Wściekły mężczyzna. Z Twojej winy kobieto

Zostań darczyńcą/podziękuj autorowiJeśli doceniasz stronę i chcesz pomóc autorowi, kliknij, by wybrać sposób wsparcia 🙂

Wściekły mężczyzna jest mężczyzną zniszczonym przez kobiety. Zredagowałem tekst lizodupów wobec kobiet (są różne fanpage dla zakompleksionych kobiet, które piorą im mózgi), tylko podmieniłem w nim płeć 😉

Oryginalny tekst o wścieklej kobiecie, można przeczytać tutaj.

Wściekły mężczyzna

Im jestem starszy, tym coraz częściej zaczynam rozumieć, że mężczyznom wcale nie przewraca się w dupach. Mężczyzna w rzeczywistości budzi się pewnego dnia, wącha aromat świeżo zaparzonej herbaty i jest wściekły…

Wściekły, że przez te wszystkie lata skręcał się jak precel i skręcał meble, próbując dostosować się do tego, czym chciałaś, aby dla Ciebie był kobieto.

Wściekły, że zawsze stawiał Ciebie na pierwszym miejscu, a z siebie rezygnował. Słyszał, że to on musi się starać i Ciebie wiecznie zdobywać. Taka jest przecież cecha męska – tak słyszał.

Wściekły, że musiał latać za każdą Twoją zachcianką, bo najpierw chciał zadbać o Twoje emocje, potem chciał pięknego związku, a potem chciał stworzyć Ci dom, którego nie potrafiłaś docenić.

Wściekły, że dostawał kolejne powody do zmartwień, zamiast być po prostu przez Ciebie wysłuchany, czy zrozumiany. Jednak nawet nie pozwalałaś mu odpocząć, bo zmęczona miałaś prawo być tylko Ty.

Wściekły, że byłaś „zbyt zajęta”, choć na wszystko inne jakoś znajdowałaś czas.

Wściekły, że pozwalał doprowadzać go do cierpienia, podczas gdy Ty świetnie się bawiłaś.

Wściekły, że musiał być zazdrosny o innych mężczyzn, bo nie potrafiłaś rozświetlić go tak, aby to inni byli zazdrośni o niego.

Wściekły, że był na każde Twoje zawołanie, a zostawał z ochłapami, gdy sam odważył się poprosić Ciebie o pomoc.

Wściekły, że był w stanie rzucić dla Ciebie wszystko, a dostał tak wielkie NIC w zamian. Po prostu byłaś i tyle miało wystarczyć.

Wściekły, że gdy potrzebował Twojej bliskości, to miał tylko świadomość, że jest z Tobą w związku na fejsie.

Wściekły, że nawet seks Ci nie pasował, bo tylko potrafiłaś wymagać i krytykować, a od siebie dawałaś niewiele.

Wściekły, że jego uczucia, emocje i pragnienia, były przez te wszystkie lata ignorowane, tylko po to, by go zbyć i nie stawiać czoła problemom, którymi tylko on zdawał się przejmować… bo był odpowiedzialny i Cię kochał.

I wiesz? To nie jest andropauza, kryzys wieku średniego, żaden testosteron, żadne bycie płatkiem śniegu, nie żadna depresja, której nie akceptujesz u mężczyzn gdy krzyczysz o zniewieścieniu, ani żadne inne „złe dni”.

TO PRZEBUDZENIE.

Im jestem starszy, tym bardziej zdaję sobie sprawę, że to nie mężczyźni wariują. W rzeczywistości są dużo bardziej rozsądni, niż nie jedna kobieta, która podważyła ich kompetencje – do bycia mężem, ojcem, przyjacielem, a przede wszystkim mężczyzną, który zawsze starał się mieć głowę na karku i serce na dłoni – dla Ciebie, która nie potrafiła tego docenić.

Nie myśl, że raz zdobyty mężczyzna będzie już na zawsze Twój. To, że czasem dla świętego spokoju pozwolisz na seks to za mało.

Jeśli nie jesteś pewna, czy chcesz tego mężczyznę w pełni, to wiedz, że inna jest już jego pewna. Dla tej kobiety nie jest on opcją, a priorytetem, a często całym światem.

PS. Podmieniając płeć i praktycznie niczego innego nie zmieniając z tego tekstu można zauważyć, że nie trzeba pewnych rzeczy kierować tylko do jednej płci, bo są uniwersalne, równe. Oczywiście trochę dodałem głupot tradycyjnego wychowania jak „to mężczyzna ma zdobywać i się starać”, ale na ogół płcie dość podobnie chcą być traktowane. Zawsze mnie zastanawia czemu takie teksty muszą być jednostronne, tyczące jednej płci.

PS 2. Przebudzenie i świadomość ma sens!

wściekły frustrat

PS 3. Jak mężczyzna jest wściekły, to szybko dostaje odpowiedzi, że jest frustratem. Ale jak kobiety są wściekłe to jest to „empowerment”, są silne, przebudzone, niesamowite i mają totalną rację. Zabawne to jest akurat, bo feministki kłamią, że akurat agresja u mężczyzn jest ZAWSZE premiowana. Jest inaczej.

wściekły mężczyzna

Profil strony na Facebooku: https://www.facebook.com/swiadomosczwiazkow

Spodobał Ci się mój artykuł i moja praca tutaj? Spójrz poniżej w jaki sposób możesz podziękować! Dzięki regularnemu wsparciu mogę ocenić, czy moja praca się przydaje. We wszystko co tutaj widzisz inwestuję samodzielnie (również finansowo) i nie chciałbym by skończyło się to zniknięciem strony z internetu 🙂

wpłata na konto bankowe

Nr konta: 20 1870 1045 2078 1033 2145 0001

Tytułem (wymagane): Bezinteresowna darowizna

Odbiorca: SW

Będę wdzięczny za ustawienie comiesięcznego, automatycznego zlecenia wpłaty, ponieważ moja praca również jest regularna. Preferuję wpłatę na konto, ponieważ cała kwota dociera do mnie bez prowizji.

BLIK, przelewy automatyczne (szybkie), Google/Apple PAY i zagraniczne (SEPA) - BuyCoffee

Kliknij, by - kliknij w obrazek

Nie trzeba mieć konta na tym portalu i jest wybór przelewów anonimowych (np. BLIK). Nie trzeba podać prawdziwych danych. Niestety prowizja to 10%.

Paypal - kliknij w obrazek

darowizna paypal

Dla darowizny comiesięcznej zaznacz "Make this a monthly donation." Tutaj też są prowizje, ale można wspierać comiesięcznie w prostszy sposób, niż ustawia się to w banku. Coś za coś.

Tutaj przeczytasz więcej o podejmowanych działaniach i o samych darowiznach.

PS. Potrzebuję też pomocy z SEO, optymalizacją WordPress i reklamą (strona nie dociera do wielu ludzi). Szukam też kogoś z dobrym głosem do czytania tekstów.

UWAGA: Teksty zawarte na stronie mają charakter informacyjny, lub są subiektywnym zdaniem autora, a nie poradą naukowo-medyczną (mimo, że wiele z informacji jest zaczerpniętych z badań). Autor nie jest psychologiem, nie "leczy", a jest pasjonatem takich treści, który przekazuje je, lub interpretuje po swojemu. Dlatego treści mogą być niedokładne (acz nie muszą). Dystans do nich jest wskazany. Autor nie daje gwarancji, że jego rady się sprawdzą i nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne szkody wywołane praktykowaniem jego wizji danego tematu. Autor nie diagnozuje nikogo, a jedynie opisuje tematy z własnej perspektywy. Artykuły na stronie nie powinny zastępować leczenia, czy wizyt u specjalistów (chyba, że czytelnik ceni mnie bardziej, ale to jego osobista decyzja) i najlepiej jakby moje teksty były traktowane jako materiał rozrywkowy, lub jako ciekawostki. Autor (czy też autorzy, bo artykuły pisało wiele osób) nie uznają, że ich recepty na życie są i będą idealne - każdy używa ich na własną odpowiedzialność.