Dzień mężczyzn jest lekceważony
Dzień mężczyzn należy obchodzić, jeśli dbamy o równość płci. Postawienie kobiet na piedestale i mówienie, że jest to równość, albo coś dobrego jest szkodliwe nie tylko dla umysłu, bo przestajemy rozumieć co jest logiczne, ale i jest to emocjonalnie błędne, ponieważ rozpuszczamy kobiety. Mężczyzn z kolei uczymy zakompleksienia, czy agresywnego wyładowywania się na sobie, lub na innych za urazy które się piętrzą.
Pamiętajmy, że mężczyźni aby móc się zaakceptować, czy polubić nie mogą być wiecznie potępiani za słabości. Za to, że nie spełniają standardów samca alfa. Jest to bardzo trudne i niewielu mężczyzn jest w stanie całe życie spinać się, by tego dokonać w każdej sferze życia. Niezależnie czy chodzi o emocje, status, zarobki, zaradność, zdrowie, pewność siebie, wiedzę, sprawność seksualną. Obszarów w których od mężczyzn wymaga się bycia tytanicznie sprawnym i dominującym jest dużo, a jednocześnie nie ma za bardzo tego wsparcia dla mężczyzn, by mężczyźni mogli się takimi stać.
To znaczy niektórzy uznają, że zakazanie słabości i poniżanie mężczyzn jest wspieraniem, ale nie wiedzą co czynią i trzeba ich traktować jako ofiary toksycznego wychowania (trzeba życzyć, by zrozumieli, że nie ma z tego pożytku, a ci wszyscy samobójcy i uzależnieni to często ci wiecznie poniżani, wiecznie słyszący, że są nie tacy jak trzeba). Nie bez powodu mężczyźni górują w wielu niechlubnych statystykach. Urazy, poczucie wstydu, poniżenia, niedostosowania, deficyt dobroci – nie ma szans, by taki człowiek osiągnął zdrowie psychiczne, ale i fizyczne, bo to są sfery połączone.
Życzę też społeczeństwu zrozumienia, że wielu mężczyzn nawet przy pomocy wsparcia nie osiągnie pułapu samca alfa. Trzeba zrozumieć, że tacy się rodzą i niezależnie od podejmowanego wysiłku pewnych cech nie przeskoczą. Takich ludzi trzeba zostawić w spokoju, dawać im co najwyżej życzliwe rady, zamiast wiecznie potępiać. W ten sposób prędzej będą prowadzić szczęśliwe życie, niżeli wiecznie uważając, że muszą się zmienić, próbują i się nie udaje. To może sprać głowę do końca życia.
Ojcom z kolei należy życzyć wytrwałości, ale i poszerzania wiedzy na temat wychowywania ogółem, ale i na temat swoich dzieci, by nie obudzili się z ręką w nocniku w razie rozwodu i braku praw do dziecka. Udział mężczyzn w wychowywaniu musi być większy i tego życzę, by społeczeństwo to zrozumiało na każdym szczeblu.
Trzeba naprawdę zdrowia życzyć mężczyznom, ponieważ żyjemy krócej, niż kobiety, a nagromadzony stres który nie ma ujścia przyczynia się do na przykład zawałów, czy udarów. Mężczyznom trzeba wiary w nich, a nie wmawiania, że wokół są sami albo agresorzy, albo niemęscy, czyli dwie strony skrajności które lubi się krytykować i przypisywać.
Mężczyznom trzeba życzyć siły, bo świat dla mężczyzn jest surowy i obie płcie dokładają do tego cegiełkę. Niestety. Gadanie, że jedna płeć tylko odpowiada za jakieś „zło” nie ma prawa przejść tam, gdzie nie ma zaślepienia i fanatyzmu. I porzucenia takich mechanizmów również życzę, by dojść do takiego celu.
Krótsza wersja audio: https://youtu.be/p-NrGBXTaZ4