Zniewieściałość mężczyzn jest krytykowana od zawsze

Zostań darczyńcą/podziękuj autorowiJeśli doceniasz stronę i chcesz pomóc autorowi, kliknij, by wybrać sposób wsparcia 🙂

Zniewieściałość mężczyzn to temat, który od zawsze budzi kontrowersje i jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Schematy oskarżania mężczyzn o to, że nie spełniają norm męskości pojawiają się przez całą historię – istniały nawet w starożytności! A przecież kiedyś nie było feminizmu, nie było gender, nie było takiego bezpieczeństwa i bogactwa jakie jest dzisiaj (ludzie twierdzą, że to przez bogactwo mężczyźni są rozpieszczeni przywołując eksperyment Calhouna). Mimo to społeczeństwa od wieków były uczulone na to aby żaden mężczyzna nie odstawał choć minimalnie od jakiejś urojonej i często nierealnej wizji męstwa.

Tylko nieliczne osoby próbują łamać te bariery i zrozumieć temat. Inni dalej wygłaszają swoje emocjonalne, banalne teksty o zniewieściałości mężczyzn wyrażając się pełnią pogardy. Jeszcze inni po prostu znęcają się nad mężczyznami, którzy im nie pasują. To są zachowania bez żadnego pożytku i w większości przypadków powinny być ukrócane. Niestety w wielu środowiskach są idealizowane, ponieważ ci ludzie uważają, że znęcając się nad słabszymi (często w grupie na jednego) zachowują się po męsku. Niektórym ludziom wydaje się, że takie zachowania nie są już powszechne, ale to nie jest prawda. Po prostu większość internetu jest ocenzurowana. Na twitterze jednak poznajemy prawdę jacy są ludzie, bo tam mogą się wypowiedzieć swobodnie. To samo dzieje się w szkołach, w wojsku, tam gdzie zamyka się razem mężczyzn. Polecam obrazek otworzyć w nowym oknie, jeśli napisy są zbyt małe.

znęcanie nad zniewieściałymi mężczyznami

Ale tak naprawdę może niewielki procent mężczyzn jest naprawdę zniewieściałych. Przypominają oni kobiety nawet bardziej od kobiet. Ale czy mają na to jakiś realny wpływ? Powątpiewam. Tak czy siak skala obrażania mężczyzn jest dużo, dużo większa, niż prawdziwy procent występowania zniewieścienia. Wrażenie nagonki na mężczyzn potęguje internet, media, politycy, czy ludzie żerujący na cierpieniach mężczyzn piszący książki w tym temacie, gdzie „diagnozują” mężczyzn jako niedostosowanych, czy mówiąc o kryzysie męskości.

Dlatego zachęcam do lektury artykułu, który skierowany jest nie tylko do mężczyzn, ale także do kobiet. Na końcu tekstu znajdą one porady, jak współpracować z mężczyznami, którzy według nich odstają od tradycyjnych norm związanych z męskością. Lepiej nabywać umiejętności, niż tylko krytykować.

Musimy zakończyć ze schematem oczekiwań i presji kierowanych wyłącznie wobec mężczyzn, zwłaszcza że większość z nich nie jest w stanie spełnić tych żądań (stąd mężczyźni targają się na swoje życie znacznie częściej, niż kobiety). Zamiast tego warto podejść do tematu z empatią i zrozumieniem, a nie jak ci psychopaci ze zdjęcia wyżej. W dalszej części tekstu pokażę, że obrażanie od zniewieścienia to może być nawet komplement, ponieważ wbrew pozorom nie pokazuje regresu mężczyzny, a progres w rozwoju osobowości. Po prostu póki co nie wszyscy się w tym odnajdują, a to powoduje emocjonalne reakcje.

Historyczna pogarda do zniewieściałości mężczyzn

Od wieków mężczyźni tworzyli rytuały inicjacji, by „z chłopców zrobić mężczyzn” (nierzadko były to praktyki sadystyczne, co było wyżywaniem się na zupełnie normalnym chłopcu, czy mężczyźnie). Takie rytuały występowały w wielu kulturach, a dziś nawet występują w Afryce. Wystarczy podać przykład przypalania, obdzierania skóry z różnych części ciała, wbijania kolców, lub obrzezania bez znieczulenia, by zrozumieć na czym to polega. Warto przejrzeć historię Lakota, Hopi, Masajów, Zulusów, Samoa, czy Aborygenów. Malakoi to słowo pochodzące ze starożytności, które oznaczało, że zniewieściałym jest każdy, kto goli brodę. Jeśli mężczyźnie nie rósł zarost, lub był to słaby zarost, to był wykluczany z grona mężczyzn. Do tego najczęściej był uznawany za homoseksualistę niezależnie czy nim był. To pokazuje, że tak naprawdę byle co potrafiło skłonić ludzi do obrażania i odrzucania mężczyzn. Czy dzisiejsi ludzie są inni? Jedni, tak, drudzy nie. Niektórzy jednak jakby zatrzymali się na etapie sprzed tysięcy lat.

Co do innych postaci – Seneka Młodszy uwielbiał krytykować zniewieścienie, jako „odrzucenie cnót”, Tacyt twierdził, że to bogactwo i hedonizm osłabiło Rzym tworząc zniewieściałych mężczyzn (to jak wszyscy ci, którzy dziś wrzucają obrazek z powiedzeniem „silni ludzie tworzą dobre czasy, a słabi tworzą trudne czasy”). Sofokles zauważał, że różnice w męskości mężczyzn są powodem napięć w społeczeństwie – nie było NIGDY porozumienia co do tego która forma męskości jest tą dobrą, a mężczyźni ZAWSZE się różnili. Arystoteles uważał, że bierni, czy emocjonalni mężczyźni szkodzą sobie odchodząc od swojej natury. Czytam dokładnie te same teksty, o tej samej naturze, w dzisiejszych czasach (pomimo tego, że nikt nie odchodzi od natury tylko taki się RODZI!). Nic się nie zmienia. Ludzie tak jakby przeżywają dokładnie te same schematy i te same konflikty. Osobny temat to konflikt pokoleń i narzekanie starszych ludzi na młode pokolenia – również całe wieki jest to samo.

Ale też przeglądałem wiele wypowiedzi kobiet sprzed setek lat, a nawet sprzed stu lat. Widziałem w tych wypowiedziach ten sam schemat – albo narzekania kobiet na zniewieściałość mężczyzn, albo mówienie o tym, że mężczyźni nie są prawdziwi – nigdy tacy, jacy powinni być, albo mówienie, że żyjemy w czasach zmian mężczyzn, a w przyszłości będą lepsi. Ot, rzadko widoczny optymizm wobec mężczyzn.

Dziś nie ma mężczyzny. Jeden się skończył, a drugi jeszcze nie zaczął.

To słowa pisarki Marii Kuncewiczowej w okolicach 1930 roku, która komentowała ankietę skierowaną do kobiet o mężczyznach.

Anne Vincent‑Buffault w „Historii łez” pisała: jeszcze na początku XIX wieku mężczyzna mógł manifestować swoją emocjonalność, mógł także zalewać się łzami, nie tracąc nic ze swojej męskości. „Mężczyzna płakał, gdy nie mógł działać”.

W połowie wieku nastąpiła zasadnicza zmiana: „W tym nadmiarze nerwowej rozpaczy mężczyzna, który zaszlochał, zaczął odczuwać, że jest zdegradowany do kobiecości i dzieciństwa”. Zaczęto zatem zwracać większą uwagę, by mężczyzna w żadnym stopniu nie przypominał kobiety (nie tylko wyglądem, całościowo). Presja związana z rygorystycznym postrzeganiem męskich cech zaczęła jednak zbierać swoje żniwo, przyczyniając się do wzrostu liczby przypadków nerwic i depresji wśród mężczyzn. Jednak czy tragiczna sytuacja mężczyzn na świecie i statystyki, które pokazują ich cierpienia powoduje, że ludzie są dla mężczyzn bardziej współczujący? Nie bardzo.

zniewieściałość mężczyzn
Tiktokerki zawsze powiedzą ci „prawdę”. Jednak nie o wadach swoich i swojej płci.

Obie płcie mają interes w obrażaniu mężczyzn, ale KRÓTKOWZROCZNY

Mężczyźni często wtórują kobietom w obrażaniu innych mężczyzn, ponieważ albo widzą siebie jako tych męskich, lepszych, dowartościowują się, albo jest to manipulacja mająca na celu oddalenie od siebie uwagi. Zauważmy, że im więcej mężczyzna mówi o innych, że są do niczego, to może zdobyć poklask kobiet, innych mężczyzn również, a siebie zaprezentować jako kogoś kto nie ma żadnego problemu z byciem pełnoprawnym mężczyzną. Patrzcie, to oni, oni są do niczego, nie ja! Co się z tym światem dzieje złego, tragedia! Ale ze mnie zejdźcie, o mnie nie mówcie!

Kobiety obrażają mężczyzn, by pokazać że należy się im WIĘCEJ i chcą dostać WIĘCEJ. Po prostu bądź bardziej męski dla nich – takie jest żądanie.

zniewieściałość mężczyzn
Obrażanie od chłopców też można uznać za pewną formę wytykania zniewieścienia – niepełnej męskości. Typowe u toksycznych kobiet.

Można powiedzieć, że obie płcie często mają wręcz fioła na punkcie męskości, czy niemęskości mężczyzn. Bycie mężczyzną to jest wieczne słuchanie, że się w jakiś sposób nie dojeżdża poziomem i to niezależnie od czasów w których żyjemy, czy niezależnie od promowanych wartości u mężczyzn.

Mężczyźni rzadziej są przez to wspierani, a częściej atakowani, czy niedoceniani, a nawet dobre cechy są u mężczyzn nazywane w sposób negatywny (np. bycie empatycznym jako „miękkość”). Tak naprawdę to mężczyźni są najczęstszymi ofiarami przemocy w społeczeństwie, a każda słabość motywuje innego człowieka do zniszczenia mężczyzny.

Poza tym czymś męskim często nazywane są zachowania wygodne dla kobiet. Np. jeśli płacisz to jesteś męski. Opiekujesz się kobietą, a nie oczekujesz opieki od kobiety, to jesteś męski. Jeśli jesteś stabilny, to jesteś męski. Jeśli można ciebie obrażać, a ty się nie obrazisz, to jesteś męski. To taka próba polaryzacji, by kobieta nie musiała płacić, zarabiać, opiekować się, by miała prawo czuć się urażoną, jeśli zostanie skrytykowana, czy też by mogła być niestabilną i słabą.

zniewieściałość mężczyzn
Mężczyzna nie ma prawa, a kobieta ma prawo mieć wady: być niestabilną, nieasertywną, słabą, bierną, żądającą opieki, niezaradną, zależną finansowo, zlęknioną, smutną i nie oferującą wiele w zamian. Szkodliwe teorie o kobiecej energii stworzone zostały dla wygody kobiet.

Takich przykładów mogę wymienić mnóstwo, ale chodzi o przywilej dla kobiety, a obowiązek, zakazy, czy trudy dla mężczyzny. W końcu przez całą historię od mężczyzn oczekiwano trudów, a jeśli mężczyzna cierpiał, to współczucia nie dostawał. Teraz minimalnie to się zmienia, choć są ludzie, którzy blokują takie zmiany, gdyż sądzą, że im więcej „tępienia” mężczyzn, tym silniejszym mężczyzna się staje. Jest to głupota nad głupoty, ponieważ tylko nieliczni przetrwają sadyzm i znieczulicę, a reszta dostanie mocno po plecach.

Przypominam temat o luce empatii wobec mężczyzn – KLIK.

zniewieściali mężczyźni

Czy obrażanie mężczyzn od zniewieściałych działa? Kompletnie nie. Obrażanie wnosi jedynie negatywną energię, a dla niektórych chwilowy dopływ zastrzyku emocji. Długofalowo w ten sposób OSŁABIA się mężczyzn (mają niższą samoocenę, wyższy próg frustracji, nerwy, walczą gdy nie muszą). To jest dla wielu nielogiczne, ponieważ sądzą oni, że jeśli krytykują zniewieściałość, to nagle drugi mężczyzna dzięki ich krytyce (a czasem przemocy) stanie się męski – taki jak oni. To jest aberracja podobna do myślenia, że dzieci wychowane pasem lepiej sobie radzą w życiu.

Również kobiety przez takie zachowania stają się osłabione, ponieważ nie uczy się ich, by potrafiły żyć z mężczyznami, którzy według nich zapewniają zbyt mało „męskich” korzyści. Bo jak trzymać bat, to nad mężczyznami. Jest to zabawne w dobie mówienia, że całe wieki to kobiety były ograniczane i cierpiące. Nie widać jednak, by mężczyźni byli traktowani bardziej po ludzku.

Różne definicje męskości

Męskość ma wiele barw, ponieważ wiele osób ma jej inną definicję. Jedne osoby mogą uważać, że męski mężczyzna jest opiekuńczym, dobrym ojcem, nie zostawi rodziny, a zawsze będzie ją wspierać. Inni powiedzą, że męskość to wygodne działania dla kobiet, bo chronisz je, bronisz, dogadzasz im, płacisz za nie. Inni będą uważać, że jakieś patologiczne zachowania są męskością (np. bójki, wulgarność), co dziś już nazywane jest toksyczną męskością. Ludzie o ten termin strasznie się oburzają, bo sądzą, że męskość jest tylko jedna i można o niej mówić tylko pozytywnie. Niestety, ale to nie jest prawda, bo w zależności od schematu wychowania, a czasem zaburzeń osobowości, ta męskość preferowana jest zupełnie inna. Nie mamy czegoś takiego w społeczeństwie, jak jednolitość. I dlatego też trochę błądzimy.

Problem wydłużonego dojrzewania mężczyzn

Mężczyźni dłużej budują siebie samych, ponieważ muszą uodpornić się na głupie zarzuty obu płci, ale też sami muszą odnaleźć własną osobowość, poglądy, wartości, zamiast słuchać opinii na temat tego, jacy powinni być. Kobiety częściej słyszą od młodości, że są księżniczkami, a są kobiece w sumie to od razu. Wystarczy, że są w miarę ładne czy nawet nieśmiałe (co w wypadku mężczyzn jest dla wielu wadą). Takie wieczne dostosowywanie się do innych nie sprzyja zdrowiu, tym bardziej, że w zależności od człowieka i grupy do jakiej się trafi, to mężczyzna może być odbierany inaczej i innych kwestii mogą od niego żądać. Często ze sobą sprzecznych. Powiedzmy u jednych ludzi dobrze jest się bić i umieć być chamem w słowach, u drugich świetnie jest, gdy się sponsoruje kobiety, a w innych tylko gdy jesteś ojcem i spełniasz swoje zadania ojcowskie, to jesteś mężczyzną.

Dłuższe budowanie osobowości u mężczyzny jest niestety również nazywane negatywnie, bo nawet dość fajny uważam terapeuta Jacek Masłowski uważa, że mężczyźni są dzisiaj 11 lat w tyle emocjonalnie za kobietami. Jest to swojego rodzaju clickbait dla ludzi, którzy znów mogą obrażać mężczyzn w komentarzach, że mimo 40 lat mężczyźni nadal są „chłopcami”, czy tam „babami”, bo przecież nie mają jedynych słusznych, męskich cech, które pewnie ma znikomy procent mężczyzn.

Skutki zawstydzania mężczyzn

Obrażanie i agresywne zachowania wobec mężczyzn warunkują wyuczenie u mężczyzn zachowań egoistycznych (parcie na skrajną niezależność – to forma obrony), przemocowe, łamiące granice innych zachowania (ponieważ trzeba wiecznie walczyć ze światem), lub postawy lękowe (czasem też wyrażane poprzez agresję, izolację społeczną, czy innego typu wycofanie). Przy okazji nabywa się trudności z rozumieniem własnych i cudzych emocji, lub nienawidzi się ich, co również powoduje agresję wobec siebie, lub innych. W takiej sytuacji wielu ludzi mylnie sądzi, że są to „silne”, męskie zachowania, a mężczyzna, który nie ma takich zachowań (np. jest spokojny, troskliwy, dostępny emocjonalnie) jest nazywany zniewieściałym. Ale to jak już mówiłem, nawet dobre cechy są obrażane u mężczyzn, co pokazuje, że mężczyzna jak najprędzej musi zostać zbudowany, by nie przejmował się przytykami, by nie stracił swoich dobrych cech.

Największą rolę mają w tym kochający syna rodzice. Bo społeczeństwo, co pokazuje historia – zawsze będzie obrażać i odrzucać mężczyzn. Musiałoby się coś stać systemowego, by ukrócić to na szerszą skalę.

Zniewieściałość to lotne, emocjonalne hasło, które można zarzucić każdemu

Do napisania tego tekstu zmusiły mnie oczywiście tik tokerki od tematów „kobiecej energii”, które strasznie narzekają że mężczyźni są zniewieściali i całe zło tego świata bierze się ze zniewieścienia mężczyzn. Są wojny, jest egoizm, związki nie wychodzą, a mężczyźni popełniają dużo częściej samobójstwa. Wszystko można zrzucić na karb zniewieściałości. Wojny są, bo mężczyźni nie panują nad emocjami. Związki nie wychodzą, bo mężczyźni mają oczekiwania, zamiast dogadzać kobietom. A samobójstwa mężczyźni popełniają, bo są słabi i w ogóle depresja też jest z winy zniewieściałości, więc mężczyzn wspierać nie wolno. Zniewieścienie to naprawdę fajne słowo-wytrych do KAŻDEJ DYSKUSJI, bo ludzie bezrefleksyjnie je powtarzają i zawsze mogą swój brak empatii/współczucia jakoś sobie zracjonalizować.

Rzadko widzimy konstruktywną krytykę mężczyzn, która może owocnie im pomóc. Mężczyźni nie dostają rozwiązań. Najczęściej jest to wyładowanie emocji, okazanie pogardy, ewentualnie lęku/paranoi, że przecież jak mężczyźni będą zniewieściali to się świat zawali, więc chrońmy ludzi przez takimi zakałami ludzkimi! I potem dochodzi do przemocy wobec mężczyzn, szczególnie słabszych, czy nieśmiałych, bo jest to uznawane jako bycie szkodnikiem, a prawdziwy szkodnik stosujący przemoc dostaje poklask. I tak się ten mechanizm zazębia.

Zniewieściali mężczyźni niektórym ludziom wychodzą nawet z lodówki

Zniewieściałość mężczyzn jest nie tylko wyolbrzymiana, ale też nie jest tak częsta i tak skrajna jaką ją widzą ci, którzy są fanatycznymi krytykantami mężczyzn. Niektórzy ludzie wręcz wszędzie widzą choćby gejów (a przecież gej nie jest z automatu zniewieściały, to tylko stereotyp). Takich ludzi jest pewnie kilka procent, a tacy ludzie widzą ich 'wszędzie’. Niektórzy ciągle piszą, że mężczyźni tylko w rurkach chodzą i mają jakieś „torebeczki”. Ale jak przejdziemy się po mieście i tak naprawdę zaczniemy obserwować ludzi, to większość mężczyzn nie jest taka, jest zupełnie przeciętna i nierzucająca się w oczy. Czasem jeszcze starsi mężczyźni uwielbiają młodszych krytykować, że są zniewieściali, ale to nie jest żadna zniewieściałość, tylko oni są po prostu młodsi i to naturalna kolej rzeczy, że nie są starymi, chłodnymi mrukami o pomarszczonych, nieogolonych twarzach.

W wielu przypadkach wieczne szukanie zniewieściałości u mężczyzn ma znamiona obsesji, a to oznacza jedynie problem z własnym poczuciem męskości, własnej wartości (kompleksy), czasem z mizoandrią (negatywne postawy wobec mężczyzn), czy mizoginią (negatywne postawy wobec wszystkiego co kojarzy się z czymś kobiecym).

Nie ma rozwiązań dla mężczyzn, jest tylko obrażanie

Tak czy siak nie możemy dziwić się czemu mężczyźni mają tyle problemów, krócej żyją, są bezdomni, samotni i tak dalej, ponieważ mężczyźni są jak wspomniałem atakowani, ta samoocena nie jest wysoka standardowo, mężczyźni wewnętrznie nie czują się kochani (i ciężko się nam do tego przyznać, bo to „słabość”), pomoc jest żadna w porównaniu do pomagania kobietom (które i tak odczuwają mniejszą presję na dostosowanie się), a wieczne spinanie się by być ciągle lepszym i w końcu zaakceptowanym powoduje szybkie wypalenie, duży kortyzol (stres), łatwo o choroby fizyczne, czy psychiczne, jak depresję i skończenie z totalną demotywacją.

Społeczeństwo nie ma patentu, by pomóc mężczyznom, ma tylko właśnie takie obrażanie, lub rzucanie frazesami typu „wojsko robi z chłopców mężczyzn”, co również nie ma ŻADNEGO odzwierciedlenia w prawdziwych danych. Tym bardziej, że wojsko akurat wielu mężczyzn zniszczyło, szczególnie w formie poboru na metody sowieckie. Tutaj moja analiza fali – KLIK. To właśnie zwolennicy fali są tymi, których powinno się karać surowo, a przez wiele lat było na odwrót i bez powodu nabyli dumy z nabytych toksycznych cech psychopatów.

Pokażę teraz, że nawet jeśli któryś mężczyzna jest obrażany od zniewieściałego, może wyciągnąć z tego różne zalety i to często zalety lepsze od kobiet, które przecież uważają, że są kobiece, „bo tak”, tylko z powodu wyglądu, albo skądinąd bycia biernymi egoistkami. Tak, cytuję tutaj specjalistki od kobiecej energii. One się egoizmem, roszczeniowością i biernością szczycą. O tych energiach też warto poczytać, bo dziewczyny przesadzają z toksycznością w tych czasach – KLIK.

Mężczyzna zniewieściały? Od dzisiaj będą to zalety

Kim może być mężczyzna jako NIBY zniewieściały, a co jest jego zaletami:

  • oczekujesz równego traktowania, bo kobieta ani nie jest nikim lepszym, ani gorszym
  • nie płacisz za kobiety, bo kobiety pracują, więc nie każesz im być swoimi niewolnicami na łasce utrzymania
  • masz prawo do emocji, nie blokujesz ich, nie potępiasz siebie za to, jesteś autentyczny, zero bycia pozerem bez skazy
  • masz empatię/współczucie, czyli kierujesz się w stronę dobroci i bycia prospołecznym
  • potrafisz rozmawiać o emocjach, ogólnie rozmawiasz bez problemu na każdy temat, co może zwiększać więź emocjonalną z kimś emocjonalnie dostępnym
  • nie wybierasz alkoholu, narkotyków, ani bójek jako zastępczych form radzenia sobie z emocjami, a które niektórzy przypisują do mężczyzn (w „lżejszych” przypadkach jest pracoholizm – ale też jako uzależnienie)
  • nie jesteś wszechwiedzący, bo kobieta też może używać mózgu, dajesz jej swobodę wypowiedzi i nawet radzisz się jej w jakichś kwestiach, więc ona czuje się potrzebna
  • dzielisz się z kobietą decyzjami, zamiast robić to jednostronnie
  • oczekujesz, by kobieta też się starała i coś dawała od siebie oprócz seksu/wyglądu, więc traktujesz ją jak człowieka, a nie jak przedmiot
  • pomagasz w domu i przy dzieciach
  • przyznajesz się do błędów i wad, zamiast grać narcyza (niektórzy są uczeni, że mężczyzna nie ma prawa do ŻADNYCH błędów, bo to jest kolejna słabość)
  • nie stosujesz przemocy przy każdej różnicy zdań, czy poglądów i usposobienia
  • nie traktujesz kobiety jak małego dziecka, którym się trzeba zajmować, a jak partnera z którym współpracujesz w drodze ku lepszemu
  • nie seksualizujesz kobiety jakby było to jej wyłączną wartością, a jesteś uczuciowy w miłości, patrzysz na charakter
  • lubisz się przytulać często, a nie tylko seks i do spania
  • uważasz, że masz prawo do bycia wspieranym i wysłuchanym, ale również potrafisz słuchać, zamiast wyłączać się w rozmowie
  • twoja wrażliwość na potrzeby innych powoduje silniejszą atmosferę współpracy
  • uznajesz, że nie jesteś tylko sponsorem, dostarczycielem zasobów i atrakcji, ale również człowiekiem, który powinien mieć spełniane pewne potrzeby, tak jak mają spełniane kobiety
  • jesteś lepszym liderem, ponieważ wsłuchujesz się w potrzeby innych i nie jesteś tyranem wzbudzającym wyłącznie postrach
  • masz więcej wyrozumiałości, ponieważ nie jesteś tak skupiony na potępianiu słabości – to również daje atmosferę wsparcia, luzu, mniejszej presji, akceptacji – tak się buduje zdrowie psychiczne i szczęście
  • potrafisz wybaczać i nie trzymać urazy, przez co jesteś człowiekiem dostępnym i sympatycznym, a nie niedostępnym przy którym chodzi się, jak po szkle
  • umiesz gotować, czy ogarniasz dom i robisz to nierzadko lepiej niż kobiety, co znowu daje wrażenie lepszej wersji człowieka
  • dbasz o siebie i wcale nie musisz robić tego przesadnie, jak się sugeruje
  • masz więcej cierpliwości, co przydaje się w konfliktach, ale też w wychowywaniu dzieci, które potrzebują bardzo dużo cierpliwości, spokoju i pokory
  • interesujesz się psychologią, socjologią, czy tematami zdrowia, co pozwala ci lepiej dogadywać się z kobietami; nie polegasz wyłącznie na przeciwieństwach, przez które pary nie nadają na jednych falach, nie rozumieją się, nie mają tematów i żyją jak pies z kotem
  • wychowujesz córki na sprawcze, a nie wiszące na garbie mężczyzny; one się rozwijają, zamiast zatrzymać psychicznie na etapie dziecka lub wczesnej nastolatki

Wymieniać dalej zalety?

Komunikat do dziewczyn, które wiecznie spinają się o zniewieściałość mężczyzn

Patrząc na listę zalet „kobiecego” mężczyzny, nie jest to obraza, a komplement. Dlatego dziewczyny powinny nauczyć sobie radzić z lepszą wersją mężczyzny, powinny mieć kompetencje do współpracowania z nim. Dziewczyny muszą się rozwijać, a nie być jak dziecko, które ma do zaoferowania tylko wymagania i krytykę. Jakby żywot niektórych kobiet tylko na tym polegał. Ocena jak wysoki sąd, żądania i wieczne niezadowolenie.

Co może zrobić kobieta, by NAUCZYĆ SIĘ funkcjonować z według siebie zniewieściałym mężczyzną?

Zrozumienie: Należy popracować nad otwartością na różne style bycia. Zamiast oceniać mężczyznę przez pryzmat tradycyjnych ról płciowych, staraj się zrozumieć jego perspektywę i cechy, które wnosi do relacji. Bo to nie jest tak, że ma same wady, a ty same zalety.

Empatia: Rozwijaj umiejętność empatii, by lepiej rozumieć uczucia i potrzeby partnera. Wspieraj go w wyrażaniu emocji, nawet jeśli nie są ci wygodne. Dzięki temu będzie mógł szybciej poradzić sobie z jakimś problemem i poczuje się przy tobie komfortowo. Takie zachowanie da mu siłę i motywację do starań.

Aktywne słuchanie: Ćwicz umiejętność aktywnego słuchania. Zamiast tylko czekać na swoją kolej, naprawdę zwracaj uwagę na to, co mówi mężczyzna, zadawaj pytania i okazuj zainteresowanie.

Otwartość na krytykę: Przyjmuj konstruktywną krytykę bez defensywności. Wspieraj partnera w otwartej wymianie myśli, przez co nie tylko on będzie musiał się zmieniać, ale ty też. W ten sposób dogracie dobry związek – to jest ciężka praca dla dwójki osób, a nie jednej. Nie ma dobrego związku bez dotarcia się.

Zdefiniowanie wspólnych wartości: Rozmawiaj o wartościach, które są dla was obojga ważne. Pracujcie nad wspólnymi celami, co może wzmocnić waszą więź. Jeśli jakiś cel jest nierealny, to albo zostaw ten cel, albo naprawdę zmień partnera na takiego, który ci to wszystko da. Nie marnuj czasu komuś, by tylko mu wypominać i dogryzać. Nie lubimy zołz (o niech napiszę osobny temat).

Współpraca: Stawiajcie na współpracę zamiast rywalizacji. Wspólnie podejmujcie decyzje i rozwiązujcie problemy. Rywalizacja zepsuła wiele związków. Trzeba być zgraną drużyną, a nie przeciwnikami.

Docenianie: Skupiaj się na zaletach partnera, a nie wadach. W dobrych związkach jest więcej komunikatów pozytywnych (jak komplementy), niż negatywnych.

Kształcenie się: Angażuj się w rozwijanie kompetencji miękkich, takich jak asertywność, czy zarządzanie emocjami. Takie umiejętności pozwolą ci lepiej współpracować z różnymi osobowościami, a nie z jednym typem osobowości (ludzie zwykle lepiej dogadują się z kimś kto przypomina naszego rodzica, ale na tym kończą pracę nad komunikacją).

Zainteresowanie psychologią: Zdobądź wiedzę na temat emocji, relacji i psychologii, co pomoże ci lepiej zrozumieć dynamikę w związkach. Nie używaj psychologii, tylko po to, by dostarczyć sobie wygód.

Motywowanie się nawzajem: Wspierajcie się w dążeniu do osobistych celów i ambicji. Celebrujcie swoje osiągnięcia, niezależnie od tego, jak małe się wydają. Jeśli mężczyzna ma problemy, to przecież gdy pomożesz mu je pokonać dzięki wsparciu, to doceni ciebie bardziej.

Okazywanie uznania: Wyrażaj uznanie dla jego wysiłków, bez względu na to, czy są one tradycyjnie „męskie” czy „kobiece”. Wzajemne docenianie buduje silniejsze więzi.

Unikanie stereotypów płciowych: Świadome łamanie stereotypów może pomóc w tworzeniu bardziej egalitarnych relacji. Staraj się nie przypisywać ról na podstawie płci, ale skupiaj się na umiejętnościach i cechach charakteru. Przecież ty też pewnie nie masz wyłącznie cech kobiecych, więc nie chciałabyś być pewnie pogardzaną. Poza tym zauważ, że wiele cech, które uznajesz za męskie pewnie są uniwersalne. Np. czasem się mówi, że męski mężczyzna ma zasady i jest asertywny, ale czy nie chciałabyś, by kobiety też miały zasady i były asertywne? W tym sęk, że jest zbyt dużo podobieństw tam, gdzie USILNIE szuka się różnic. Różnice niszczą związki.

Zarządzanie różnicami (bo one i tak będą istnieć): Ucz się, jak zdrowo rozwiązywać konflikty. Zamiast unikać trudnych rozmów, podejmuj je z szacunkiem i zrozumieniem. To, że ktoś ma np. inną pasję od Ciebie nie znaczy, że musisz go poniżać.

Dostosowywanie się do sytuacji: Ćwicz elastyczność w podejściu do relacji. Rozumiej, że każda osoba jest inna, a różnice mogą przynieść wartość. Oczywiście nie toleruj zła kierowanego wobec siebie, ale tolerancja na różnorodność jest na ogół w porządku. Jeśli z kolei zauważysz punkty wspólne, to staraj się wzmacniać wasze podobieństwa. To również wzmacnia więź.

Eksperymentowanie z rolami: Wprowadź różnorodność w relacji, podejmując różne role w różnych sytuacjach – spróbujcie bawić się w ten sposób, że mężczyzna gotuje, a ty składasz szafkę. To jest tylko przykład, mogą być inne, każda para ma swoje pomysły. Śmiejcie się z tego i stwórzcie z tego własną historię związku, że potraficie podejść do tego z żartem, a nie jak inni, którzy się frustrują. Jeśli nie wychodzą wam te role, to pomagajcie sobie, by się ich nauczyć. To jest przecież wspólne spędzanie czasu. Zbyt wiele związków widziałem w których jest jakiś mur, że kobieta robi jedne rzeczy, mężczyzna drugie. Kobieta ma koleżanki, mężczyzna kolegów. I niby żyją ze sobą, a nie mają ze sobą nic wspólnego – połączyła ich tylko krótko trwająca chemia. U takich par ryzyko rozwodów i zdrad jest najwyższe.

Kluczowym elementem jest wzajemne zrozumienie, wsparcie i gotowość do pracy nad sobą oraz relacją. Jednak kobiety, które narzekają na zniewieściałość mężczyzn bardzo rzadko pracują nad sobą, a chcą pracy ze strony mężczyzny. To jest główny błąd. Błąd wynikający z ogólnej narracji, że mężczyzn wolno atakować i zawstydzać.

Jednak nie tylko mężczyźni powinni nad sobą pracować.

Czas w podobny sposób traktować kobiety, bo wiele z nich ma się niesłusznie za lepsze, uduchowione istoty, a wiele z nich zostało na poziomie prymitywnych czasów jaskiniowych. Reakcja na taki artykuł jak mój może pokazać z jakiej jakości kobietą mamy do czynienia.

Profil strony na Facebooku: https://www.facebook.com/swiadomosczwiazkow

Spodobał Ci się mój artykuł i moja praca tutaj? Spójrz poniżej w jaki sposób możesz podziękować! Dzięki regularnemu wsparciu mogę ocenić, czy moja praca się przydaje. We wszystko co tutaj widzisz inwestuję samodzielnie (również finansowo) i nie chciałbym by skończyło się to zniknięciem strony z internetu 🙂

wpłata na konto bankowe

Nr konta: 20 1870 1045 2078 1033 2145 0001

Tytułem (wymagane): Bezinteresowna darowizna

Odbiorca: SW

Będę wdzięczny za ustawienie comiesięcznego, automatycznego zlecenia wpłaty, ponieważ moja praca również jest regularna. Preferuję wpłatę na konto, ponieważ cała kwota dociera do mnie bez prowizji.

BLIK, przelewy automatyczne (szybkie), Google/Apple PAY i zagraniczne (SEPA) - BuyCoffee

Kliknij, by - kliknij w obrazek

Nie trzeba mieć konta na tym portalu i jest wybór przelewów anonimowych (np. BLIK). Nie trzeba podać prawdziwych danych. Niestety prowizja to 10%.

Paypal - kliknij w obrazek

darowizna paypal

Dla darowizny comiesięcznej zaznacz "Make this a monthly donation." Tutaj też są prowizje, ale można wspierać comiesięcznie w prostszy sposób, niż ustawia się to w banku. Coś za coś.

Tutaj przeczytasz więcej o podejmowanych działaniach i o samych darowiznach.

PS. Potrzebuję też pomocy z SEO, optymalizacją WordPress i reklamą (strona nie dociera do wielu ludzi). Szukam też kogoś z dobrym głosem do czytania tekstów.

UWAGA: Teksty zawarte na stronie mają charakter informacyjny, lub są subiektywnym zdaniem autora, a nie poradą naukowo-medyczną (mimo, że wiele z informacji jest zaczerpniętych z badań). Autor nie jest psychologiem, nie "leczy", a jest pasjonatem takich treści, który przekazuje je, lub interpretuje po swojemu. Dlatego treści mogą być niedokładne (acz nie muszą). Dystans do nich jest wskazany. Autor nie daje gwarancji, że jego rady się sprawdzą i nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne szkody wywołane praktykowaniem jego wizji danego tematu. Autor nie diagnozuje nikogo, a jedynie opisuje tematy z własnej perspektywy. Artykuły na stronie nie powinny zastępować leczenia, czy wizyt u specjalistów (chyba, że czytelnik ceni mnie bardziej, ale to jego osobista decyzja) i najlepiej jakby moje teksty były traktowane jako materiał rozrywkowy, lub jako ciekawostki. Autor (czy też autorzy, bo artykuły pisało wiele osób) nie uznają, że ich recepty na życie są i będą idealne - każdy używa ich na własną odpowiedzialność.