Jak może wyglądać twoje małżeństwo i rozwód z kobietą
Spis treści
- 1 Divorce rape – gwałt rozwodowy na mężczyznach w praktyce i z definicji
- 2 Prawdziwe i nieprawdziwe powody rozwodów
- 3 Dodatkowe wnioski wyniesione z zamieszczonego wideo
- 4 Mężczyzna zaczyna się od 180cm i 6 tysięcy miesięcznie. Młoda polka roszczeniowa
- 5 Ty kupujesz drogie stroje, mój kochanek robi swoje
- 6 Jak wyglądają relacje damsko-męskie dzisiaj i dlaczego tak jest?
- 7 Jak możemy znaleźć się w tym miejscu co mężczyzna z wideo?
- 8 Jak uniknąć divorce rape i co możemy jako mężczyźni zrobić?
- 9 Co robić w związku, jeśli masz dzieci?
- 10 Wpisy powiązane:
Czy jesteś przygotowany na to jak może wyglądać twoje małżeństwo i rozwód z kobietą? Czy wiesz o tym, że kobiety są motywowane do tego, by brać rozwody, ponieważ zazwyczaj to one na nich korzystają i to mężczyźni budują swoje kobiety, gdy na odwrót to rzadkość? Znasz pojęcie divorce rape? Wiesz, że sądy rodzinne są sfeminizowane i stronnicze, ponieważ kobiety są dziś uczone obwiniania innych? Wiesz, że wina kobiet zasądzana jest tylko w 3% przypadków spraw rozwodowych i wcale to nie oznacza, że kobiety są tak święte? Wiesz, że to kobiety masowo składają pozwy rozwodowe, więc nie masz żadnej pewności, że Twoja kobieta tego nie zrobi? Szczególnie, kiedy mocno naciska na ślub i go wręcz żąda (nie tracę na ciebie czasu, jeśli nie myślisz o mnie poważnie, nieprawdziwy mężczyzno)?
Wiesz, że tylko wobec mężczyzn stosuje się ostracyzm, kiedy odchodzą od kobiety i rodziny, a kobiety wychwala, że poszukały szczęścia, gdy zmieniają gałąź (zdrada)? Czy wiesz czym jest dzisiaj małżeństwo i że nie ma nic wspólnego z tym czym było jeszcze kilkadziesiąt lat temu i myślimy życzeniowo, że będzie takie nadal, mimo, że zmieniło się prawo i role płciowe? Wiesz kim jest mężczyzna dla społeczeństwa i obywatelem której kategorii? Wiesz, że opieka nad dziećmi jest zazwyczaj nadawana kobietom, nawet jeśli wykazało się patologię u matki? Jeśli zależy Ci na dzieciach, będziesz zmuszany do uległości wobec kobiety i wykonywania jej pragnień jak posłuszny niewolnik bez możliwości oponowania i walki o swoją godność. Będziesz widział coraz więcej kobiet, które wymagają bardzo wiele od innych, od siebie dając jak najmniej i żądając jak nie równego, to specjalnego traktowania. Jeśli jesteś ignorantem przekonanym o swoich wielkich możliwościach i braku ewentualnych porażek, w tym sądzisz, że jesteś pewny kim jest kobieta z którą jesteś i że jesteś w stanie przewidzieć co zrobi – zamykaj moją stronę. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o divorce rape, o tym jak mężczyźni są dyskryminowani w sądach rodzinnych – czytaj i oglądaj film, który zamieściłem tutaj (przetłumaczyłem napisy na polski):
Jeśli interesuje Cię temat, czytaj dalej – wejdź też na kanał youtube, polub, udostępnij, skomentuj.
Divorce rape – gwałt rozwodowy na mężczyznach w praktyce i z definicji
Zacznij od przejrzenia słownika w menu (dwie części), który sporządziłem, byś nie miotał się między nieznanymi Ci dotąd określeniami.
Do sedna.
Divorce rape – czyli gwałt rozwodowy. Jest to dyskryminacja mężczyzn przy rozwodach, czyli oddawaniu męskiego majątku kobietom, które zarabiały mniej i które wnosiły mniej zasobów, oraz nieruchomości w czasie trwania związku. W teorii jest to zrozumiałe: kobieta musi mieć gdzie zamieszkać z dziećmi po rozwodzie. W praktyce pewne kobiety stają się podłe i używają divorce rape do tego, by zastraszać mężczyzn, wykorzystywać usługowo i finansowo. Divorce rape nakazuje mężczyźnie płacić alimenty na byłą żonę do końca życia, mimo że była żona ma źródło utrzymania, a także jest już w związku z kimś innym i nie jest niezdolna do pracy. To jest odsuwanie ojców od wychowania i spotykania się z dziećmi, komplikowanie dystrybucji alimentów które idą na dzieci. Jest to niszczenie finansowe mężczyzn, którym nakłada się alimenty wyznaczane na podstawie możliwości zarobkowych, a nie faktycznych zarobków, czyli wpisywanie mocno zawyżonych kwot. Jest to łatwość w obwinianiu mężczyzn, że są nieodpowiedni, a często i oskarżani o pedofilię, gwałty małżeńskie, czy też inne agresywne zachowania sprowokowane miesiącami i latami przez kobiety, za którymi stoją sądy rodzinne. Dla sądów utrata pieniędzy przez mężczyznę to jest nic, w porównaniu do tego jak kobiety są źle traktowane przez mężczyzn w małżeństwach. Sądy rodzinne jednak nie pochylają się nad tym jak mężczyźni są traktowani, czy są prowokowani, wykorzystywani i nieszanowani. W końcu są mężczyznami. Mają być silni, mogą przecież odejść i być sami, a kobietom łatka ofiary jest przyznawana z urzędu. I to jest równość.
Małżeństwo 2.0
Neologizm odnoszący się do małżeństwa bez orzekania o winie i kar z tego tytułu przysługujących. Jakie wydarzenia prowadzą do stworzenia małżeństwa 2.0?
Tą sytuację zobaczyliście na filmie. Lata małżeństwa, gdzie kobieta zachowuje się złośliwie, podle wobec mężczyzny, krytykuje go często, narzeka, nie dotrzymuje danego mu słowa, obmawia u koleżanek, porównuje z innymi mężczyznami in minus, wzbudza poczucie winy, że to jego sprawka, że ona i rodzina są nieszczęśliwi, karze go brakiem seksu, gdy nie spełnia jej zachcianek. Nagle ta kobieta decyduje, że to ona jest nieszczęśliwą ofiarą w bardzo złym związku ze złym mężczyzną i co następuje, czyli wykopuje go z domu, zabiera połowę majątku (które wypracował on), nie pozwala kontaktować mu się z jego dziećmi, dostaje alimenty na siebie i dzieci, bo przecież nie zarabiała tyle ile mężczyzna, a na dodatek wskakuje do łóżka innemu mężczyźnie, który też ma pieniądze. Obłowiona, szczęśliwa, zadowolona, ale jednak wykorzystała prawo do zniszczenia mężczyzny i skłamania na temat swojego faktycznego stanu w małżeństwie 1.0. Wiele kobiet naprawdę wierzy, że są ofiarami i mają gorzej w życiu, mimo takich przywilejów.
Prawdziwe i nieprawdziwe powody rozwodów
Zacznijmy od tego, że rozwód to tylko skutek innych problemów. Rozwód to leczenie objawowe.
Kobiety składają od 65 do 80% pozwów rozwodowych w np. niektórych stanach USA i należy się zastanowić dlaczego tak jest. Jest wiele czynników zrozumiałych dla których kobiety się rozwodzą jak przemoc fizyczna, przewlekły i niechętny do leczenia alkoholizm, zdrady. Ale kobiety w ~60% przypadków podają zupełnie inny powód rozwodów: konflikt charakterów. Na to może się składać wszystko i nic. Czasem nawet zarzuty, że „nie dojrzał”, „trudno było z komunikacją”, „nie rozumiał”, co jest trudne do udowodnienia i bardziej polegamy tutaj na wierze, że rzeczywiście kobieta mówi prawdę, niżeli tak było faktycznie. Kobiety jak znamy ich naturę, potrafią być bardzo nieświadome tego jak ich byt wpływa na rzeczywistość, jak w szachach mają problem z rozróżnianiem zależności przyczynowo-skutkowych, często też mają bardzo silne mechanizmy obronne i np. stosują projekcję, przez co swoje własne wady projektują na kimś innym i nie jesteś wtedy w stanie z tym wygrać argumentu logicznie. Oczywiście kobieta w stosowaniu projekcji Tobie zarzuci brak logiki. To jest nie do wygrania. Jest wielu mężczyzn, którzy wierzą swoim kobietom w ich negatywne oceny samych siebie, nikomu się nie żalą, nikogo nie pytają, robią swoje i wewnątrz czują się winni, czują się źle. A psychologia ewolucyjna udowadnia, że szczególnie zaburzone kobiety stosują silne i przebiegłe manipulacje, by kontrolować mężczyzn czy to przy pomocy poczucia winy, odwracania kota ogonem, zazdrości, strachu (w tym przed zabraniem dziećmi, lub oskarżeniem o pedofilię), tresury seksem, grania kartą ofiary i wiele więcej.
Prawdziwe przyczyny rozwodów
Kobiety stosują tak samo często przemoc fizyczną (ale używają narzędzi, uderzają z zaskoczenia, zamiast uczestniczenia w otwartej walce), kobiety częściej stosują przemoc psychiczną (częściej nawet usprawiedliwiane hormonami i okresem), kobiety praktycznie tyle samo zdradzają, aczkolwiek są o wiele bardziej przebiegłe i zdecydowanie łatwiej ukrywają swoje negatywne uczynki. To, że mężczyźni widnieją jako zdradzający częściej może być spowodowane tym, że po prostu są częściej przyłapywani i jesteśmy mniej ostrożni (być może właśnie przekonani o swoich wielkich umiejętnościach). Do tego dodajmy, że jeśli kobiety stosują przemoc psychiczną, czy też używają seksu w związku jako nagrody, lub braku seksu jako kary za złe sprawowanie, to można też przemyśleć czy kobiece zaniedbanie mężczyzny w związku nie było pierwszym czynnikiem.
Stosowanie używek, jak alkohol. Tutaj mężczyźni przodują. Wobec kobiet był jeszcze długi czas ostracyzm, szczególnie jeśli chodzi o picie alkoholu, więc spożywają mniej, lub za plecami. Ale już nie ma ostracyzmu wobec palenia papierosów, podjadania słodyczy, czy uzależniania się od innych form rekompensowania swojej zaburzonej osobowości (szukanie uwagi, zdjęcia). Poza tym mężczyźni popełniają od 5 do 8x więcej samobójstw niż kobiety, więc można zauważyć jak mężczyźni sobie (nie) radzą z męskimi obciążeniami. Być może też tymi nadawanymi w związkach (łącznie z finansami), po zdradach kobiet, czy nieodwzajemnionej miłości. Feminizm nie walczy o tych mężczyzn w tej fałszywej „równości” płci, więc my tu musimy zrobić i propagować dalej.
Przykładowe konflikty w związkach i małżeństwach
Pisane z oczu mężczyzny, więc kobiety pewnie będą widzieć to inaczej.
Jeśli ktoś poznał się z kobietami „z bliska”, to wie, że jest bardzo dużo kobiet, które potrafią często szukać dziury w całym, robić z igły widły i tworzyć przeróżne dramy, aby tylko żywić się stworzonymi sztucznie emocjami, czy konfliktami. Rolą męską jest, by kobietę uświadamiać i uspokajać, aczkolwiek jeśli kobiety uczy się, by mężczyzn nie szanowały, to te zabiegi nie działają – co Ty się znasz? Kobiety bardzo często chcą pokazać, że są lepsze w sytuacjach, gdy okażesz im odrzucenie – „ja ci dam”! Mściwość kobiet jest powszechnie znana, także na salach sądowych, ale i w związkach w błahych z pozoru sytuacjach. Stworzyć prowokację, dobić psychicznie mężczyznę, następnie gdy zareaguje obroną siebie, zrobić z siebie ofiarę. Za pół godziny będą do rany przyłóż i bajdurzyć o miłości, że nie mogą Cię stracić.
I teraz co się dzieje. Kobiety trzymają na uwięzi, uzależniają od siebie, mężczyzna staje się odpowiedzialny za humory kobiety (wmówiła mu, że to jego wina), a mężczyzna się nikomu nie żali. Jeśli kobiety atakują częściej, to mężczyźni się wycofują, a kobiety zamiast spojrzeć na swoje winy, to widzą kolejną winę w mężczyźnie: oddalił się. Tak jest, gdy mamy kobietę niedojrzałą, która podchodzi do związku z pozycji roszczeniowej, a tego się kobiety uczy. Wymagaj, szanuj siebie, nie pozwalaj sobie, Twoje emocje są ważniejsze, niż wszelkie zasady – i popadają w skrajność, sądząc, że im wszystko wolno i zawsze mogą się jakoś usprawiedliwić (najlepiej winą mężczyzny).
Kobietom wolno sterować faktami i chcą skazywać na podstawie subiektywnych emocji mężczyzn za np. molestowanie (czułam, że chce mnie zgwałcić! czułam, że jakbym powiedziała „nie” to by nie przestał!), albo robią często awantury, odstawiają cyrki i strzelają fochy (przemoc psychiczna!), gdy coś im się w głowie uroi, że nie są już tak kochane jak wcześniej (czuję, że już mnie tak nie kochasz jak wcześniej, żądam powrotu do tego, będę atakować i niszczyć Ciebie, aż się ockniesz). Sadyzm.
Udowodniono też, że kobiety szybciej i częściej kończą związki, ponieważ są dużo bardziej wrażliwe na problemy, niż mężczyźni, częściej się zamartwiają tym co niepotrzebne, ale też wyczulone są jak narcyzi na objawy niedoceniania (czym dają sobie prawo do tworzenia awantur). I to tworzy kolejne problemy, w których mówi się, że się „ich nie rozumie”, co jest następstwem konfliktu charakterów przy rozwodach. Następnie, jeśli mężczyzna źle zareaguje na kobiece ataki, bo mogą to być testy i prowokacje (po prostu – przemoc psychiczna), to kobieta stawi się w pozycji ofiary i ma kolejny pseudodowód na to, że to mężczyzna jest stroną winną. Statystyki są w porządku, ale trzeba umieć je czytać i się w nie zagłębić. Tutaj rada jest taka, jak zawsze: opanowanie i brak reakcji. Lepiej być uznanym za biernego, niż zareagować np. fizycznie i skazać się samemu na areszt.
Ciekawy fakt, może nie do końca widoczny dla wielu. Jeśli kobiety są płcią selektywną, to na nich ciąży odpowiedzialność za stan związku w dużej mierze.
Zobaczmy. Jeśli kobieta ogłosi swoją chęć na związek na portalu randkowym, zgłosi się multum mężczyzn. To ona ma prawo wybierać i ma wolność wyboru. Jeśli mężczyzna zgłosi taką chęć i tak będzie musiał się wykazać, by „zasłużyć” sobie na wybór przez kobietę. Być lepszym niż konkurencja. Nawet jeśli kobieta się do niego odezwie, to jest to maksimum jej inicjatywy. Rozkręcić rozmowę, zaprosić, zainicjować, przyjechać ma mężczyzna. Ale to kobieta wybiera – to jest odpowiedzialność.
I teraz przychodzi statystyka rozstań i rozwodowych inicjowana przez kobiety. Co druga, trzecia para się rozwodzi z inicjatywy kobiety. Wniosek jest prosty – jeśli kobiety muszą się rozwodzić, to wybierają źle.
Nie uczymy kobiet bycia konkretnymi, by wiedziały czego chcą, by znały rozwiązania na sytuacje życiowe, ale też nie uczymy nawet odpowiedzialności i obowiązkowości. Kobiety pragną emocji i sukcesów. Czyli męskie działania i męską inicjatywę, by móc zrzucić z siebie odpowiedzialność. Być dziećmi.
Upraszczając i obrazując. Jak dasz kobiecie kierować to spowoduje wypadek i jeszcze zrzuci winę na Ciebie. Gdy Ty zaczniesz mówić, że to jej wina, to ona zbombarduje Cię setką Twoich win. Sytuacja, o której piszę:
Nasze trzecie dziecko urodziło się w wieku 30 lat i bardzo się rozzłościłem, ponieważ dała do zrozumienia, że świat ma krążyć wokół niej. Pozwoliłem, aby to trwało. Pewnego dnia powiedziała mi, że ode mnie oczekiwała tylko pracy, gdy była w ciąży, więc to co zrobiłem więcej się nie liczy i nie mam prawa w ogóle tego podnosić. Mogłem nie robić nic, ale wiem doskonale, że obwiniłaby mnie o to, że jestem niedobrym mężem. Oczekiwała, że będę robił tyle samo w domu, co ona, ale czekała z obowiązkami domowymi, aż nie wrócę z pracy. Spędzała dni z przyjaciółmi i dziećmi lub zostawiając dzieci u innych matek, aby mogła spędzić trochę czasu z innymi, lub sama. Sprzątanie i gotowanie mogło poczekać, aż będę w domu, by JEJ pomóc. Za każdym razem, gdy wspomniałem, że sytuacja była niesprawiedliwa, spotkałem się z listą wszystkich rzeczy, których nie zrobiłem dobrze w związku. Żona uważała, że nie robi nic złego i nie mam prawa jej krytykować, a jeśli krytykuję, to jestem złym mężem. Ona jednak mogła mnie krytykować, bo… jestem złym mężem. Zaprowadziłem nas na terapię par. Powiedziałem, by mi wybaczyła. Terapeutką była kobieta, która stała za moją żoną twierdząc, że za bardzo obciążam kobietę i nie pozwalam jej poczuć się kobieco. Terapeutka obmyśliła, że da mi zadanie, by być lepszym mężem. I jeśli je spełniłem, żona wymyślała kolejne zadanie, bym dalej się poprawiał… Na rozwodzie oczywiście wziąłem odpowiedzialność za wszystko, przyznałem się do win, żona nie.
Bonusowe punkty kobietom są przyznawane za fałszywe oskarżenia o przemoc domową, molestowanie seksualne, molestowanie dzieci (klik) i gwałt. Im więcej takich oskarżeń, tym bardziej skomplikowany, czasochłonny, stresujący proces, w którym mężczyzna się wycofuje, nie ma środków ani chęci do walki o prawdę, zatem jest sprowadzony do roli śmiecia i niewolnika. Musi ulec.
Takie i nie tylko takie zachowania kobiet powodują, że mężczyźni nie widzą żadnego sensu by wchodzić w związki małżeńskie i adorować kobiety, tylko dlatego, że są. A jakie jest ryzyko rozwodu? Jakie jest ryzyko, że kobieta okaże takie zachowania jak powyższe? Co mężczyźnie daje małżeństwo? Zupełnie nic, żadnych gwarancji i korzyści, natomiast większość obowiązków i kar. Wygodne dla kobiet, tym bardziej pod postacią słów „chcę ślubu z miłości do ciebie kotku”. Sprawa załatwiona, a naiwny mężczyzna też załatwiony.
Tego się wystrzegamy w The Red Pill. Czyli przebiegłych, wyrachowanych i fałszywych modliszek, którymi mogą się stać najbardziej urokliwe, ciche kobiety. To system Blue Pill tworzy takie charaktery kobiet. To on pozwolił na wydobycie takich cech z kobiet, między innymi dlatego, że nie karzemy złej cząstki natury kobiet, nie karzemy ich hipergamii, nie karzemy ich materializmu i próżności, a także nie nakazujemy, by kobieta miała sztywne obowiązki wobec mężczyzny z których można byłoby je rozliczać. Mężczyzn za to rozlicza się z najmniejszego zaniedbania.
Dodatkowe wnioski wyniesione z zamieszczonego wideo
Film pokazuje jak kobiety mogą mało sobą reprezentować i mogą mało wnosić, by móc być kochanymi. Na odwrót mężczyźni, często co nie zrobią jest ocenione przez kobietę źle. Kapryśna kobieta daje sobie przyzwolenie na krytykowanie i sączenie jadu wobec mężczyzny – uznając to za miłość, troskę, wsparcie i wszystko to co w fałszywie wierzy w swoim mniemaniu o sobie.
Ten mężczyzna popełnił wiele błędów, a powinien wnieść już dawno o rozwód z winy małżonki i walczyć o wykazanie jej winy, ale i swojej dobroci, czy pracowitości do utraty tchu. I to jest problem, bo większość mężczyzn o to nie walczy, przez co przyczyniają się do pogłębiania statystyk rozwodowych, w których kobiety są uznawane tylko w 3% przypadków za winnymi rozpadu związku. I to pozwala feministkom głosić, że kobiety naprawdę nie robią nic złego, lub jest to sporadyczne. A to nieprawda. Kobiety dobrze się maskują, dobrze przerzucają odpowiedzialność na innych, świetnie manipulują, a dodatkowo mężczyźni zachowują się jak ten mężczyzna. Pozwalają kobietom na poczucie bycia bezkarnymi. Życzą szczęścia swojej opryskliwej kobiecie i są totalnie bezkonfliktowi. Wparło im się, że bycie męskim, to jest rozwiązywanie z kobietami spraw polubownie, a nawet odpuszczanie im. Bo Ty tu jesteś mężczyzną, masz honor, weźmiesz nawet nieswoje winy na klatę.
Dlatego dzisiaj tylko mężczyźni naiwni, romantyczni i bez wiedzy chcą zawierać małżeństwo. Ten film wyjaśnia jak łatwo możecie zostać z niczym i jak łatwo kobiety kreują się na ofiary, gdy po prawdzie są sprawcami.
Mężczyzna zaczyna się od 180cm i 6 tysięcy miesięcznie. Młoda polka roszczeniowa
Te 180cm to zaniżona wartość. 185 to minimum patrząc na portale randkowe. Jak wygląda dobór partnera przez kobiety dzisiaj nie tylko pokazują portale randkowe, ale można też poczytać tutaj:
Kobiety całe życie próbują znaleźć mężczyznę o wiele atrakcyjniejszego niż one same (nie chodzi tylko o wygląd), co nie jest realne. W pewnym wieku trafiają na ścianę (The Wall), stają się zdesperowane i łapią się byle kogo, aby tylko zrobił dziecko, czy nie musiały się wstydzić bycia samą. Następstw może być kilka: rozwód i zabranie dziecka temu mężczyźnie, bo i tak został tylko wykorzystany jako dawcą spermy, albo życie z tym mężczyzną, którym i tak gardzi stosując mowę fałszywej miłości. Dziecko wychowywane jest w duchu zakłamania, co rodzi głębokie problemy psychiczne (np. neurotyzm).
Mężczyźni przez to stali się zdesperowani i poniżeni. Nie zawsze są tego świadomi, bo trzeba rozróżnić świadomą samoocenę, co o sobie sądzimy, a co odczuwamy wewnątrz. Mężczyźni mają trudność dzisiaj w uzyskiwaniu miłości wobec siebie. Relacje męskie muszą być surowe, bo to daje niezrozumiałe skojarzenia z homoseksualizmem (kobietom z kolei pozwala się na bliskie relacje z kobietami). Mężczyźni od młodości muszą udowadniać męskość, odcinając siebie od rodziców, następnie od miłości kobiet. To kobiety chcą być w centrum uwagi, szczególnie te narcystyczne. Dzisiaj nawet pojęcie kompromisu naginane jest tak, że jak mężczyzna chce A, kobieta B, to wybierając B mamy kompromis. Niby kwestia dogadania się, ale nie do końca, bo mocno oddziałuje na podświadomość, a ta niezaspokojona u mężczyzn wzmaga frustrację, agresję, rozdrażnienie, czy smutek w zależności, czy mężczyzna otrzymał prawdziwą miłość rodziców i czy rodzice tkwią w związku z rozsądku, np. materialistycznie wybranego przez kobietę, lub z powodu lęku przed byciem samą i przyzwyczajenia. Albo oczywiście z pozycji mężczyzny, gdy kobieta jest używana tylko do seksu (co zabawne tacy mężczyźni mają powodzenie).
Na dodatek kobiety najczęściej się rozwodzą z mężczyznami, którzy mają od nich niższy status społeczny, a także kiedy są dobrze wykształcone. Im wyższa wartość kobiet w stosunku do mężczyzn, tym kobiety częściej patrzą na mężczyzn z góry i tworzy się w nich zaburzenia narcystyczne.
Także tak właśnie może wyglądać wasz związek i rozwód z kobietą. To nie będzie wcale coraz rzadsze, a częstsze. Bo im bardziej skupiamy się na kobietach, tym mniej my na sobie samych i kobiety na nas. Tworzymy ołtarzyk dla kobiet, który jest niezasłużony, tak jak tworzymy negatywne obrazy wobec mężczyzn, które też są niezasłużone.
Ty kupujesz drogie stroje, mój kochanek robi swoje
Poza filmem obrazującym jak wyglądają związki można też posłuchać piosenki, która doskonale przedstawia motyw alfa szmaci, beta płaci. Łzy – ja nie lubię nikogo.
Jak wyglądają relacje damsko-męskie dzisiaj i dlaczego tak jest?
Średni czas trwania związku to niecałe 3 lata, czyli akurat moment w którym wypala się chemia, emocje, które podtrzymują chęci przebywania z daną osobą. Związki dzisiaj są oparte na prymitywnych emocjach (kobiecych częściej, bo to płeć kierująca się bardziej własną emocjonalnością), ale też związki są opierane na wyrachowaniu. Kalkulujemy co się nam opłaca i z kim. Jeśli druga osoba nie przynosi nam korzyści, to ją zostawiamy. Wszelkie wartości wyższe nie mają znaczenia, mimo, że wszyscy o nich trąbią i ich wymagają („kiedyś to ludzie się starali, naprawiali, a nie wyrzucali”). Niestety wymagamy tego, ale tylko od innych, a że mężczyźni mają być płcią aktywną, to zrozumiałym jest, że dyskryminacja i kłody pod nogi są stawiane mężczyznom. Obecne pokolenia uczy się psychopatii i narcyzmu, sukcesów, skupiania na sobie, seksualizowania i zakłamania.
W jakichś 80-90% przypadków kobiety jednak wybierają mężczyzn z lepszym zapleczem finansowym i ekonomicznym. W Polsce 1/5 kobiet zarabia więcej niż mężczyźni w związkach, ale nie ma podanych dokładnych zarobków. Równie dobrze może to być tak, że kobiety zarabiają 10zł więcej. Feministki nazywają takich mężczyzn trutniami. Pozostałe 4/5 kobiet już trutniami nie są według nich, tylko niewolnicami mężczyzn. Kobieta zawsze jest ofiarą. Jeśli tak nie sądzisz, jesteś mizoginem.
Zabawne w tym wszystkim jest to, że feministki chcą równych zarobków, a jednocześnie tona kobiet chce wybierać tylko mężczyzn, którzy zarabiają więcej.
Do czego to doprowadza? Na logikę, jeśli zmniejsza się liczba mężczyzn znacznie przewyższających kobiety w statusie społecznym, a kobiety hipergamicznie pragną wyższego statusu u mężczyzny, to kobiety nie chcą się wiązać z większością mężczyzn, nie chcą ich kochać i pożądać. Łatwo tutaj o toksyczne związki, łatwo o pozwy rozwodowe składane przez kobiety i łatwo o singielstwo. Oczywiście kobiety są ofiarami, bo nie mają penisa.
Taka strategia doboru partnerów (miłosnych i seksualnych) przez kobiety premiuje tylko bardzo wybijających się mężczyzn, których jest garstka (max. 20%), a więc pozostała większość jest traktowania nie najlepiej przez kobiety i traktowana użytkowo. Można Cię użyć i wykorzystać? Masz kobietę, która mówi że Cię „kocha”. Zasoby się kończą, lub pojawi się lepszy materiał? „Miłość” kobiety znika.
Małżeństwo to wcale nie jak kobiety twierdzą związek oparty na idealistycznych uczuciach: miłości, trosce, wsparciu (chyba że do kobiety!), ale też na stricte materialistycznych pobudkach i wymianie zasobów. Ale zasobów więcej wnosić musi mężczyzna. Kobiety z jednej strony cały czas mówią o partnerstwie, gdy to partnerstwo oznacza wnoszenie przez mężczyznę więcej, uleganie kobiecie i traktowanie przez kobietę mężczyznę z góry. Opisałem to w tym temacie:
Kobietom wmówiło się, by uważały, że z jednej strony męska miłość, pieniądze, zasługi i szacunek się im należą, ale jednocześnie chcą być kochane bezwarunkowo i bezinteresownie, by nie musiały sobie na szacunek i naszą miłość zasłużyć. A my mówimy tak jak na filmie: nie rób przysług dla kobiet, tylko dlatego że są kobietami. Traktuj jak mężczyznę byś traktował. Musi wiele wnieść, by chociaż na łatkę przyjaciela zasłużyć. To nie może być powierzchowne i oparte na emocjach, których nie da się zmierzyć, bo tkwią w środku. Tylko czyny można zmierzyć i na czyny kobiet należy patrzeć, nie na słowa.
Kobiety z jednej strony chcą równości płci, ale z drugiej nie chcą męskich obowiązków. To znaczy na przykład występować w roli dostarczyciela zasobów, poczucia bezpieczeństwa i opieki. Kobiety wybierają mężczyzn, którzy oferują więcej i wkładają więcej w związki, ale po rozwodzie pragną albo 50% albo przejmować majątki tych mężczyzn. Kobiety z jednej strony wymagają więcej od innych, ale nie chcą słyszeć, że wnoszą mniej i wcale nie jest to równe. Ostatnio rozmawiałem z jedną z tych wybitnie inteligentnych kobiet, które nawet seksu nie chcą wnosić do związków, nie gotują, nie zajmują się domem, ale jednocześnie krzyczą, że sprowadzane są do ról seksualnych. Na moje pytanie co oferuje więcej, by uczynić męski żywot lepszym nie odpowiedziała. Jak większość kobiet zaczęła pisać truizmy o wsparciu, trosce i miłości – zapomniała tylko dodać, że kobiety chcą wspierać mężczyzn, którzy wsparcia nie potrzebują i są na tyle odpowiedzialni, że wspierają kobiety. Silny wsparcia nie potrzebuje. Kobiety te zapominają, że troski to wymagają wobec siebie i by były w centrum uwagi. Kobiety te zapominają, że miłości wymagają wobec siebie traktując siebie jak ważniejsze w związku, których niezliczone potrzeby powinien zapełniać mężczyzna, a sam mężczyzna powinien być silny, zaradny i nie polegać na kobiecie. To jest ta równość płci w emocjonalnych umysłach feministycznych kobiet, których intelekt emocjonalny zatrzymał się na etapie dziecka.
Poznajcie też definicję kosztów utopionych, przez co bronisz swojej inwestycji. Tutaj – związku. To dlatego mężczyźni, którzy wnoszą więcej nie chcą odchodzić od kobiet i jest to dla nich trudniejsze. Łatwiej wybaczają, więcej tolerują, mniej wymagają, a kobiety nie wnosząc za wiele i mogąc się łatwo ustawić przy kolejnej gałęzi traktują mężczyznę typowo przedmiotowo – same krzycząc, że nie chcą być traktowane w ten sposób. Jakby kobiety inwestowały, to też nie chciałyby odchodzić, dlatego tak ważnym jest narzucanie odpowiedzialności i obowiązków obu płciom, a nie jedną traktować jak delikatny płatek śniegu, a drugą jak tytana, który wytrzyma wszystko.
Rzadko, bo rzadko kobiety trwają w związkach, w których mężczyźni mają niższy status, ale to są zazwyczaj związki zawierane jeszcze w okresie nastoletnim, kiedy nie było wiadome jak potoczy się kariera. Te kobiety są w tych związkach często nieszczęśliwe, a seks jest od święta , aczkolwiek póki nie znajdą realnie lepszej gałęzi, to będą przekonywać siebie, że jest to dobry związek. Oczywiście chodzi tu tylko o lęk przed samotnością (i inne lęki), a nie stałość uczuciowa, choć w efekcie tak wygląda. Mężczyźni sami muszą dzisiaj umieć zauważać kiedy kobiety wycofują miłosne czyny wobec nich, a kiedy stosują wobec nich przemoc psychiczną i wnoszą powiedzmy 60% negatywnych zachowań (krytyki, jadu, opryskliwości, kłamstw, lekceważenia potrzeb, porównywania, unikania seksu), przy 40% lepszych. Jak mężczyzna nie myśli o tym, to nikt za niego nie pomyśli, a kobieta na pewno mu wmówi, że tylko na tyle zasługuje i nic lepszego go nie czeka, by utrzymać go w tym felernym związku z fałszywą miłością kobiety.
Jak możemy znaleźć się w tym miejscu co mężczyzna z wideo?
- Słuchając tych kobiet, które twierdzą, że najbardziej męskie jest wtedy, gdy opiekujesz się kobietą, a Twoim celem życiowym jest ją uszczęśliwić.
Oczywiście ślub, dzieci i wycieczki, plus luksus je uszczęśliwiają, więc w wieku 20-30 lat nakładasz na siebie kaganiec, zaprzestając rozwoju siebie, a skupiając całą uwagę na potrzebach kobiety i dziecka. Po rozwodzie budzisz się i nie wiesz dokąd zmierzasz, bo podporządkowałeś życie kobiecie, a kobieta? Kobieta podporządkowała Cię pod własne cele, wobec których Cię wykorzystała. - Słuchając, że musisz dzielić się swoimi pieniędzmi, tym co wnosisz i nie wymagać od kobiety tego samego.
- Słuchając, że seks nie jest ważny i, że jeśli go potrzebujesz jesteś zboczeńcem.
A to kobiety potrafią wyłączyć libido do 0 kiedy nie kochają Ciebie. To kobiety mają pasywne libido, więc częściej chcą być nastrajane przez innych, niżeli libido wynika z ich potrzeb, jak u mężczyzn. To kobiety częściej, jeśli zdradzają to wikłając się w długotrwałe romanse doprawiając długi czas rogi mężczyźnie w związku i unikając z nim seksu na wiele sposobów. Mężczyzna słucha wiele wytłumaczeń, które brzmią poprawnie, można im zaufać, ponieważ kobiety są specjalistkami w odgrywaniu danych ról aktorskich i manipulowaniu. - Gdy usprawiedliwiasz kobiece negatywne zachowania rozpoczynające się od złośliwości, nazywając je słodkimi, gdy to samo nie jest tolerowane u Ciebie. Po czasie wychodzi szydło z worka i mściwość na sali sądowej za wyimaginowany problem. Np: bo miałeś zapewnić mi szczęście, a nie zapewniłeś. Tak jest, jak zwalnia się kobiety z odpowiedzialności za siebie i swoje emocje.
- Będąc wychowywanym przez matkę, lub mało inteligentnego, białorycerskiego ojca, który wpoi Ci błędne programy zachowania i uległość wobec kobiet.
- Słuchając rad kobiet jak należy zachowywać się w związku. Kobiety tak jak na filmie – często jedno mówią, drugie robią, trzecie myślą. Samoświadomość kobiet jest przez to ograniczona. Oczywiście nie mówię o każdej kobiecie, zdarzają się perełki.
- Gdy sam nie jesteś zbyt logiczny i dla przykładu nie widzisz problemu w hipokryzji, kiedy kobiety wymuszają na Tobie akceptację ich otyłości, zaniedbania się, nie patrzenia na ich wygląd (szkalując bycie wzrokowcem), ale od Ciebie od zawsze wymagały odpowiednich centymetrów i dbania o swoje ciało, kondycję i siłę fizyczną. Najzabawniejsze są portale randkowe, w których kobiety lajkują tylko największych przystojniaków, ale nie uważają się za płeć powierzchowną i płytką. Cóż, pewnie zła grupa reprezentatywna, tak jak złą grupą jest ta, która wybiera mężczyzn lepiej ustawionych finansowo, twierdząc, że nie są materialistyczne.
Uwaga: wybierając inteligentną kobietę, także narażamy się na to, że będzie zdecydowanie lepszą manipulatorką. Niekoniecznie będzie wnosić ten intelekt do relacji, jako pozytyw dla mężczyzny, a jako zdolności do ustawienia mężczyzny pod siebie. Już wiecie czemu inteligentne kobiety są często odrzucane. Nie za sam intelekt, a za manipulowanie, roszczeniowość, fałsz, wywyższanie się (arogancję) i bezwzględność. Znaleźć inteligentną i dobrą wewnętrznie kobietę, dobroduszną, jest szalenie ciężkie – ale nie odbieram ewentualnym czytelniczkom bloga, by się tu pojawiły.
Na pewno znacie sytuacje, w których kobieta mści się i jest złośliwa, gdy nie zrobisz czegoś czego zażądała i gdy nie idzie po jej myśli. Kobiety POWINNY ograniczać naturę suki, ale żeby ją ograniczyć, najpierw należy się do niej przed sobą przyznać. Zrobiłam coś źle, krzywdzę.
Jak uniknąć divorce rape i co możemy jako mężczyźni zrobić?
1. Jeśli będziesz się rozwodził walcz o jednostronną winę kobiety i ogłaszaj światu (także przez internet) dlaczego nie udało ci się tego zrobić, jeśli byłeś przekonany ze wina jest kobiety. Nie możemy chować tych problemów pod dywan, wstydzić się przegranej (bo de facto mężczyzna na tych zasadach zawsze jest na straconej pozycji), okazania słabości, nie traktując tego jako słabość, tylko siłę, jeśli umiemy o tym głośno mówić. Jeśli kobiety będą też winione za rozpady małżeństw, to wszystko się zmieni, ale od nas to zależy czy zależy nam na losie systemu, czy na jak najszybszym uporaniu się z problemem, który bez naszego działania pogłębi się w kolejnych pokoleniach m.in dla dzieci.
2. Najłatwiej patrzeć jest na kobiety, które chcą wnosić zasoby do relacji, nie martwią się, że nie masz pracy, czy zarabiasz mniej, albo nie płacisz za nie. Bo nie chcą przychodzić na gotowe. Sprawdzasz jak kobiety podchodzą do Twoich kompleksów i czy czasem nie komentują złośliwie jak wyglądasz. Krytykantki to są zakompleksione kobiety i one zawsze zniszczą Ciebie, nawet gdy będziesz nieziemsko dobry. Najlepszym sprawdzianem kim jesteś dla kobiety jest to, czy kobieta chce uprawiać seks za coś, gdy mówi, że seks „tylko w związku”, „tylko z miłości” (czyli po 3 randkach albo 3 miesiącach znajomości już jest miłość he he he), czy po prostu dlatego, że ma taką ochotę i się jej podobasz.
3. Dzięki świadomości tego, że kobiety łączą seks z emocjami wobec nas, to jesteśmy bardzo szybko w stanie stwierdzić, kiedy kobieta przestała nas kochać.
Rozumiemy to tak. Nie każda kobieta uprawiająca seks z nami nas kocha, ale każda kobieta NIE uprawiająca seksu z nami nas nie kocha. Wyjątek to problemy zdrowotne. Najlepiej gdy mężczyzna konsultuje je razem z lekarzem kobiety, by nie naciągnęła go na bzdurną i płaczliwą historyjkę, by móc dalej unikać seksu i twierdzić, że Twoje potrzeby stanowią problem. Z resztą to samo jeśli chodzi o inne sfery życia, w których masz swoje potrzeby. Jeśli kobieta nie obliguje, by je uszanować… wiesz kim dla niej jesteś. Nie słuchaj pustych słówek.
Następnie, nawet gdy jest seks. Czy kobieta sama go inicjuje? Czy stara się spełniać Twoje potrzeby i iść na kompromisy? Czy na pewno umiesz rozróżnić kiedy udaje orgazmy? Udawanie orgazmów u kobiet zwiastuje kilka rzeczy, w tym a) głupotę b) niewierność c) zdolności aktorskie (znowu).
4. Odpowiedz sobie na pytanie czy kobieta stara się DLA CIEBIE wyglądać dobrze, czy bardziej dla nieznajomych? Czy od Ciebie wymaga byś ją akceptował „jaka jest” i najlepiej nigdy niczego nie podważył, a ludzi poza związkiem słucha jak świętych krów? JESTEŚ DLA NIEJ NIKIM. Bo jeśli dla nieznajomych stara się bardziej, to i miłość będzie okazywać bardziej innym. Ciebie traktuje jak „zaklepanego”, przy Tobie nie trzeba zakładać maski wiecznie dobrotliwej i miłej. Jest fałszywa. Po tym widzisz spaczone priorytety kobiety, dla której powinieneś być wiele ważniejszy niż inni i powinna dla Ciebie robić więcej niż dla innych. Na tym polega miłość. Jeśli koleżanki traktują Cię lepiej, znajome, a nawet koledzy (!) to wiedz, że jest coś MOCNO nie tak. Kochasz, a gorzej traktujesz, niż innych? Wolne żarty.
5. Nie możemy też tolerować kobiet żądających i wymagających więcej od innych, niż od siebie. Nie możesz słuchać gróźb typu: dasz ślub, albo wypad z mojego życia.
Chcesz braku szacunku i traktowanie Ciebie przedmiotowe, to pozwalaj sobie być z taką kobietą. I patrz jak Cię zrujnuje robiąc z Ciebie najgorszą padlinę życiową, mimo, że to ona tutaj zachowuje się gorzej i wnosi mniej.
6. Musimy wyrzucać kobiety z życia, które nie dodają realnej wartości do niego. Trzeba o tym pomyśleć, co wnosi kobieta. Zrobić tabelę: zalety, cechy pozytywne, wady, zachowania negatywne wobec nas. I porównać to z wymaganiami kobiety wobec nas.
Przykład takich zachowań: pierwsze lata związku, super zachowania, wiele czułości, komplementów, kobieta jest miła, obie strony są emocjonalne i zaczyna się zjazd, ponieważ TO NORMALNE, że chemia opada (ok 3-4 lata). Kobietom wtedy przestawia się w głowie, że przestają kochać, pożądać i szukają nowego, ponieważ winią o to mężczyznę, który zaniedbał (to nie musi być prawda). Mężczyzna też już nie komplementuje tak często, seks też nie jest 10 razy dziennie, a kobieta chce wymusić wszelkimi formami szantaży uwagę dla siebie, komplementy, tego że jest niesamowicie piękna, a jej charakter chwalebny. Im bardziej kobieta atakuje mężczyznę i jest wredna, tym masz mniej za co ją chwalić i ją kochać, ale ona tego nie widzi. Pogłębia problem. I mimo, że są to częste sytuacje, to u kobiet narcyzmu się nie diagnozuje, co jest bzdurą nad bzdurami jeśli chodzi o psychologię.
Tego feminizm uczy, a niedojrzałe postawy kobiet koncentrują je tylko na sobie, swoich emocjach i swoich potrzebach. Czy kobiety strzelają fochy przed swoimi kierownikami i się obrażają? Nie, ponieważ znają ZASADY, ZNAJĄ SWOJĄ ROLĘ W PRACY, WIEDZĄ JAKIE MAJĄ OBOWIĄZKI I ZA CO BĘDĄ KARANE. TO SAMO MĘŻCZYŹNI MUSZĄ ROBIĆ W ZWIĄZKACH, a nie kochać bezwarunkowo robiąc z siebie szmatę do wyżywania się na niej. Należy nagrywać toksyczne kobiety, by potem mieć dowody w sądzie jak się nieskazitelnie zachowują i jak wiele „miłości” okazywały.
7. Nigdy nie stawiaj kobiety wyżej niż siebie samego, ponieważ kobiety lgną tylko do mężczyzn, którzy osiągają sukces, a nie ulegają im. Ale kobiet nie zrozumiesz, bo chcą mieć ciastko i zjeść ciastko. Być bezpieczne z nudziarzem, ale i zachwycone mężczyzną, który się rozwija (i przez co często go nie ma, jest nieobecny, nie stawia kobiety w centrum swojej uwagi). Przez to jest wiele kłótni, bo kobieta nie umie się zdecydować na jeden, konkretny tor działania.
Nie toleruj kobiet, które nie rozumieją zasad i nie chcą do nich podlegać. Jeśli taka kobieta będzie wytyczać tor związku to jest jasne, że on nie wyjdzie. Jeśli nie dziś to za kilka lat! To jest decyzja przesunięta w czasie. Ty jesteś konkretny, kobieta się podporządkowuje. I nawet wtedy nie jesteś pewny kim jest Twoja kobieta, co widać na filmie. Dlatego zero ślubów, zero poważnych inwestycji w kobiety (są równe, same też mogą inwestować w nas), egzekwowanie zasad i konsekwencje ich łamania. To buduje męskość, ale to też zrobią tylko inteligentni mężczyźni. Nie sądzę, byś jako półgłówek czytał moje teksty i zastanawiał się jak działa świat i relacje damsko-męskie. Dlatego wierzę, że wiesz co robisz.
8. Nie zapominaj o swoim szczęściu i rozwiązuj problemy jak najszybciej potrafisz. Jeśli przeciągasz one się nawarstwią, co skutecznie ograniczy pole działania.
9. Nigdy nie wierz kobiecie – mawiają. Póki kobiety będą płcią, która częściej łamie umowy (w tym małżeńskie), nie dotrzymuje słowa, obwinia innych (jest nieodpowiedzialna), manipuluje i korzysta z karty ofiary, to zaufanie „od tak” jest po prostu głupotą.
Co robić w związku, jeśli masz dzieci?
- Spędzaj z dziećmi dużo czasu, także gdy widzą to osoby postronne (świadkowie).
- Komunikuj się z dziećmi, pytając czy czegoś im trzeba, czy mają jakieś problemy.
- Pamiętaj, by nie dać się sprowokować przez kobietę, przy dzieciach. Calm down.
Im bardziej będziesz spokojny, tym toksyczna kobieta może być bardziej agresywna. To daje Ci pole do popisu przy tworzeniu dowodów na jej agresję i dawanie złego przykładu dzieciom. - Nie zapominaj o tym, że stan upojenia u kobiety, także w ciąży to ogromne problemy i choroby u dzieci.
Nie usprawiedliwiaj pijaństwa kobiety, zgłaszaj przemoc domową i nie obawiaj się wyśmiania przez władze.
Po prostu walczysz o dzieci i ich zdrowie psychiczne, a więc i zdolność do odnoszenia sukcesów w życiu.
Miej wszystko na papierze, żebyś nie musiał walczyć słowem, bo w naszym społeczeństwo słowo kobiety jest ważniejsze. - Pamiętaj ile nauczyłeś dzieci, a ile nauczyła kobieta. Wcześniej było tak, że kobieta miała uczyć ciepła, mężczyzna zaradności (np. zabrać syna do garażu). To wszystko się liczy i kobiety częściej kalkulują.
- Dzieci, jeśli nawet zostaną Ci odebrane w tym momencie, to wrócą do Ciebie w wieku dorosłym, kiedy uwolnią się od matki (jeśli dla nich też będzie tak dobra, jaka była dla Ciebie).
Ciebie będą pamiętać jako dobrego ojca. Już 5-7 latki mają doskonałą pamięć do takich rzeczy. Do 5 roku życia dzieci powinny dostawać bezwarunkowe uczucie, nie nastawiać je na traumy, wrzaski, zmienność emocji. - Separuj toksyczną matkę, gdy wyrządza krzywdy. Niech się uczy przy Tobie, jeśli masz być płcią mądrzejszą, a ambicja Twojej kobiety nie sięga takich wartości.
Pamiętaj też, że nie warto tkwić w złym małżeństwie dla dzieci, ponieważ one uczą się jak traktować ludzi patrząc na zachowania matki i ojca. To matka i ojciec są odpowiedzialni za przyszłe zachowania dzieci w bardzo dużym stopniu. Trzeba zaznaczyć, że trauma spowodowana rozwodem szkodzi ponad połowie dzieci. Córki bez ojców, lub z ojcami rozpieszczającymi (dwie skrajności są złe) stają się rozwydrzone, aroganckie i wchodzą w byle jakie związki, w tym wiele relacji seksualnych, a synowie wychowywani przez samotne matki stają się bierni, ulegli, niezaradni, sprzeczni emocjonalnie, a także trafiają do więzień.
Jednak zawsze lepiej jest odejść i poświęcić dzieciom uwagę później, nawet jeśli miałyby mieć terapię, niżeli tkwić w rodzinie, która staje się polem minowym.