Specyficzne zagadnienia relacji damsko-męskich cz.3
Spis treści
- 1 Nie naprawiaj, kiedy nie jesteś winnym
- 2 Nie toleruj kobiet, które słuchają wszystkich, tylko nie Ciebie
- 3 Kobiety prowokują rozstania i chcą byś wziął za nie odpowiedzialność
- 4 Niedojrzałość emocjonalna kobiet to albo wynik biologii, albo dzisiejszego wychowania
- 5 Zdrada? Zmiana gałęzi? Umywamy ręce!
- 6 Unikaj mściwych i złośliwych kobiet
- 7 Unikaj kobiet, które nie umieją zagospodarować sobie czasu
- 8 Wpisy powiązane:
W lutym nie było odcinka tej serii, więc postanowiłem w miarę krótko rozpisać co ważniejsze zagadnienia relacji damsko-męskich. To będzie trzecia część tej serii.
Poprzednią część można znaleźć chociażby tutaj:
Nie naprawiaj, kiedy nie jesteś winnym
Często mężczyźni do mnie piszą, że chcą na siłę naprawiać związki, kiedy kobiety są winnymi zepsucia. Kiedy to kobiety oddalają się od nich, czy nawet kiedy stawiają im warunki. Dasz ślub, albo znajdę sobie innego (won!). Mężczyźni piszą, że ich kobiety nie potrafią przyjmować zwrócenia uwagi i zauważać w sobie negatywnych zachowań. Kobiety zamiast przyjąć dane zdarzenie, to ripostują, że albo przestaną robić wszystko co robią (wyolbrzymienie, sprowadzenie do absurdu), albo każą zmienić sobie kobietę (szczęśliwy ten co posłuchał rady).
Są to kobiety zero-jedynkowe, traktujące mężczyznę użytkowo (bredni o miłości w tym momencie nie uznajesz). Albo uważają, że je uwielbiasz, albo nienawidzisz. Albo komplementujesz, albo krytykujesz. Albo jesteś zły albo dobry. Albo one są złe albo dobre. Nie chcą być złe, więc odrzucają wszelkie oznaki, które mogłyby źle o nich świadczyć. Nie jest to w ogóle obiektywne i nie pachnie partnerstwem. Jeśli mężczyzna będzie głupi, to będzie na to pozwalał, tym samym te zachowania u kobiety będą coraz silniejsze.
Spójrz na to w ten sposób. Kobieta nie przyjmuje krytyki, gdy krytykuje Ciebie? Nie jest dojrzałym partnerem. Niedojrzała partnerka nie zobaczy w sobie win i wad, a odpowiedzialność będzie spoczywała tylko na Tobie. To Cię zniszczy, prędzej lub później. Kobieta stawia Ci warunki? Nie kocha Ciebie. Stawia siebie wyżej niż jesteś Ty. To wyklucza szacunek, bo kobiety są hipergamiczne i chcą, by mężczyzna był wyższego poziomu. Szacunek to jest coś, co powinno być bazą do tworzenia relacji. Na pewno niejednokrotnie usłyszysz od tej kobiety jak bardzo szacunek i równe traktowanie jest ważne, ale to Ty jednostronnie będziesz niejako zmuszany do uznawania tych zasad i niekwestionowania kobiecych zachowań. A więc będziesz uległy, co nikomu nie pomoże rozwiązywać problemów.
Jeden z najlepszych testów sprawdzających miłość kobiety, to nieuznawanie instytucji ślubu. Jeśli kobieta pragnie z Tobą być tylko wtedy, gdy dasz papierek, to kocha papierek, a nie Ciebie. Kobieta powinna zapracować własnym charakterem i dobrym podejściem do Ciebie na to, byś chciał tego ślubu (ale i tak nie polecam!). Drugim z nich jest np. popadnięcie w bezrobocie i problemy. Jeśli kobieta Cię wspiera i rozumie w tym okresie, to wiesz, że Cię kocha. Ciebie jako osobę, mężczyznę, odrębnego człowieka, który ma prawo do słabości i porażek. Jeśli kobieta w problemach odchodzi, lub zaczyna się zachowywać złośliwie, bo nie zapewniasz tyle ile zapewniałeś, to nigdy Cię nie kochała i jest niedojrzałą jednostką niezdatną do tworzenia relacji na równych zasadach. Jest egoistką dla której jesteś tylko środkiem do celu i gdy tracisz zarobki, czy zdrowie, to ten cel zostaje rozmyty. Miłość nagle pryska.
Jeśli kobieta stawia Ci warunek, że masz jej ufać bez powodu, to załóż, że chce byś przymykał oko na jej bierność, egoizm, lub chce ukryć swoje negatywne zamiary. Paranoja? Niekoniecznie. Dojrzała kobieta wie, że na zaufanie się pracuje i niczego nie powinna żądać. Empatyczna kobieta zrozumie, że możesz nie ufać, tak samo jak oczekuje zrozumienia, gdy nie ufała w jakiejś sytuacji Tobie (np. umówiłeś się z koleżanką i nie wracasz dłuższy czas). Kobieta dojrzała emocjonalnie wie, że nie tylko ona ma prawo do uznawania poczucia zagrożenia.
Jeśli kobieta bardzo impulsywnie walczy o to, byś dał ślub i to bez intercyzy, powołując się na przeróżne epitety w Twoim kierunku, bierze Cię pod włos, to jasnym jest, że ma chęć coś ugrać Twoim kosztem. Kobieta sumienna, nauczona dyscypliny, (czyli zwykle z patriarchalnym, zdyscyplinowanym ojcem) będzie wiedziała, że na zaufanie się pracuje i to nie jest dziwne, że w tych czasach mężczyzna może kobiecie nie ufać. Kobieta która ma szczere zamiary nie będzie naciskała na zarobki i sama zarobi te pieniądze. Jeśli jesteś białym rycerzem z kompleksem uległości wobec kobiety obierzesz sobie za punkt honoru, by kobietę uszczęśliwić, a więc będzie miała prawo od Ciebie żądać coraz to kolejnych zapewnień miłości. Ślubem zabezpieczysz kobietę, dając jej w ten sposób dowód własnej miłości, nie patrząc kompletnie na konsekwencje, ryzyko i to jaką miłość dostajesz Ty. Jeśli kobieta potrafi zerwać relację, tylko dlatego, że nie zapewniłeś życzenia, nie była wyrozumiała, gdy np. byłeś chory, to kim dla niej byłeś? Jako cały zestaw zachowań, doświadczeń, planów? Nikim, bo ślub miał być najważniejszy. Ceremonia, impreza, o której kobieta zapomni po dwóch miesiącach i wyszuka kolejną przeszkodę, którą musisz wykonać, by nie była naburmuszona (jak usłyszysz – przez Ciebie). W takich momentach jesteś traktowany przedmiotowo. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Kobiety bardzo nie lubią być przedmiotowo traktowane (czy zależy Ci tylko na seksie, traktujesz jak gumową lalę?), więc nie pozwalaj by robiły to samo. Jeśli uznasz że to Ty zawsze musisz naprawiać konflikt, to zawsze będziesz miał niską samoocenę, złe samopoczucie i będziesz trafiał na kobiety-drapieżniki, które będą chciały Cię wykorzystać, a nie kochać.
Znam historię mężczyzny, który został rzucony przez kobietę, mimo, że to ona odmawiała mu spotkań, przekładała zdanie koleżanek nad niego, wyśmiewała, że pracuje układając płyty chodnikowe. Unikała seksu i ciągle go za coś krytykowała, a ten nie mógł dostać od niej niczego oprócz rzadkich spotkań. Kolega zamiast uznać, że kobieta go nie szanuje, to ten zaczął się starać bardziej dla niej i prosić o kolejne szanse. Tylko na co, jeśli to kobieta powodowała jego dyskomfort? Zamiast przyznać się przed sobą, że to kobieta niszczy mu samopoczucie, to uznał, że niszcząca samopoczucie kobieta jest jego lekiem… uznał, że musi wydobyć z niej te dobre zachowania i uczucia, których nie ma. Dzisiaj podziękował za to rozstanie, że tej paskudnej kobiety nie ma w jego życiu. Dziś wie, że był dobry w tych zachowaniach i nie musiał się poprawiać, ani przepraszać. Kobiece słowo to wcale nie jest święte słowo, a o czym był przekonywany.
Nie toleruj kobiet, które słuchają wszystkich, tylko nie Ciebie
Czy się to komuś podoba, czy nie, związek dwójki ludzi jest najbardziej intymnym ze wszystkich. To te dwie osoby powinny grać w tej samej drużynie i rozwiązywać między sobą wszystkie problemy. Jeśli kobieta musi posiłkować się zdaniem innych (chociażby swojej matki, czy koleżanek którym wygaduje wszystko), albo pokazuje swoją postawą, że ważniejsze od Ciebie są inne osoby, to kim Ty dla niej jesteś? Tylko przystawką w osiąganiu jej celów.
Jeśli będziecie mieli dzieci, to także nauczą się, by szukać pomocy wszędzie, tylko nie u rodziny. Dzieci nauczą się, że partner w miłości nie ma być szanowany, a można kombinować za jego plecami. Najgorsze są kobiety, które tworzą pakty ze swoimi matkami przeciwko Tobie – dwie kobiety na jednego, dwie, które są specjalistkami w obwinianiu innych. Wygrasz to, zachowasz męską ramę? Posłuchasz, że jak się nie zachowasz tak jak te kobiety chcą to jesteś nikim jako mężczyzna? Będziesz atakowany z każdej strony, abyś tylko uległ. Nie możesz tolerować kobiet, które naradzają się z innymi jeśli chodzi o związek z Tobą. To wy dwoje będziecie żyli ze sobą do końca życia. Z matką czy ojcem tego nie ma i pępowinę należy odciąć. Są dojrzałe kobiety, które szanują zdanie rodziców, ale nie pozwalają się wtrącać i sterować WASZYM życiem. Partner to ktoś najbliższy w założeniu i na zawsze. Tego powinno się uczyć ludzi, by trwali w prawdzie. Trzeba wiedzieć, że jak powiesz o problemie to pomogą Ci w nim, nie wyśmieją, nie zlekceważą, nie wygadają go innym, bo to wasza prywatność i to co buduje zaufanie. Kobiety narcystyczne nie mają zasad – chyba że zasadą jest dogadzanie samej sobie i budowanie fałszywej maski – pani idealnie dobrej dla ludzi z zewnątrz. Nie toleruj tego.
Kobiety prowokują rozstania i chcą byś wziął za nie odpowiedzialność
Dużo kobiet ma przeróżne zaburzenia osobowości, które ukazują się np. jako nieumiejętność podejmowania decyzji. Kobiety od najmłodszych lat uczą się manipulowania, by wpływać na innych, by inni robili to czego pragną, ale też by uciekać od odpowiedzialności. Jeśli często się kłócicie i widzisz pat, to prawdopodobnie kobieta prowokuje Cię, abyś ją zostawił i mogła zagrać porzuconą ofiarę. Nie toleruj kłótliwych kobiet, do których nic nie dociera. Jeśli byłbyś ojcem, nie ucz manipulowania, a podejmowania decyzji i brania za nie odpowiedzialność. Co prawda będziesz słuchał, że jesteś złym ojcem, zimnym, że jesteś bezduszny, albo, że się obraziłeś, gdy nie masz zamiaru wchodzić w polemikę z jadowitą kobietą, ale pamiętaj, że w naszym systemie mężczyźni podlegają krytyce nawet wtedy, gdy chcą zachować własną godność. Dla przykładu nieludzkim jest interesowanie się tym co piszę, szukanie odpowiedzi na pytania i problemy. Zobacz ilu jest krytyków filozofii, która chce byśmy przywrócili ład związków, przestali kłamać o równości i widzieli płcie takimi jakimi są?
Niedojrzałość emocjonalna kobiet to albo wynik biologii, albo dzisiejszego wychowania
Obie hipotezy będą atakowane. Biologii kobiet się nie uznaje, a kobiety cały czas uznają, że są wychowywane nieodpowiednio i należy się im więcej. Oczywiście ulegając temu tylko wzmacniamy niedojrzałe cechy.
Jasnym jest, że kobiety się rozpieszcza, wysłuchuje, „stara o nie” i traktuje jak świętość. Co złego to mężczyzna. Co cięższego do zrobienia to mężczyzna. Kto ma oferować więcej? Mężczyzna. Kto ma więcej zarabiać? Mężczyzna. Kto nie ma prawa do emocji? Mężczyzna. Kto będzie kopnięty w dupę w razie porażki? Mężczyzna. Kto musi być jednocześnie jak jaskiniowiec i jednocześnie jak partner z kolorowych gazetek? Mężczyzna. Która płeć ma mieć inicjatywę? Mężczyzna. Która płeć ma rodzić dzieci? Mężczyzna. Która płeć ma łatwiej o seks? Męż… (sami wiecie, że kobieta).
Zróbcie sobie test na portalu randkowym i pytajcie:
- czego kobiety tu szukają
- co te kobiety robią, by osiągnąć to, co sobie założyły
Odpowiedzi jakie dostaniecie to: niczego, nie wiem, znajomości, a nawet kobiety będą zirytowane tym pytaniem, bo powinniście się domyślić czego. Kobiety nie pokażą żadnego planu działania i nie ukażą się jako te, które wiedzą czego chcą. Tego od kobiet nie wymagamy, bo inaczej musiałyby być mężczyznami. Być konkretne, mieć własne zdanie, mieć sprecyzowane oczekiwania (a nie tak jak my: bądź miła, ugotuj coś czasem, nie odmawiaj seksu). I olaboga kwik, że w ogóle śmiałeś śmieć czegokolwiek wymagać. Feministka Ci zapoda piosenkę: nie będziemy miłe, bo tak chcecie, nie będziemy radosne, bo tak chcecie, nie zrobimy niczego dla was. Dobrze, a potem zostaniecie same. Nam gówniary na złość nie robicie, tylko sobie samym 🙂
Żeby jeszcze lepiej zobrazować niedojrzałość emocjonalną kobiet…
Pamiętam jak moje byłe opowiadały swoim koleżankom czy nawet rodzicom jak się poznaliśmy. Wiecie co mówiły? Że poznaliśmy się przypadkiem. Zapomniały jednak, że to ja inicjowałem znajomość, ja zagadywałem przez spory okres czasu, ja szukałem planu na spotkania, ja wymyślałem tematy, które mogłyby nas zbliżyć. Rola kobiety ograniczała się do jestestwa i odpowiadania na moją inicjatywę. Na moją pracę. Na moją zdolność do zdobywania ich, która była wypracowana przez lata.
Byłe twierdziły, że jakoś tak wyszło. To ja już jestem większym zwolennikiem przeznaczenia, które pozwoliło się nam spotkać. Równie dobrze jak poznawałem Asię, mogłem zamiast kupować golonkę w Biedronce i ją spotkać przy wyjściu, gdy uśmiechnęła się do mnie, to mogłem pójść do monopolowego i tej sytuacji by nie było.
Spytałem ją w jaki sposób poznała poprzednich mężczyzn, to powiedziała, że najwidoczniej ma taki radar i przyciąga ich. Kobieta nie uważa, że ma jakąkolwiek rolę w życiu, w tym co przeżywa, to co ją spotyka. Jeśli by tak było, to by musiała znać ciąg zdarzeń przyczynowo-skutkowy i w którym miejscu ona się znajduje. Jaki wpływ miała na tą sytuację. Ile zrobiła, by do tej sytuacji doszło. Kobiety nie chcą myśleć, że mają na cokolwiek wpływ. Wiecie dlaczego? Bo nie mają praktycznie żadnego i nie robią wiele dla nas mężczyzn. Gdyby przyznały się przed sobą, że mało wkładają w związek, w znajomości, to by musiały mieć niską samoocenę, a nie chodzić z głową w chmurach uważając się za bóstwo. Nieadekwatna samoocena jest skutkiem braku obiektywnych przemyśleń na własny temat. I to my mężczyźni kreujemy takie kobiety komplementując je za nic, nie wymagając dosłownie niczego i bojąc się je zrugać za głupotę w towarzystwie, tak jak one same niejednokrotnie widziałem rugały swoich mężczyzn. A ci nie robią niczego, przyjmują sytuacje jak jest. Po tym wiemy, że w domu są nikim, a seks jest tam od święta, za jakiś prezent. Chcesz być za każdym razem winnym, gdy coś pójdzie nie tak w związku? Bierz ten typ kobiety.
Zdrada? Zmiana gałęzi? Umywamy ręce!
To są dokładnie takie same tłumaczenia, gdy kobiety po własnej zdradzie mówią: jakoś tak wyszło, samo się stało, nie miałam na to wpływu, to było silniejsze ode mnie, on mnie poderwał (nie moja wina), a w ogóle to były mnie zaniedbał i jest złym człowiekiem (nie moja wina). Kobiety nie widzą swojej roli w tym, gdy dawały się podrywać, gdy uczestniczyły w rozmowach, gdy dawały się zapraszać na spotkania, gdy dawały się dotykać, gdy w końcu wylądowali w łóżku. Kobiety chcą widzieć odpowiedzialność tylko w mężczyźnie, po to by można było całą winę w przypadku niepowodzenia zrzucić na niego.
Za każdą z tych cech odpowiadają brak intelektu, samoświadomości, introspekcji i niedojrzałość emocjonalna. Moje były kompletnie nie wiedziały ile musiałem zrobić na samym początku, by je zaciekawić, ile wniosłem do tej relacji, by kobieta chciała się zrewanżować (osobowość zależna, responsywna). Kobiety nie widzą męskich starań. Dla kobiet to są obowiązki, gdy jednocześnie im samym coraz rzadziej można zarzucić, że powinny mieć obowiązki. Kobiety nie wiedzą w ogóle czym jest męskość i z iloma przeszkodami mężczyźni sobie radzą. Nam wszystko przychodzi łatwo, nas patriarchat nie uciemięża jak ich. My nic nie robimy, w nic nie wkładamy wysiłku, w ogóle nie używamy mózgu i nie myślimy. Nawet jak mężczyzna zrobi dużo, to jest to nic, ponieważ to jest jego obowiązek. Jak kobieta COKOLWIEK zrobi, to jest to wielki uczynek, za który należą jej się gratyfikacje całe życie. Mentalność ofiary, bierność, roszczeniowość, brak wdzięczności i wysokie mniemanie o sobie. Po tym poznacie narcyza w kobiecej skórze.
Dlaczego tak jest? Ponieważ na każdym kroku chroni się kobiety, broni, usprawiedliwia, traktuje delikatnie, wymaga od nich mniej i pozwala na myślenie, że wszystkiemu co złe winni są mężczyźni. Jak nie ma obowiązków, to nie ma szacunku. Jak nie ma kar, to nie wie się czym jest nagroda. Tylko niech te same narcystyczne kobiety moich tekstów nie czytają, bo one zamiast pomyśleć jakby tu na sobie zastosować te zasady i stać się lepszymi ludźmi, to będą, a jakże. karać mężczyzn i nadawać nam więcej obowiązków. Najważniejsze by mężczyzna pracował więcej i nigdy niczego kobiecie nie mógł zarzucić. I to też niedawno czytałem od jednej z kobiet: nie komplementujmy mężczyzn, bo im się w dupach poprzewraca. Nie bądźmy dla nich dobre, bo oni będą dla nas źli.
Śmieszne są dla mnie teraz, bo znam każdy aspekt narcystycznego zaburzenia osobowości. Te teksty wyżej to projekcje. Czyli kobiety te mówią o swoich własnych wadach. Czyli one doskonale wiedzą, że jak Ty będziesz je komplementował, to się im w dupach poprzewraca. Jeśli Ty będziesz dla nich dobry, to one będą dla Ciebie złe. To nie jest logika kobiet. To jest logika narcyza, kogoś kogo intelekt emocjonalny zatrzymał się na etapie małego dziecka, a potem tylko się starzeje.
Unikaj mściwych i złośliwych kobiet
Takich kobiet wcale nie jest tak mało, ale wiedz, że ich urażone ego nie uznaje pojęcia porażki i za mały dyskomfort, który spowodujesz taka kobieta będzie Ci się odpłacać najgorszym. Dla narcystycznych kobiet nie jest ważne, czy złożą fałszywe oskarżenia, czy odsuną od dziecka, gdy będziesz ojcem, czy sprawią jakkolwiek, że poczujesz ból (psychiczny najczęściej). Zaczyna się to od małych rzeczy! Na przykład łamanie słowa, czy też specjalnym zapominaniu o ważnym wydarzeniu dla Ciebie. Może brak docenienia za działanie, które podjąłeś dla kobiety. Pamiętam kiedyś kobieta, która ze mną się umawiała mściła się np. tym, że… nie złożyła mi życzeń na urodziny. Ona naprawdę uważała, że mnie to zaboli. Kiedyś jej powiedziałem, że to super jeśli pamiętamy o swoich urodzinach i wykorzystała to, tak jakby sądziła, że to jest mój czuły punkt. Kobieta poczuła się niezadowolona, ponieważ krytykowałem to, że mnie okłamała, więc zamiast przyznać się do błędu i przestać kłamać, to na dodatek specjalnie zapomniała o moich urodzinach. Dla narcystycznej kobiety przyznanie się do błędu, porażki i wady, to coś czego szalenie się boi, więc musi Ci dokopać, byś nie śmiał więcej zauważać tego, że nie jest ideałem, którym chciałaby być. Takie kobiety po związku będą chciały byś oddał im prezenty, byś oddał im pieniądze, będą Cię winić, że zmarnowałeś ich czas. Co z tego, że tydzień wcześniej mówiły jak to dobrze, że jesteś? Co z tego, że są dorosłe, więc mogły nie marnować swego cennego czasu już dawno temu? Na pewno zmusiłeś taką kobietę, by była. Zmusiłeś ją, by czuła to co czuła. Zmanipulowałeś ją nawet! Zaczarowałeś! Podły draniu…
Wszystkie tego typu kobiety będą atakować The Red Pill, nie dlatego, że racji nie mamy, a odkrywamy prawdę o nich, którą fałszują jak tylko mogą. To jest dla nich bardzo bolesne, dlatego są tak agresywne. Pamiętaj, że nawet małe złośliwości mogą przerodzić się w duże, kiedy dojdzie chociażby do sprawy rozwodowej, spłacania kredytu, czy rozstania.
Unikaj kobiet, które nie umieją zagospodarować sobie czasu
Często wchodzimy w pułapkę opieki nad kobietą, która ceni nas gdy my mamy pasje, gdy chcemy poświęcać jej uwagę, by czuła się lepiej. Gdy wychodzimy z inicjatywą, a kobieta jest radosna. To szalenie empatyczne, ale szkodliwe z biegiem czasu. Kobiety nudne zwykle chcą by świat kręcił się wokół nich i nie umieją przyjąć tego, że możesz nie mieć dla nich wiecznie czasu, czy też robić wszystkiego czego sobie zażyczą. Kobieta, która się nudzi będzie obmyślała wiele pomysłów na zniszczenie swojego związku, zniszczenie zalet, którym ją przyciągnąłeś na początku i będzie winić o to Ciebie. On się mną nie zajmuje, on woli kolegów, on ma swoje pasje, on jest szczęśliwszy, on spędza za dużo czasu w pracy, nie czuje się wyjątkowo. Mimo, że będziesz prezentował wyższą wartość od kobiety to ona będzie Ci ją podkopywać, albo szukać emocji poza związkiem. Dla najbardziej nudnych kobiet najciekawszym życiowym przeżyciem jest przeżywanie romansu, więc oczekuj zdrady i zrzucenia win na Ciebie. Jeśli kobieta jest nudna, ale wartościowa, to nie będzie szukała zrzucania win na Ciebie za to, że się sama nudzi. Jeśli kobieta nie jest ambitna, to nie będzie krytykowała braku ambicji u mężczyzny. Jeśli to robi, wiedz, że masz do czynienia z gówniarą, a gówniary traktuje się jak dzieci. Przygotuj pas, nie daj się zepchnąć z obranego już kierunku, a najlepiej wybieraj kobiety, które umieją gospodarować swoim czasem od początku do samego końca.