człowieka, który żył całe życie w przepychu, pieniądze mu z nieba spadały, a nagle jest w sytuacji, że musi żyć na poziomie minimalnej krajowej w obskurnej kawalerce. On logicznie chciałby pokochać to życie i to mieszkanie, ale emocjonalnie będzie czuł, że jest to nieszczęście. Zatem im więcej samców alfa ma dostęp do kobiet, tym bardziej kobiece wymagania rosną wobec przeciętnych mężczyzn, a którym nie można sprostać. To taki biologiczny kapitalizm. Mała liczba spółek zgarnia większość zasobów, tak jak samce alfa zbierają zainteresowanie większości kobiet.

Na szczęście nie każdy chce pracować w największych spółkach i nie każda kobieta musi mieć super samca alfa… ale nie będzie to wdowa po alfie, ani inna zaburzona kobieta, których należy się wystrzegać.

Wśród mężczyzn taka postawa buduje strach i zagrożenie. Wszak zawsze może pojawić się ktoś lepszy, niż obecny partner dla kobiety, a cały ten proces kończy samiec alfa, który to porzuca kobietę dla lepszej niż ona. W następstwie dużo kobiet wybiera słabych mężczyzn właściwie tylko po to, by się wywyższać nad nich i unikać potwierdzenia swojej niskiej wartości przez samca alfa. Strach, nie miłość – choć oczywiście są wyjątki od tej reguły.

Im więcej kobieta otrzyma emocji od jednego mężczyzny, tym ciężej będzie jej nie znudzić się kolejnym mężczyzną. To jak z uzależnieniem od narkotyków – potrzebujesz coraz większej dawki, by odczuć efekt. Kobieta potrzebuje coraz silniejszych emocji, a tylko samiec alfa umie nimi rozporządzać (albo ma tyle wartości w sobie, albo jest takim sprawnym manipulatorem – bo owszem, ten drań to psychopata i narcyz).

Samcy alfa negatywni krzywdzą wiele kobiet, porzucają je i zdradzają, z kolei kobiety napiętnowane takim skażeniem krzywdzą swoich przeciętnych, dobrych i pewnie nudnych dla nich mężczyzn wcale nie umilając im życia. Kobiety te stosują przemoc, nie starają się, są leniwe, zdradzają, czy wykorzystują tych mężczyzn finansowo, ponieważ szacunek u nich ma tylko ten mityczny samiec alfa.

Takie konsekwencje widzimy, kiedy próbujemy łączyć kobiecą hipergamię, a nawet poligamię max 20% mężczyzn (na szczycie drabiny) z kulturową monogamią. Kultura ta mówi, że każdy mężczyzna może znaleźć kobietę, mieć miłość i na odwrót. Kompletnie to nieskuteczny model działania, ponieważ ani biologia, ani kobiece doświadczenia z alfa mężczyznami (niezależnie czy hiper wartościowymi, czy draniami) nie pomagają w uzyskiwaniu rezultatów o jakich się mówi.

Wdowa po samcu alfa nigdy nie pokocha samca beta

… co nie znaczy, że nie może z nim być w związku, czy uprawiać czasem seksu. Podstawowymi cechami wdowy po samcu alfa są wspominanie tego samca przez tę kobietę do końca życia i odczuwanie do niego emocji, mimo, że realnie nie ma go już dawno w życiu tej kobiety. Jeśli kobieta uznała jakiegoś Zygmunta za samca alfa, to jeśli on w jakimś zaskakującym momencie urwał z nią relację i nie okazał drastycznych słabości, by wejść w ramy samca beta – będzie dla niej do końca życia już samcem alfa.

Drugi podstawowy problem to nieumiejętność tej kobiety do zakochania się w mężczyźnie, który jest „mniej alfa”, czyli ta kobieta od momentu porzucenia, może być tylko w związkach z rozsądku, co powoduje szereg niezrozumiałych konfliktów. Słyszymy miłość, to chcemy miłosnych czynów, ale taka kobieta tego nie potrafi, ponieważ to emocje nią kierują, a emocje skierowane są ku komuś innemu.

Kobiety mogą uprawiać seks, ale nie pożądać danego mężczyzny, bo mogą uprawiać seks w innym celu, niż pożądanie, czy z miłości. Kobiety mogą być z kimś kogo nie kochają prawdziwie, ponieważ mają inne cele niż miłość w relacji.  Np. ta osoba daje im bezpieczeństwo, więc trzymają się jej, aby tylko nie zostać samą, czy też nie wpakować się w relację z „gorszym” mężczyzną. Trzeba mieć to na uwadze, zamiast idealizować seksu i nie wmawiać sobie romantyzmu u 100% kobiet.

Decyzje kobiet to często decyzje oparte na kalkulacji korzyści i strat, ale i emocjach: strachu przed byciem samą, strachu przed wybraniem nieodpowiedniego mężczyzny, strachu przed nieznanym, strachu przed ryzykiem, strachem przed pogorszeniem warunków bytu, strachem przed brakiem bezpieczeństwa. Neurotyczni mężczyźni oczywiście też zachowują się podobnie, aczkolwiek jest ich mniej i raczej nie wzbudzają zainteresowania kobiet, ponieważ z samcami alfa im się nie kojarzą (a mimo, że mogą być dobrzy z natury).

Samiec alfa pozostaje w myślach kobiety na zawsze. Uzależnienie działa pomimo chęci porzucenia go

Żeby zrozumieć trwałość emocji nastrajających odpowiednie myśli, należy zrozumieć jak działa mózg. Każde z naszych zachowań jest zaprogramowane albo przy narodzinach (instynkt), albo w dzieciństwie. Jeśli jako dziecko byliśmy nieustannie upokarzani, a rzadko chwaleni, to w wieku dorosłym możemy czuć dokładnie te same emocje, gdy ktoś nas np. skrytykuje i poczujemy się poniżeni. Chęć wybuchu, gniewu, lub płaczu. Ale zawód. Wielki zawód. Różnimy się jedynie reakcją na poniżenie: jedni atakują, inni są obojętni, inni cierpią. Ale co jest kluczem: mimo, że sytuacja jest inna, to nasza pamięć emocjonalna odczuwa to samo, co w dzieciństwie.

I to samo mają wdowy po alfie, które pamiętają emocje związane z przeszłością związaną z tym mężczyzną, mimo, że minęły lata. Widzisz, kobieta próbuje pokochać nowego mężczyznę w jej życiu, ale emocje silniejsze wyzwala przeszłość.

Takie kobiety mają problem jak np. alkoholicy, którzy są sterowani emocjami, a nie emocje nimi. Czyli jeśli alkoholikowi emocje nakażą pić alkohol, to ten pije alkohol i nie ma nad piciem kontroli. Kobiety mają podobnie, tylko uzależniają się od samca alfa. Alkoholik by się wyleczyć musi stracić kontakt z piciem, najlepiej też z pijącym towarzystwem – ale nigdy nie będzie wyleczony. Zawsze może być tak, że alkoholik w końcu pęknie, napije się i nałóg wróci z większą siłą. Kobieta też może zakończyć kontakt z samcem alfa, w teorii nawet o nim nie myśleć, ale w wielu sytuacjach kobieta będzie odczuwać chęć kontaktu z nim. On może się jej śnić, ona może chcieć podglądać go na facebookach i innych portalach społecznościowych, by sprawdzać co się z nim dzieje. I jeśli spotka go na swojej drodze, to może ponownie się w nim zakochać. Uzależnienie, prawda? Samiec alfa wywołuje odpowiednie emocje, a kobieta go pragnie, mimo, że na logikę zdaje się, że jest to dla niej krzywdzące. Nie znaczy, że kobiety zrównuje z alkoholikami, tylko wykazuje, że mają podobne mechanizmy działania, mimo że te mechanizmy oddziałują na inne sfery życia.

Mężczyzn socjopatów dosyć łatwo rozróżnić, ale kobiece socjopatki dzisiaj są uznawane za normalne kobiety i spokojnie się rozmnażają. Wystarczy, że zrobią z siebie ofiary i powiedzą, że zostały skrzywdzone przez danego mężczyznę i dostają zainteresowanie, które zwiększają ich szansę na reprodukcję. Dużo szumu wokół siebie – „my istniejemy, tu jesteśmy, pomóżcie nam beta rycerze! A że wcześniej wybierałyśmy samców alfa, krzywdzących, złych, choć jak uznałyśmy, że ponad was?”

Cóż, kalkulacja i opłacalność się nie zgadzała.

Kobiecy mózg jest pamiętliwy

Kobiety z reguły operują prawą półkulą mózgu. Kobiecy mózg jest bardziej emocjonalny, artystyczny, ma lepszą wyobraźnię (tacy mężczyźni też istnieją, ale powiedzmy w proporcjach 20 do 80 na tle „technicznych” mężczyzn). Prawa półkula mózgu ma dobrą pamięć. I widzisz. To nie jest tak, że każda kobieta zapamięta najmniejszy fakt historyczny. Oczywiście kobietom się to przydaje do wkuwania i bycia skrupulatną w szkołach, ale w relacjach międzyludzkich ich pamięć jest pamięcią emocjonalną. Kobiety pamiętają zwykle kiedy zostały pokrzywdzone, lub gdy czuły się pokrzywdzone, kiedy też mężczyźni popełniali błędy, by móc je wyciągnąć w odpowiedniej sytuacji. Jeśli Bóg obserwuje nas „z góry” i widzi każdego z nas, to na pewno jest kobietą, bo mówi się, że będzie pamiętać nawet nasze najmniejsze grzeszki 🙂 Oczywiście jest druga strona medalu, kobiety w nieszczęściu z beta mężczyzną przypominają sobie szczęśliwe chwile z alfa mężczyzną i te jak widać też potrafią pamiętać w ten sposób, że je nawet odczuwają, kiedy ich dawno nie ma.

Pozytywne jest chyba tylko to, że większość mężczyzn to samcy beta i nie każda kobieta jest tak atrakcyjna, by samiec alfa tracił na nią czas, więc nie każda kobieta zostanie emocjonalnie zniszczona.

System myślenia porzuconej przez samca alfa / wdowy po samcu alfa

1. Starałam się z całych sił dla niego, ale to było za mało

toksyczne zwiazki

Kobieta po porzuceniu przez samca alfa ma obniżoną samoocenę. Kobieta może wpaść w kompleksy, ponieważ mężczyzna specjalnie ją ranił, ale to nie musi być wcale prawda. Może po prostu czuje się upokorzona odrzuceniem przez kogoś kogo uznała za wartościowszego od siebie.

W tej sytuacji kobieta może być skrzywdzona nawet wtedy, gdy sama zauważyła, że jest gorsza, że popełnia więcej gaf, że nie dorasta mu do pięt.

Kobieta mogła go wybrać, ponieważ widziała go jako atrakcyjnego, może dominującego i męskiego. Narcyzi dbają o swój wizerunek do utraty tchu, z kolei psychopaci są niewrażliwi emocjonalnie, przez co wydają się ogromnie pewni siebie.

Dzisiaj kobiety w dużej części są rozpieszczane i wychowywane na „księżniczki”, co oznacza, że rzadko spotykają się z krytyką i obciążeniami takimi jakie mają mężczyźni. Zatem jeśli spotykają samca alfa, który zaczyna ją oceniać negatywnie, to ta kobieta będzie czuła się nieziemsko pokrzywdzona. Nie będzie ważne czy samiec alfa ma rację, czy nie, tylko że czuje się przez niego pokrzywdzona i nie umie przyznać, że ta krytyka mogła być całkiem słuszna.

Cóż, hipergamia zmyla kobiety, ponieważ jej podstawą jest szukanie lepszego od siebie mężczyzny. Oznacza to, że podświadomie może zakładać poczucie bycia… gorszą. Większość tego procesu odbywa się w podśwadomości, więc kobiety rzadko o tym mówią wprost. Świadome kobiety to mniejszość, ponieważ świadomość usuwa mechanizmy obronne i widzi się świat realistyczniej. Realistycznej świat widzą mężczyźni, inteligentni i chorzy na depresję (wpiszcie sobie frazę „depresyjny realizm”), czyli w tych statystykach i tak większość mężczyzn.

Dlatego kobiety rzadziej siebie same rozumieją i wściekle atakują gdy usłyszą, że chciałyby czuć się gorsze, ale już nie mają żadnego problemu z przyznaniem że szukają mężczyzn męskich, silnych, wyższych, zaradniejszych, bardziej przedsiębiorczych, inicjujących (czyżby lepszych?). Tylko z inteligencją jest problem, bo mimo, że kobieta szuka większej zaradności i pasji u mężczyzny, to nie chce przyznać, że jest przeciętnie mniej inteligentna. Zawsze te rozmowy rozbijają się o nieuświadomione emocje. Ale ja nie o tym. Wróćmy do przykładowej historii samca alfa i jego kobiety.

Samiec alfa spotyka swoją miłość. Samiec alfa kreuje tak silne emocje w kobiecie, że ona zaczyna sądzić, że nigdy z nikim tak się nie czuła. Kobieta zaczyna czasami myśleć, że znalazła się w niebie (idealizacja). Kobieta uznaje, że dała od siebie absolutnie wszystko. Dawała nawet ponad stan, by go zadowolić. Jej ciało też służy samcowi alfa do osiągania przyjemności i jest mu maksymalnie uległa. Kobieta nie widzi w nim wad, zakłada różowe okulary, wybacza mu wszystko, wspiera go, usprawiedliwia jego negatywne zachowania. Pamiętajmy, że natura się bilansuje. Jeśli są wyże, to są niże. Jeśli są komplementy, to jest krytyka. Świat buduje się na dwoistościach i polaryzacjach, by dopiero później osiągnąć równowagę.

Po rozstaniu idealizacja rozbija się na kawałki i następuje potężny dół. Dół, który może uleczyć tylko samiec alfa.

Kobieta zaczyna widzieć, że co by nie zrobiła, to nie zadowoli swojego księcia. W następstwie czuje się gorsza. Zaczyna porównywać swojego idealnego samca alfa z innymi. Żaden nie dorównuje mu do pięt. To zupełnie inne zachowanie, niż kobiet które uważają swoich mężczyzn za beta, bo te z kolei są bardzo negatywne i porównują swojego mężczyznę zawsze in minus w stosunku do innych mężczyzn. Dewaluują!

W końcu taka kobieta wybiera któregoś z mężczyzn i uznaje, że „emocje się nie liczą”, seks jest z nim rzadko, bo była przyzwyczajona do innych bodźców. Ta kobieta często rozmyśla o swoim alfa, tęskni za nim, wspomina go, czasem go w myślach atakuje, bo nadal jest zadra, że im nie wyszło. Jest żal, jest poczucie skrzywdzenia, oszukania, bo przecież miała być wielka miłość. Te dwie postawy ze sobą walczą, bo ta kobieta emocjonalnie pamięta jak wiele dobrych emocji jej samiec alfa dostarczył, ale i jak wiele złych. I za wiele złych kobieta się obwinia, co podtrzymuje jej myślenie o samcu alfa.

Zobaczcie jaka to jest wielka różnica, bo kobiety zwykle się nie obwiniają o związki, kiedy one zostawiają beta mężczyzn. Nie czują się w powołane do poświęceń i poprawiania się. Jednak przy samcu alfa kobieta jest uległa, wini siebie, podąża za nim, uznaje go za swojego mentora, autorytet i przewodnika. Zachowanie kobiety zależy więc od statusu mężczyzny, jego samooceny i dominacji nad kobietą. To wyjaśniałem na przykładzie sadomasochizmu kobiet. Część sadystyczna uaktywnia się przy mężczyznach słabych, a część masochistyczna przy mężczyznach silnych. Samiec alfa jest silny, więc kobieta prezentuje masochistyczne postawy i nie umie z nich zrezygnować.

Ale to jest tylko wersja monety ludzi niedojrzałych i zaburzonych. Wszak normalni nie są sadomasochistyczni, a dojrzali – nie są tak skrajni.

Jeśli mężczyzna jest w związku z wdową po alfie, to będzie to ciężki dla niego związek. Kobieta może winić swojego aktualnego mężczyznę o złe humory, które są spowodowane jego poprzednikiem, którego nie ma w ich życiu! I najlepsze z tego, że nie będzie to wyartykułowane, więc ciężko będzie taki konflikt zrozumieć. Kobieta będzie szukała winy w obecnym mężczyźnie, by móc w pewnym sensie się na nim wyżyć, że nie jest księciem z przeszłości, albo… jej ojcem, który mógł być podświadomie dla niej alfa.

2. Nigdy nie było prawdziwego, rozsądnego końca znajomości

Ludzie rozstają się często w mało przyjemny sposób. Jedni zrywają przez sms, inni z huczną awanturą, inni prowokują, by druga strona zerwała. Jeszcze inni zdradzają i to ma za zadanie pokazać, że jest to koniec związku. Kobieta może zerwać z samcem alfa i nadal być wdową po alfie, ponieważ to i tak on jest tym, którym ją skrzywdził silniej, niż ona jego. To kobieta była w tej sytuacji bardziej zaangażowana emocjonalnie, a tylko to się liczy. Jeśli alfa jest psychopatą i narcyzem to on liczy się tylko sam dla siebie. Bilans zaangażowania zawsze będzie na plus u kobiety, a ta zamiast poszukać równego związku będzie myślała, że uruchomi u tego drania czegoś czego nie da się uruchomić.

Samiec alfa idzie dalej, bawi się, cieszy, podrywa inne kobiety, żyje bez refleksji. Wdowa po alfie zatrzymuje się w próżni, ponieważ jej emocje nakazują jej myśleć, że ona dalej jest w związku! Czas mija, a kobieta nadal odczuwa miłość i nienawiść do swojego samcy alfa. Kobieta rozmyśla jak by to było, gdyby mogła z jednej strony powiedzieć mu jak bardzo go kocha i kochała, z drugiej jak bardzo go nienawidzi. Kobieta chciałaby zobaczyć, że ten mężczyzna jest upokorzony, że cierpi, aby mogła się uwolnić. Taka kobieta żyje przecież niedojrzałymi emocjami (skrajnościami), więc albo ona cierpi, albo cierpi mężczyzna. Albo czuje się gorsza, albo lepsza. Jeśli czuje się gorsza to cierpi, jeśli czuje się lepsza, to inni cierpią i wtedy o nich nie myśli. Jeśli kobieta nie jest świadoma, to za jej emocje może obrywać całe otoczenie, ponieważ kobiety rzadko kiedy trzymają emocje w sobie.

I niestety tak często jest. Jeśli nie okażesz się lepszy niż mężczyzna poprzedni nic nie zdziałasz, a wasz związek będzie przypominał pole minowe, w którym to Ty mężczyzno będziesz winnym całego zła według kobiety. A winnym są jej emocje, które tkwią w próżni.

3. Co by było gdybyśmy byli nadal razem?

Częste gdybanie wikła wdowę po alfie w próżni bez wyjścia, ponieważ więcej myśli niż działa. Marzy, lub się użala, zamiast podjąć decyzję.
Prawda jest taka, że kobieta zakochana w alfie musi coś zrobić, aby zakończyć cierpienia. Wóz albo przewóz. Albo z nim być i dalej mu ulegać, albo napluć mu w twarz i wyleczyć się z zaburzenia. Co ciekawe zemsta nie zawsze jest skuteczna, ponieważ jeśli kobieta nadal kocha tego mężczyznę, to nawet po upokorzeniu może mu współczuć i zacząć siebie nienawidzić za działania, które same podjęła! Skomplikowane? Takie samo zachowanie mamy u osób z borderline. Cytuję:

Pacjenci z borderline mają nadmiernie rozwinięte „superego”. Przejawia się to przez: (1); wykazywanie rozszczepienia w funkcjonowaniu superego, polegające na impulsywnym uciekaniu się do działań, za które się później nienawidzą;

Wdowa po alfie przed snem może rozmyślać o jej byłym mężczyźnie. Może przypominać sobie jak duże mieli plany, jak wiele pozytywnych rzeczy ich łączyło i miało łączyć. Kobieta rozmyśla, że może mogła nie zrywać, może mogła wybaczyć, może mogła zrobić coś lepiej i ich życie byłoby lepsze niż ma obecnie. Miałaby kogoś kogo prawdziwie kochała. Kobieta rozmyśla, czy on jest teraz szczęśliwy, a może nie jest? Czy jej obecność mogłaby mu pomóc? Może miał duży potencjał? Wdowa po alfie rozmyśla czy może kocha kobietę, z którą zdradził? Czy alfa się zmienił? Wdowa po alfie chciałaby cofnąć się w przeszłość, cofnąć czas.

Ale to nie jest leczenie zaburzenia. To jest podtrzymywanie go.

Co jest niestety smutne, do łóżka przychodzi jej beta mężczyzna. Całuje ją do snu. Ona go „kocha”. Kocha w cudzysłowu. Jest jej przyjemnie, że jest, ona wie na logikę, że jest wartościowy. Umysł mówi jej, że nie może go krzywdzić mówiąc prawdę. Umysł mówi, że nie może go zostawić i że robi to dla niego, bo przecież jest cudowny. Ona może z nim nawet seks uprawiać, ale może myśleć w trakcie o swoim alfa mężczyźnie i jak to z nim było, lub jakby z nim było gdyby to zamienić się miejscami. Emocje tej kobiety są poza tym mężczyzną, który leży obok niej w łóżku po seksie w którym powinna skupić się na nim.

Czasami kobieta nie wytrzymuje i mówi, że orgazmów nie ma przez obecnego mężczyznę, choć wcale nie musi tak być (od tego są specjaliści). Z czasem częstotliwość seksu spada, a kobieta coraz częściej myśli o nie swoim już samcu alfa. Czasami kobiety potrafią robić tak do końca życia i nigdy się nie dowiesz, że pod płaszczem z pozoru normalnej, wyzwolonej kobiety jest ktoś kto tęskni i posiada wewnętrzny żal, bo nie jest w związku z kimś od kogo się uzależniła.

Nic z tym mężczyzno zrobić nie możesz, to decyzja kobiety co zrobi z własnymi emocjami. Jedna emocja, ta związana z samcem alfa, musi być zastąpiona drugą – tak jak alfa musi być zastąpiony większym alfą, by poprzedni zniknął z pamięci emocjonalnej kobiety. Psychologowie potrafią rozwiązywać konflikty osobowości, ale jeśli kobiety ukrywają i wypierają z jakim problemem przychodzą, to nigdy prawidłowa pomoc nie zostanie udzielona. Dobry obserwator zauważy. Większość mężczyzn raczej nie, gdyż ich mózg zbudowany jest typowo zadaniowo, a nie by czytać między wierszami. Będzie patrzeć tak: pocałowała mnie do snu, jest miła, uprawialiśmy seks – jest dobrze. Prosto i skutecznie, ale nie do końca obiektywnie.

W środku kobiety dzieją się jednak różne zawiłości, w tym wspominanie miłości, którą ceni bardziej niż obecną. Obecną posiada tylko dlatego, że jest dostępna, zapewnia więcej zasobów, co nie jest prawdziwą miłością, tylko kalkulacją. Związkiem z rozsądku.

Czy mężczyźni też mogą być wdowcami po samicach alfa?

Oczywiście, tyle, że mężczyźni zwykle odbierają świat trochę inaczej i nie wybierają na ogół kobiet lepszych od siebie. Aczkolwiek mogą kobietę oczywiście wyidealizować, co spowoduje podobną reakcję. U mężczyzn widzimy sytuację zwaną „oenitis”, czyli gdy dana kobieta zostaje miłością życia, która przesłania im oczy. I mężczyźni rzeczywiście potrafią wpadać w depresję, czy popełniać samobójstwa z powodu niespełnionej miłości. Tak samo myślą o tej kobiecie nieustannie. Ba, próbują wybaczyć jej upokorzenia i zdrady. Zwykle u takich mężczyzn cierpi samoocena, zachodzi poczucie winy, ale też mechanizmy uzależnienia.

Wielu mężczyzn jednak powoli zaczyna sobie radzić z tym stanem rozumiejąc, że to kobiety są płcią bardziej potrzebującą m.in opieki, emocjonalnej dostępności, wsparcia i innych problemów z którymi większość mężczyzn nauczana jest radzić sobie samemu (nie mają z resztą wyjścia, bo kobiety raczej nie pochylą się nad problemem, by uratować mało atrakcyjnego mężczyznę z rąk potworów).

Mężczyźni nieziemsko zakochani w jednej kobiecie mogą zacząć myśleć jak bardzo ta kobieta zmieniłaby ich życie, jeśliby się pojawiła. Czy miałaby jeszcze więcej wymagań? Czy jest teraz znacznie mniej seksowna niż kiedyś? Czy warto jest być z kimś tak pustym, kto porzuca nas w problemach?

Koniec końców mężczyzna zaczyna pracować więcej, robić coś innego, oddalając niepotrzebne myśli w kąt, lub zamieniając jedno uzależnienie na drugie (ot, mechanizm obronny emocji jakich wiele).

U mężczyzn jednak jeśli te emocje opadną to nie będą musieli zastępować ich „większą samicą alfa”, by pokochać kolejną kobietę. To ogromna rzadkość z powodu hipogamii. U kobiet jest to o wiele trudniejsze, aczkolwiek mogą popracować nad sobą i swoimi wzorcami, by z trudami to wszystko pokonać.

Psychika jest plastyczna w młodym wieku, więc im szybciej rozwiązuje się takie problemy, tym lepiej.

Nowy profil na Facebooku: https://www.facebook.com/swiadomosczwiazkow

Spodobał Ci się mój artykuł i moja praca tutaj? Spójrz poniżej w jaki sposób możesz podziękować! Dzięki regularnemu wsparciu mogę ocenić, czy moja praca się przydaje. We wszystko co tutaj widzisz inwestuję samodzielnie (również finansowo) i nie chciałbym by skończyło się to zniknięciem strony z internetu 🙂

wpłata na konto bankowe

Nr konta: 20 1870 1045 2078 1033 2145 0001

Tytułem (wymagane): Bezinteresowna darowizna

Odbiorca: SW

Będę wdzięczny za ustawienie comiesięcznego, automatycznego zlecenia wpłaty, ponieważ moja praca również jest regularna. Preferuję wpłatę na konto, ponieważ cała kwota dociera do mnie bez prowizji.

BLIK, przelewy automatyczne (szybkie), Google/Apple PAY i zagraniczne (SEPA) - BuyCoffee

Kliknij, by - kliknij w obrazek

Nie trzeba mieć konta na tym portalu i jest wybór przelewów anonimowych (np. BLIK). Nie trzeba podać prawdziwych danych. Niestety prowizja to 10%.

Paypal - kliknij w obrazek

darowizna paypal

Dla darowizny comiesięcznej zaznacz "Make this a monthly donation." Tutaj też są prowizje, ale można wspierać comiesięcznie w prostszy sposób, niż ustawia się to w banku. Coś za coś.

Tutaj przeczytasz więcej o podejmowanych działaniach i o samych darowiznach.

PS. Potrzebuję też pomocy z SEO, optymalizacją WordPress i reklamą (strona nie dociera do wielu ludzi). Szukam też kogoś z dobrym głosem do czytania tekstów.

UWAGA: Teksty zawarte na stronie mają charakter informacyjny, lub są subiektywnym zdaniem autora, a nie poradą naukowo-medyczną (mimo, że wiele z informacji jest zaczerpniętych z badań). Autor nie jest psychologiem, nie "leczy", a jest pasjonatem takich treści, który przekazuje je, lub interpretuje po swojemu. Dlatego treści mogą być niedokładne (acz nie muszą). Dystans do nich jest wskazany. Autor nie daje gwarancji, że jego rady się sprawdzą i nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne szkody wywołane praktykowaniem jego wizji danego tematu. Autor nie diagnozuje nikogo, a jedynie opisuje tematy z własnej perspektywy. Artykuły na stronie nie powinny zastępować leczenia, czy wizyt u specjalistów (chyba, że czytelnik ceni mnie bardziej, ale to jego osobista decyzja) i najlepiej jakby moje teksty były traktowane jako materiał rozrywkowy, lub jako ciekawostki. Autor (czy też autorzy, bo artykuły pisało wiele osób) nie uznają, że ich recepty na życie są i będą idealne - każdy używa ich na własną odpowiedzialność.