Kobiety kochają drani. Zły chłopiec to namiętny wybór. Czy bezpieczny i rozsądny? Wcale!

Udostępnij Tweetnij

Zostań darczyńcą/podziękuj autorowiJeśli doceniasz stronę i chcesz pomóc autorowi, kliknij, by wybrać sposób wsparcia 🙂

Dlaczego kobiety kochają drani, zwanych złymi mężczyznami, lub bad boyami? Dlaczego dranie mają tak duże liczby partnerek seksualnych na tle innych, mniej zaburzonych, a bardziej moralnych mężczyzn? Co się dokładnie za tym kryje poza powiązaniom z cechami Ciemnej Triady (psychopatią, narcyzmem i makiawelizmem), które najwyraźniej występują też w osobowości dużej ilości kobiet, które przyciągają typ mężczyzny „swojego” i znanego? W jaki sposób powstaje osobowość tak toksyczna?

Inny tekst o draniach zamieściłem w tym miejscu (opis Ciemnej Triady w punktach).

Na wstępie zadam pytania, które pozwolą określić, czy jest tendencja kobiet do kochania drani:

1. Czy kobiety szaleńczo kochają miłych, grzecznych mężczyzn?
2. Czy inni mężczyźni na ogół szanują takich mężczyzn?
3. Czy kobiety często używają tekstów po rozstaniu „byłeś za dobry”?
4. Czy wszelkie porażki męskie z kobietami głównie opisywane są z perspektywy zawsze takiego dobrego, oddanego, szczerego mężczyzny z sercem na dłoni, a nie z pozycji drania, którzy dobrze wie, że krzywdzi i przechodzi z tym do porządku dziennego?
5. Czy kobiety z łatwością odchodzą od dobrych mężczyzn?
6. Czy kobiety z łatwością odchodzą od mężczyzn patologicznych?

Zapraszam do odpowiedzi na te pytania i do czytania tekstu 🙂

Drań rodzi się w zniszczonym dzieciństwie

Cechą każdego niedojrzałego człowieka jest narcyzm. Narcyz jest najważniejszy sam dla siebie, nie obchodzą go zasady, reguły, najważniejszym jest dla niego by jemu było dobrze i musi być w tym skuteczny. Narcystyczne dziecko różni się tylko jedną cechą od narcyza dorosłego. Dziecko jest nieświadome. Nie kontroluje swoich pragnień i działań. Na etapie wczesnego dzieciństwa niedojrzały człowiek próbuje wpływać na innych. Udaje, że płacze, udaje, że czegoś nie zrobił. Pragnie zainteresowania, więc szuka na to sposobu – jest to bardzo prymitywne. Krzyczy, płacze. Ale i boi się kar. Tylko kary i strach mogą narcyza przytemperować.

Rolą rodzica jest to, by wychował narcyza tak, by dojrzał i narcyzm porzucił. By mógł sobie poradzić własnymi rękoma, by nie musiał korzystać z manipulacji do osiągania celów. Błędem takich rodziców (niedojrzały rodzic wychowuje niedojrzałe dziecko) jest to, że głównie chwalą i wywyższają dziecko, ale jest to fałszywa miłość, która nie pozwala dziecku na popełnianie błędów. Tacy rodzice nakazują dziecku być ideałem, by spełnić swoje własne pragnienia, żeby ukazać te dziecko w dobrym świetle, a nie aby nauczyć go m.in brania odpowiedzialności za siebie, rozumienia co jest moralne, a co nie i ogólnej zaradności życiowej.

Tak naprawdę dziecko narcyza jest od maleńkiego uczone że musi sobie zasłużyć na dobry odbiór przez otoczenie, a nie po to, by naprawdę taką osobą być.  Niemożliwym jest, by każdemu dogodzić, zatem narcystyczne dziecko aby sobie poradzić zaczyna kłamać i manipulować. Im dziecku bliżej do wieku dorosłości, tym jego taktyki manipulacji stają się bardziej taktyczne – staje się ono makiawelistą nastawionym na osiąganie korzyści i niedostrzeganiu swoich porażek (ewentualnie winni stają się inni).

Przykład: dziecko chce zadowolić rodzica gdy mówi, że było na lekcjach, mimo że nie było. I tak dalej. Boi się gniewnej reakcji rodzica, więc widzi, że najkorzystniej jest skłamać. Nie trzeba być dobrym, wystarczy się na takiego wykreować. Jeśli przekroczy ono narzucone granice, to aby uniknąć kary zacznie się wybielać kłamiąc. Dziecko nie ma wykształconej moralności i jeśli rodzic wychowuje dziecko przedmiotowo, pod „siebie”, to dziecko tej moralności się nie nauczy. Takie dziecko będzie imitować moralność, tylko po to, aby uniknąć kar.

Z powodu takiego wychowania tworzy się osobowość antyspołeczna. Kłamca, pozer, ktoś kto dba tylko o powierzchowną opinię o sobie i nie ma zbyt dużej empatii do ludzi, tak jak rodzice nie mieli do niego. Jeśli nie jest narcyzem neurotycznym, to będzie chciał sobie i wszystkim udowodnić, że osiągnie wiele w życiu. Jego motywacja nigdy się nie skończy, ponieważ wynika z kompleksów i braku miłości do siebie, której nie może napełnić sukcesami. A że kochać chce siebie bardziej niż innych (libido skierowane do siebie), to ludzi traktuje z góry. Narcyz zawsze jest arogancki w mniej lub bardziej bezpośredni sposób.

Ale kobiety na ten moment, tak jak skrzywionych drani, też wychowuje się w niedojrzały sposób.

To nie Twoja wina, a mężczyzn, pogłaszczmy, chrońmy, nie zasługujesz na krytykę, bo to nienawiść, nie wolno!

Te same kobiety w wieku dorosłym pragną by mężczyźni spełniali ich zachcianki, prezentując do nich miłość stricte warunkową i interesowną, oraz odstawiając ich na boczny tor gdy przestaną być użytecznymi.

Wróćmy do małego drania. Jeśli taki człowiek nie ma wykształconej poprawnie empatii, moralne zasady dla niego nie mają znaczenia, to będzie szedł po trupach do celu. Ludzie będą dla niego tylko pionkami, które będzie używał i przesuwał na swojej szachownicy życia, aby dojść do celu który sobie wyznaczył. Bezwzględny, elokwentny, umiejący mówić to co ludzie chcą usłyszeć, tajemniczy, dbający o wygląd, wyzwalający skrajne emocje. W ten sposób buduje swoją atrakcyjność.

Makiawelizm od Machiavelliego

Jeśli ktoś nie zna Machiavelliego to polecam przed lekturą mojego tekstu poczytać o nim, ponieważ świetnie ukazał w jaki sposób zdobywać władzę (władzę można też utrzymywać w związku). Władza podnieca kobiety (np. wolą kierowników nad statystycznego robotnika). Pożądamy cech, które kojarzą się z genami zapewniającym przetrwanie. Nie liczy się dla stworzenia związku i pożądania dobroć, miłość, honor i szacunek, tylko bycie kimś kto będzie potrafił WYGRYWAĆ, ZAWŁASZCZAĆ a nawet siać postrach. Do tego przyda się siła, przebiegłość, czy spryt. Kobiety są bardzo przebiegłe, ale zwykle nie są silne. Makiawelista męski posiada wszystkie te cechy.

Jeśli ktoś mi nie wierzy to proszę sprawdzić sobie jakiego typu mężczyźni na przestrzeni wieków mieli najwięcej adoratorek. W ich składzie był nawet Hitler i kobiety nie miały żadnego problemu by go pożądać, ufać mu i go cenić. Nie było ważne czy ma dobre serce, a to że ma władzę i porywa tłumy. Od wieku nastoletniego zdecydowana większość kobiet (nie licząc tych najbardziej zahukanych) preferowała chłopców wybijających się, wodzirejów klasowych, siłaczy, sportowców. Wcale nie dobrych, miłych, wiernych i prawdomównych, którzy ani fizycznie ani psychicznie nie posiadali cech które podświadomie zapewniałyby dreszczyk emocji.

Dziewczynki oczywiście chciały (bo tak zostało im wpojone), by ten najsilniejszy chłopiec wyzwalający emocje miał dobre cechy, ale jeśli udało im się go zmienić, to zatracały nim zainteresowanie.

Kobiety jak wspominałem w poprzednich tekstach uwielbiają zmieniać ludzi (instynkt macierzyński). Gdyby tyle wysiłku w zmianę innych włożyłyby w zmianę siebie, to nie musiałyby zmieniać innych. Ale wolą być wobec siebie pasywne i mieć mężczyznę, który będzie wykonywał to czego zapragną. Nie muszę przypominać, że kobiety z racji wysokiego intelektu emocjonalnego także nierzadko wykorzystują manipulacje do osiągania własnych celów, dzięki czemu wspierają postawy makiawelistyczne, amoralne, choć nie lubią tych cech tylko u innych (często możemy się spotkać z tym, że kobiety na portalach randkowych piszą, że nienawidzą kłamstwa, ale same już wzorem prawdomówności i stałości nie są).

Makiawelizm to też insynuacje, prowokacje, drobne uszczypliwości, krytyka na zmianę z wyrazami wielkiej miłości. Nie jest ważne to ile bólu sprawi to drugiej stronie, ważne że zostanie zniewolona i będzie robiła to czego makiawelista pragnie.

Seks poza funkcją rozrodczą jest też amoralny, niezbyt grzeczny, a to dzięki niemu łączymy się w pary, ale o tym później.

Oto trzy cechy Ciemnej Triady – cechy bardzo często związane z zaburzeniami osobowości wiązki B.

Ten typ osobowości mężczyzn z łatwością zdobywa wiele partnerek seksualnych, a więc jest pożądany i kochany przez kobiety.

ŹRÓDŁO.

Machiavelli wysnuł teorie, że racja bez podparcia siły nie jest racją, zatem moralność nie ma znaczenia. Ważna jest przebiegłość i taktyka. Dlatego inteligentni, prawi mężczyźni, ale niepewni siebie mają często problem by z kobietami osiągać duże sukcesy, ponieważ jeśli osoba jest nieśmiała, wycofana, to jej siła przebicia jest bardzo niska niezależnie od argumentów. Inteligentny człowiek może mieć rację, ale jeśli jest zahukany to i tak nikt nie będzie go słuchał i szanował jego zdania, a już na pewno nie kobieta która nie potrafi obiektywnie ocenić poziomu inteligencji, ponieważ intelekt nie wyzwala emocji, a tym posiłkują się kobiety – atrybutami powierzchownymi (status, wykształcenie, ilość posiadania, wygląd, siła, mowa ciała). Osoba antyspołeczna będzie wydawała się silną i bezwzględną, co może przełożyć na sukces. Kobiety uwielbiają męską dominację i wysoki status społeczny. Nawet jeśli tego statusu nie ma, to kobiety instynktownie wyczuwają w człowieku, że posiada predyspozycje, by go uzyskać. Czują wzmożone bicie serca, denerwują się przy nim, albo widzą, że w męskich grupach nikt mu nie chce podskoczyć.

Kobiety odbierają ten stan napięcia (podświadome zagrożenie) jako motylki w brzuchu. Wszelkie emocje związane z niestabilnym narcyzem, kojarzą z romantyczną miłością, od której się uzależniają. Co innego gdy mężczyzna jest dobry, ale nudny i posiada mało energii, taki mężczyzna nie wyzwoli emocji które będą drażnić kobietę na tyle, by chciała podjąć się kopulacji. Będzie to inna forma drażnienia – pogarda i odraza.

Tutaj przypomnę, że najwięcej seksu ludzie uprawiają w obliczu wojny. Nie tylko dlatego, że jest tyle gwałtów, a dlatego, że strach potrafi wyzwalać podniecenie – naturalny mechanizm reprodukcji w obliczu zagłady. Kobieta podświadomie boi się drania, jego dominacji, skrzywdzenia przez niego. Chce z nim zawalczyć o władzę, sprawdzić, czy jego draństwo jest prawdziwe. Ciekawi ją to i chce go zmienić, naprawić (w psychologii: osobowość zależna – podporządkowanie potrzebom innych, lub wzorzec DDA – bohater). Kobieta się boi i jednocześnie pożąda drania.

To jest też potwierdzenie, że zaburzona osoba w miłości zawsze przyciągnie zaburzoną. Nie jest tak, że biedne kobiety przyciągają drani, bo są takie dobre, tylko dlatego, że w jakimś sensie są podobne. Zakochanie (szczególnie kobiet) nigdy nie jest nietrafione na poziomie zwierzęcym (emocje, instynkt, chęć kopulacji). Społeczne wymagania (wyznawane poglądy, posiadanie mieszkania) są wymaganiami z rozsądku, z kalkulacji korzyści i strat.

Bad boy to nie zawsze ktoś męski

Kobiety lubią mówić, że zły chłopiec to zawsze ten bardziej męski. Mówi się i powtarza od lat, że natura tak stworzyła płcie, że kobiety lgną do złych chłopców, bo ich podświadomość kojarzy ich z takimi jaskiniowcami którzy polowali na mamuty, potem uczestniczyli w wojnach, mają skłonności do bójek i agresji, a przecież agresję kojarzy się z wysokim poziomem testosteronu.

Otóż nie zawsze. Wszelkie cechy osobowości antyspołecznej są cechami człowieka niedojrzałego, który do poradzenia sobie z życiem musi używać fałszywych zasobów (m.in kłamstwa, udawania, agresji z powodu nieradzenia sobie ze swoim napięciem), ponieważ nie udało mu się wykształcić realnych na etapie socjalizacji (wtedy agresji wobec innych nie ma, ani psychicznej, ani fizycznej).

Podobnie toksyczne kobiety w większej części niż mężczyźni są niedojrzałe emocjonalnie, manipulują, kreują intrygi, nie biorą odpowiedzialności za innych, za swoje słowa (pozwala się im być zmiennymi, kapryśnymi, niestabilnymi), więc dla nich bycie zdobywaną przez niedojrzałego drania jest czymś w czym czują się jak ryba w wodzie. A to że na końcu płaczą i narzekają, gdy drań je rani jest tylko efektem tego, że nie potrafią zauważyć, że jest to ICH WINA, że przyciągnęły takiego człowieka, ponieważ mają te same lub podobne cechy. Czyli to samo co u drania…

Podobne przyciąga podobne, a że kobieta narcyz jest niedojrzała, to winić siebie nie potrafi, oczekuje zmian od innych, dlatego jej szanse na zmianę siebie są nikłe lub żadne. Do psychiatry lub psychologa te kobiety zawitają nie dlatego, że widzą problem w sobie, a dlatego że mają problem z innymi ludźmi i czują się ofiarami tych ludzi. Idą się żalić, a nie nauczyć zmiany. Następnie na terapii ten sam narcyz uzna, że terapeuta też jest wrogiem więc go słuchać nie będzie. Niedojrzałe kobiety szukają tylko wsparcia i komplementów, a nie prawdy.

Drań to aktor przybierający maski

Opisywany człowiek posiada jedną cechę, która stawia go w lepszym świetle niż innych mężczyzn. POSIADA UROK I UWODZI. Urok bad boya polega na tym, że potrafi się kamuflować i dostosowywać do rozmówcy. Im bardziej inteligentny, tym łatwiej mu będzie nawiązać kontakt i chemię emocjonalną z kobietą.

Dlaczego kobiety nie mogą mu się oprzeć? Ponieważ usypia czujność i atakuje znienacka. Może grać przyjaciela, może grać kogoś więcej, wszystko zależy od stosunku kobiety do niego. Bad boy nigdy nie wybiera kobiet, które od razu są uległe, tylko te które potrafią się opierać, ale bad boy dostrzega, że stoi za tym FAŁSZ. Rozpoznaje fałsz u nich taki sam jakim się posiłkuje w swoich działaniach. Jako narcyz wyznaje zasadę: podobne przyciąga podobne.

Jego „ofiara” musi być podatna. Szuka w niej braków i je wypełnia. Daje cukierka i zabiera (kobiety makiawelistyczne robią podobnie np. z seksem, którym nagradzają bądź karzą jego brakiem).

Inna sprawa, że niedostępność u mężczyzn jest premiowana. Pokazuje podświadomą dojrzałość. Wrażliwość premiowana jest tylko u kobiet, bo pokazuje możliwość bycia uległą. Bad boy może być uosobieniem obu tych cech, ponieważ potrafi grać. Póki drań ma nad sobą kontrolę, będzie osiągać dobre rezultaty. Jeśli nie – trafi do więzienia, lub w najlepszym przypadku do psychiatry.

Odpowiednikiem bad boya u kobiet jest prawdopodobnie kobieta z cechami borderline: silna nienawiść, uwodzicielskość, manipulacje, patologiczne kłamstwo. Coś w rodzaju radykalnych feministek, które tym samym są do zbadania, a nie klepania po plecach.

Ciemna triada, a pożądanie

Jaka jest geneza ludzkiego pożądania? Jak to działa, że najwięcej płaczów, rozterek i smutków przeżywają mężczyźni dobrzy, mili, wierni? Z resztą nie inaczej jest z kobietami, gdzie na czele grup wcale nie stoją uległe ciepłe kluchy bez temperamentu.

Pożądanie jest z natury złe, dlatego m.in chrześcijaństwo przede wszystkim uczy, by umieć nad nim panować. Każdy grzech jest egoizmem i wywodzi się z pożądania. Pożądanie to chęć zawłaszczenia czy to przedmiotu, czy człowieka – makiawelista, narcyz i psychopata nie zważa na środki do osiągnięcia tych celów. Amoralność to przekraczanie granic, perwersyjny seks, łatwość w doprowadzaniu do orgazmów – tym bardziej gdy potrafi się szachować emocjami odpowiedzialnymi za instynkt przetrwania (siła, agresja i jak w przypadku kobiet – aktywowanie ich narcystycznej próżności adoracją).

Seks z miłości, romantyczny bardzo często kobiety NUDZI i go unikają. Wolą seks zwierzęcy. Ten podnieca je najbardziej.

Amoralny nie oprze się pożądaniu, tylko je sobie weźmie. „Okazja czyni złodzieja”.

Rdzeń drania, cechy kluczowe

Drań nie posiada empatii i jest mało wrażliwym człowiekiem. Brak wrażliwości kobietom kojarzy się z męskością. Zły chłopiec żyje na luzie, wolny od emocji, wolny od współczucia, wolny od lęku przed tym, że nawet najpiękniejsza kobieta go obrazi, czy odrzuci. Każda kobieta, która jest wrażliwa powinna wiedzieć jak bardzo empatia utrudnia życie. Empatyczny człowiek potrafi wybaczyć każdemu winowajcy. Niedawno czytałem, że jakiś mężczyzna został zgwałcony przez innego (imigranta), ale żałował swojego oprawcę, ponieważ ten został wydalony. Nadmierna empatia to czysty masochizm, a masochizm prowadzi do uległości.

Jeśli ktoś jest draniem (niezależnie od płci) to jako makiawelista w przeróżny sposób będzie manipulował swoim partnerem, aby osiągać swoje cele, wywołując lęk. Mogą to być różne lęki. Przed utratą (miłość warunkowa), zdradą (wywoływanie zazdrości), przemocą (agresja fizyczna u mężczyzn, psychiczna u kobiet), oraz stosowanie przewag prawnych jak kary finansowe i społeczne (ostracyzm, alimenty, oskarżenia). To wszystko są przebiegłe narzędzia kontroli psychicznej.

Charyzma – to jest to co kobiety mówią, gdy mężczyźni mają „to coś”. Mężczyzna ciemnej triady „to coś” ma wypracowane do perfekcji. Jest uroczy, jak trzeba to agresywny i dominujący. Jak trzeba to uwodzicielsko miły. Wie co powiedzieć i jak powiedzieć, by ludzie go słuchali. Jest tak pewny siebie, że potrafi słuchać i pomagać w przeróżnych kobiecych problemach, przez co czują z nim dużą więź. Wszystko to jednak jest grą.

Punkt kluczowy draństwa – emocjonalny rollercoaster, zmienne emocje

Wszyscy PUA mistrzowie podrywu od lat przekazują, że kobiety pragną emocji na pierwszym miejscu. Bad boy potrafi rozmontować każdą kobietę, ponieważ jest manipulatorem i narcyzem (kobiety niestabilne emocjonalnie też to potrafią). Dodatkowo traktowanie przedmiotowe kobiet (między innymi w łóżku) podświadomie ukazuje jego dominację, atrakcyjność, ukazuje się to jako czysta zwierzęcość. To kobiety pobudza.

Wiele kobiet narzeka, że nie mogą spełnić swoich fantazji seksualnych ze swoimi mężczyznami. Mężczyzna amoralny nie ma z tym problemu, ponieważ wewnętrznie pragnie traktować innych przedmiotowo i dlatego czuje się jak ryba w wodzie w takich sytuacjach.

Wie jakie czułe słówko i kiedy szepnąć, a wie kiedy mocniej złapać za włosy. Jego długo uczyć nie trzeba, nie trzeba mu mówić co kobieta potrzebuje. On wie i z tego korzysta, ponieważ ma podobny system myślenia.

Bad boy potrafi być słodki jak czekolada, nastrajać kobietę tak jak muzyk instrument, wie które przyciski wcisnąć, by kobieta była zaangażowana.

Kobiety potrzebują uwagi i komplementów, a zły chłopiec wie kiedy uderzyć, a kiedy nakryć się płaszczem zimna, by kobieta za tymi emocjami tęskniła. Wykorzystuje kobiece potrzeby do tego by uwieść, potem zignorować, a potem znowu wrócić. Klasyczna technika push and pull, by uzależnić od siebie obiekt zainteresowania.

I tak w kółko, karuzela emocji. Radość, płacz, radość, podniecenie, złość, szczęście, strach. Ile jest emocji tyle drań potrafi i chce zapewnić, a kobieta nie może się im oprzeć.

Kobiety kochają dramy (o tym już niedługo). Często oglądają seriale w których każdy z każdym się zdradza, czytają Greya w którym kobieta jest sprowadzona do roli niewolnicy seksualnej. Kobiety uwielbiają wszystko co wykracza poza nudę, a dramat nudny nie jest. Boją się go, ale lgną do niego jak ćmy do ognia.

Seksualność drania

Badania wykazują że mężczyźni ciemnej triady mają dużo wyższe szanse na sukces reprodukcyjny. Wyższe, bardziej zwierzęce libido z powodu psychopatii, większa dbałość o wygląd przez narcyzm, umiejętność uwodzenia przez makiawelizm i to co kluczowe – mężczyźni ciemnej triady potrafią i znają się na każdej formie seksu. Robią to praktycznie perfekcyjnie. To miła odmiana dla kobiet znudzonych klasycznym seksem w jednej pozycji po ciemku i pod kołdrą.

Czy się kobietom dziwić? Niby nie, ale jeśli robią z siebie bardziej dobre i cnotliwe, niż są w rzeczywistości to nie ma wybacz. Oszustwa należy temperować.

Konkluzja

Drań jest typem mężczyzny, który ma dużo więcej złej cząstki, przez co jest szalenie skuteczny z kobietami, które kierują się w życiu emocjami nad logiką. Nasze instynkty nie są logiczne, tylko bardzo prymitywne, niemoralne, więc mało kiedy je w pełni rozumiemy. Moralność wykształca się w zupełnej innej części mózgu.

Bad boy uzależnia od siebie. Bad boy działa tak, że go brakuje. Bad boy działa tak, że kobieta nie jest w stanie znaleźć mężczyzny który mu dorówna i zostawi tyle śladu na psychice ile potrafił on dając tyle różnych emocji.

Tylko nie zapominajmy, że kobieta widzi w draniu swoje zniekształcone lustro.