Nie opuszczaj kobiety o takich 14 cechach – twierdzą naukowcy
Spis treści
- 1 Czternaście cech dobrej kobiety według naukowców. Takiej kobiety nie można zostawić!
- 1.1 Jest mądra
- 1.2 Jest szczera i uczciwa
- 1.3 Jest pozytywna
- 1.4 Jest miła, hojna, życzliwa i troskliwa. Ma dobre, a nawet krystalicznie czyste serce!
- 1.5 Nie trzyma urazy
- 1.6 Jest kompromisowa
- 1.7 Śmieje się z jego dowcipów
- 1.8 Jest otwarta i odważna. Broni partnera jak lwica
- 1.9 Wspiera cele mężczyzny, ale i ma swoje. Jest silna w dobrym słowa tego znaczeniu
- 1.10 Ma dobre relacje z rodzicami
- 1.11 Jest spokojna i uspokaja mężczyznę w czasie kłótni
- 1.12 Wygłupia się z nim i robi zwariowane rzeczy
- 1.13 Ma własne życie i pasje
- 1.14 Akceptuje jego wady
- 2 Top siedem cech dobrej kobiety wg admina
- 3 Czy mężczyźni również powinni mieć cechy wymienione w artykule?
- 4 Inne cechy mężczyzn wysokiej jakości wg badań
- 5 Podsumowanie: uświadom sobie kim jest dobry partner i nie dziel tego na płcie
Naukowcy twierdzą, że nie należy opuszczać kobiety o 14 cechach, które wymienię w artykule. Czy zgodzisz się z tym czytelniku? Sprawa jest otwarta. Ja będę komentował każdą z tych cech w kontekście obserwacji, jak i własnych doświadczeń z takimi, lub zupełnie przeciwnymi kobietami. Dorzucę też kilka badań. Oczywiście nie chodzi o to, by kobieta miała wszystkie 14 cech, bo to byłby ideał, ale jeśli ma powyżej 50% z nich – to już by było coś. Resztę może rozwijać z czasem.
Dlaczego warto czytać takie teksty? Czasem potrafimy nieumyślnie ominąć nieoszlifowany diament. Również wystarczy spojrzeć jak wielu ludzi rozstaje się, rozwodzi, zdradza, lub może i jest w związku, ale toksycznym. Jeśli rozglądanie się wokół nie podpowiada nam niczego warto zajrzeć do przeróżnych badań i statystyk.
Dzisiaj bierze się rozwody jak cukierki ze sklepu, a ludziom łatwiej skupiać się na negatywnych cechach swoich partnerów, zamiast na zaletach oraz na rosnących wymaganiach wobec nich mimo, że mogą to być wymagania nierealistyczne.
Ludzie nie zawsze wymagają od siebie tyle, ile wymagają od innych, a swoją krytyczność zostawiają dla wszystkich wokół, tylko nie dla siebie. Takim oto sposobem mamy dużą liczbę toksycznych związków, które przeradzają się później w mniej lub bardziej gwałtowne rozstania.
Warto zatem dobierać dla siebie osoby, z którymi ryzyko konfliktów będzie najmniejsze i warto taką osobą się stać dla tej właśnie drugiej osoby. To na pewno zaprocentuje.
Problemów toczących związki i rodziny jest całe mnóstwo, ale opisywałem je w innych artykułach (np. o sztuce komunikacji).
Dziś skupię się na czternastu cechach dobrych kobiet, które według naukowców warto przy sobie trzymać. Jednak czy tylko kobiety powinny mieć takie cechy? Sprawdźmy.
Czternaście cech dobrej kobiety według naukowców. Takiej kobiety nie można zostawić!
Jest mądra
Lawrence Whalley, emerytowany profesor Uniwersytetu w Aberdeen, spędził dużo czasu badając demencję i zauważył, że w parach gdzie kobieta była mądra mężczyzna rzadziej miał demencję i żył dłużej.
To prawda. Mądra kobieta pomaga w życiu. Lepiej mieć mądrych ludzi wokół siebie, niż głupich. Lepiej mieć mądrych współpracowników, tak jak mądrych przyjaciół, którzy są w stanie dać nam mądre rady, lub podsunąć fajne pomysły. Mądra kobieta podejmuje mądrzejsze decyzje i w razie niedyspozycji mężczyzny – jest w stanie mądrze sterować związkiem. Z mądrą osobą lepiej się rozmawia, rozwiązuje problemy, jak i spędza czas. Z mądrą osobą można stawiać sobie wyższe cele.
Z głupimi ludźmi będziesz głupieć, bo z kim przystajesz takim się stajesz. To normalne.
Jest tylko kilka minusów tej kwestii. Pierwszym jest oczywiście pomylenie mądrości z impertynencją. Nie każda mądra osoba potrafi wykorzystywać swoją mądrość w pożyteczny sposób (np. do pomagania innym, albo do urozmaicania życia ciekawostkami). Są ludzie, którzy używają mózgu do tego, by rozwijać swoje cwaniactwo, przebiegłość, wyrachowanie, upokarzanie, kłótliwość, czy wykorzystywanie innych. Pozytywna strona mądrości daje moralne korzyści, a ta negatywna daje jedynie egoistyczną pseudokorzyść tylko dla jednej strony.
Wielu mężczyzn nie chce mądrych partnerek nie dlatego, że się ich boi, a dlatego, że mądre, a zarazem nietoksyczne, dojrzałe emocjonalnie kobiety są w niszy. Tylko te drugie wprowadzają coś dobrego do związku, a te pierwsze raczej traktują mężczyznę po macoszemu starając się pokazywać mu gdzie jest jego miejsce, w ilu rzeczach się myli i ile ma wad. Niby oba te hasła są nazywane mądrością, ale przynoszą one zupełnie inną trwałość związków i inny wymiar zdrowia psychicznego przebywając z taką osobą.
Zatem oczywiście, mądra kobieta faktycznie może podnieść jakość związku, ale może też pomyśleć „a po co mi ten głupek, jeśli jestem taka mądra?”, albo „jak jestem taka mądra, to będę wymyślać mu przeszkody do pokonania (shit-testy) i będzie musiał spełniać moje rosnące wymagania”.
I cyk, rozwód z jej inicjatywy, a ona na pozwie rozwodowym wypisuje litanię błędów mężczyzny. Czy chcemy, by kobiety wykorzystywały mądrość do takich celów?
Jest szczera i uczciwa
Czy nie słyszymy wielu historii o zdradach, okłamywaniu partnerów, robieniu czegoś za plecami, czy nawet o niemówieniu wprost, przez co rodzą się konflikty? Szczerość przydaje się, by budować zaufanie i bezpieczeństwo. Nikt nie chce być zaskakiwany negatywnie i to w najmniej oczekiwanym momencie.
I nie chodzi tutaj o popieranie skrajności, czyli bycie brutalnie szczerą (znowu, to prędzej chamstwo i nietakt). Chodzi o bycie sobą bez kręcenia na wszystkie strony półprawdami, zamiataniem rzeczy pod dywan i chęcią grania na kilka frontów w relacji. Otwartość, niezatajanie rzeczy, mówienie o wszystkim w sposób pozbawiony poczucia zagrożenia jest całkiem okej.
Lepiej budować spokój oparty na prawdzie, niż fałszywy spokój, który zagwarantuje otrzymanie ciosu nożem w plecy w bliżej nieokreślonej przyszłości.
A mężczyźni owszem, bardzo cenią uczciwe kobiety, co pokazują badania.
Jest pozytywna
Masz wybór. Widzieć szklankę do połowy pustą, lub pełną. Zauważać pozytywy życia, ludzi, związku, lub skupiać się na brakach, wadach, błędach i przewidywać waszą przyszłość w czarnych barwach.
Kobieta, która żyje poczuciem zagrożenia i przewiduje cierpienia, mimo, że się nie zdarzyły bardzo często sama takie cierpienie spowoduje. Niejednokrotnie spotkałem się z sytuacjami, że osoby, które tak bardzo krzyczały o tym, że będą zdradzane – same zdradzały. Które krzyczały, że będą obiektem manipulacji – same manipulowały. Które płakały, że nie chcą być porzucone – same to robiły pierwsze.
Po prostu skupiając się tak dużo na takich negatywnych zagadnieniach same nimi przesiąknęły (albo chciały oddalić uwagę od swoich toksycznych cech zrzucając je poza siebie). Złodziej najgłośniej krzyczy, by złapać złodzieja (byle innego, niż on).
Dam inny przykład. Czy wolisz osobę, która po waszym wyjeździe w góry będzie narzekać, że bolała ją noga, że deszcz was zaskoczył, że jedzenie było fatalne? Czy może lepiej byłoby się spotkać z kimś kto doceni przygodę samą w sobie, w deszczu zobaczy możliwość orzeźwienia i powie, że ból nogi był dodatkowym smaczkiem z całej podróży?
Szukać pozytywów i się nie bać.
Jest miła, hojna, życzliwa i troskliwa. Ma dobre, a nawet krystalicznie czyste serce!
To powinna być podstawa czegokolwiek w każdej relacji z każdym. Podstawa wychowania. Wbrew temu co toksyczne kobiety czytają, że mężczyźni lubią wredne zołzy zainteresowane własnym nosem to jednak normalni mężczyźni najbardziej doceniają troskliwe, miłe kobiety.
Nie da się budować ani związków ani przyjaźni, jeśli ludzie o siebie nie dbają. Nie da się zbudować głębokich relacji, jeśli nie potrafimy być dla siebie miłymi, szczodrymi osobami, które potrafią wesprzeć, gdy powinie nam się noga. Nie ma szans na nic trwałego, gdy myśl o zaopiekowaniu się kimś w problemie przyprawia nas o chęć wymiotów. Po prostu nie da.
Psycholog John Gottman dziesiątki lat badał pary i jednym z jego ważniejszych wniosków było określenie najlepszych par w ten sposób:
„Skanują obszar wokół siebie w poszukiwaniu rzeczy, które mogą docenić i za które mogą podziękować. Budują kulturę szacunku i uznania bardzo celowo. Zawsze szukają siebie w myślach niezależnie jaką decyzję, by podejmowali i trzymają się razem.”
Wbrew twierdzeniom feministek mężczyźni lubią również asertywne kobiety, a nie „głupie, uległe byle komu, bez własnego zdania, z którymi nie da się rozmawiać wprost”.
Nie trzyma urazy
Najtrudniejszymi osobami do relacji są osoby, które szukają okazji do tego by wypomnieć coś sprzed kilku lat w zupełnie niezwiązanej ze sprawą sytuacji. Te osoby są mściwe, pamiętliwe i trzymają uraz tak długo jak jest im to potrzebne, by wyżyć się na tej drugiej osobie w dogodnej sytuacji.
Zrozumiałym jest gdy ktoś trzyma dłużej uraz trudny, ponieważ jego wybaczyć trudno, ale znamy przecież osoby, które wyolbrzymiają znaczenie błahych problemów i tylko takimi się żywią. Powiem gorzej. Takie osoby zapamiętują głównie, lub tylko takie przewinienia, a nie pamiętają niczego co pozytywne. Kawałek po kawałku budowana jest pogarda, czyli zaprzeczenie miłości i szacunku.
Problem w tym, że wszyscy popełniamy błędy i wszyscy musimy jakoś wybaczać. Skupianie się na błędach tylko drugiej strony nie pozwala nam samym się poprawić i nawet jeśli jesteśmy winnymi kłótni, to szukając problemu gdzieś indziej nigdy się tego nie rozwiąże.
Osoby z urazami zawsze tworzą tzw. dramy, a więc kłótnie z niczego.
Cóż, naukowcy twierdzą, że najlepszymi kobietami są te, które potrafią wybaczać. Oczywiście nie znaczy to, że należy je ranić nieustannie i czekać na przeprosiny. Sadystów proszę o wyłączenie tekstu!
Jest też badanie w tym temacie. Ludzie, którzy potrafią wybaczać żyją dłużej.
Jest kompromisowa
Życie podrzuca nam niejednokrotnie trudne decyzje do podejmowania. Szczególnie trudne są decyzje, które w jakiś sposób naruszają komfort innych. Niestety jeśli w grupie (np. rodzinie) jest dziesięć osób to dogodzenie każdej z tych osób jedną decyzją może być trudne. Tym bardziej, jeśli każda z tych osób będzie niekompromisowa i uparta.
W kompromisowej postawie nie trzeba stawiać na swoim, nie trzeba być w kontrze. Można poszukać najlepszego, dogodnego rozwiązania dla obu stron.
Jeśli kobieta nie kruszy kopii o kompromis – jest dobrą partnerką. Psychologowie UCLA przebadali 172 pary i doszli do prostych wniosków: najbardziej kompromisowe pary żyły ze sobą w zgodzie znacznie dłużej.
Niestety znam sytuacje, w których pary nie umieją zdecydować się nawet na jaki kolor malować ściany w domu. Jedna strona chce na biało, druga na pomarańczowo. Czy da się z tego uzyskać kompromis? Jakiś da. MĄDRZY partnerzy takie sposoby by znaleźli. Głupi – będą się tylko kłócić.
Przykłady? Można jeden pokój pomalować na pomarańczowo, drugi na biało. Można jedną ścianę pomalować w danym kolorze, a drugi w innym. Można również pomyśleć nad tym, by kolor pomarańczowy był bliższy białemu, jeśli się go rozjaśni. Ostatecznie można wybrać zupełnie inny kolor, który będzie pasował obu stronom, a który nie był podany wcześniej – np. jasnoniebieski.
Normalna para rozmawia, podchodzi do tego pozytywnie. Toksyczna para zaczyna się kłócić, walczyć o władzę, obwiniać, obrażać i uparcie dążyć do przepchnięcia swojej decyzji. I będzie to robić w sposób ewidentnie nie fair z ciosami poniżej pasa.
Jak twierdzi Thomas Bradbury (psycholog kliniczny):
„Łatwo jest angażować się w swój związek, kiedy wszystko idzie dobrze. Jednakże, gdy związek zmienia się na gorsze powinniście powiedzieć sobie razem: JA muszę mieć trochę determinacji, dokonać pewnych poświęceń i podjąć pewne kroki, aby ten związek się rozwijał na lepsze”.
Śmieje się z jego dowcipów
Jest to całkiem ciekawe badanie, ponieważ twierdzi, że oczywiście obie płcie lubią zabawnych partnerów, aczkolwiek płcie mogą podchodzić trochę inaczej do tego w kontekście atrakcyjności płci przeciwnej. Kobiety częściej wolą, by mężczyzna miał poczucie humoru, a mężczyźni wolą, by kobiety widziały ich jako zabawnych. Jedno wpływa na emocje na randce i w życiu, drugie na samoocenę. Mężczyźni doskonale wiedzą, że jeśli kobieta widzi w nich coś pozytywnego – będzie dla nich bardziej wierna, oddana i lojalna (jest to zapewne związane z hipergamią).
Oczywiście nie muszę tutaj zaznaczać, że poczucie humoru to nie jest wyśmiewanie innych, prawda? I druga kwestia – fajnie jest mieć kobietę, która również powie czasem coś zabawnego, żartobliwego i lekkiego podchodząc do jakiegoś tematu, czy nawet siebie samej (autoironia).
Napełnianie się negatywizmem niewiele wniesie.
Jest otwarta i odważna. Broni partnera jak lwica
Uniwersytet Westminster twierdzi, że kobiety, które są otwarte i z którymi łatwo nawiązać kontakt stają się w oczach mężczyzn nawet atrakcyjniejsze fizycznie. Drugą ważną cechą jest to, że potrafią być słyszalne. Co to oznacza? Ano to, że nie tylko potrafią bronić swoich interesów, ale i swoich partnerów na forum publicznym.
PS kobiety z inicjatywą też są okej dla wielu mężczyzn. Przynajmniej dla tych normalnych.
Wspiera cele mężczyzny, ale i ma swoje. Jest silna w dobrym słowa tego znaczeniu
Któż uważa, że nie warto mieć wspierających partnerów? Oczywiście ci, którzy byli wychowani, że muszą ze wszystkim sobie radzić sami. Tego uczyło się mężczyzn. Co do kobiet przez wiele lat panował mit, że kobieta musi być słaba, niezdarna, niezdolna do życia, a wtedy mężczyzna zaświeci w swoim blasku rozwiązując jej problemy.
Ten mit został obalony przez Christine C. Whelan, która pokazuje, że silna kobieta potrafi nie tylko wesprzeć mężczyznę i go motywować, ale i potrafi mieć swoje cele. Silna kobieta nie potrzebuje przewodnika, nie potrzebuje radzić się we wszystkim, nie jest zależna od mężczyzny. Wniosek? Nie jest ciężarem, a pomocą w życiu.
Problem jest inny. Zbyt wiele kobiet zupełnie myli definicję „siły” i „niezależności” tworząc w sobie agresję, czy egoizm, niżeli wartość dodaną dla związku. Krzyczą „nie potrzebuję ciebie mężczyzno” – co jest kompletnie skrajnym podejściem, a który jest tylko krzykiem rozpaczy. Nie dajmy się na to nabrać. Nikt kto sobie radzi nie musi krzyczeć o tym wszem i wobec.
Ma dobre relacje z rodzicami
To jest na pewno kontrowersyjny pogląd, ponieważ znajdziemy wiele wartościowych osób, które mają złe relacje z rodzicami, jak i znajdziemy bezwartościowe osoby, które mają pakt z równie nieciekawymi rodzicami i akurat z nimi żyją dobrze.
Tu chodzi o coś innego. Warto obserwować jak w domu kobiety ludzie odzywają się do siebie. Czym skorupka nasiąknie za młodu – może powielać te schematy. Po prostu warto być ostrożnym.
Oczywiście jeśli rodzice dziewczyny nie są dobrymi osobami to ona nie musi mieć z nimi dobrych relacji, ale nigdy nie wiemy jaka jest prawdziwa wersja tej historii. Zdecydowanie lepiej, gdy człowiek potrafi budować ciepłe relacje i gdy wynosi to już z domu. Później niestety musi się tego długo uczyć zabijając w sobie nawyki toksycznego domu. Ale jeśli taka osoba nie przyznaje, że jej rodzina ma coś w sobie do poprawy to nie jest to osoba, której warto słuchać. Bezbłędnych i idealnych grają tylko najbardziej wadliwi.
Jest spokojna i uspokaja mężczyznę w czasie kłótni
To jest ciekawy punkt, ponieważ na różnych materiałach marketingowych dotyczących relacji widzimy krzykliwą kobietę, złą, albo płaczącą. Ewidentnie w każdej z tych sytuacji nie ma dojrzałego spokoju, ale i nie ma chęci kojenia mężczyzny. Jest raczej podburzanie, hiperemocjonalność, czy też wzbudzanie poczucia winy.
Jednak naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley ustalili, że związek będzie trwał najdłużej, jeśli kobieta jest spokojna podczas kłótni i przenosi te uczucia na mężczyznę. Badania trwały 13 lat.
Jest to o tyle ciekawe, że od lat uważało się stereotypowo, że to kobiety lepiej znają się na emocjach, niż mężczyźni. Mimo to nie widzimy potwierdzenia tego podczas wielu związków w praktyce, a to kobiety potrafią rozjuszać toksyczne emocje. Najlepszą kobietą zatem będzie ta kobieta, która potrafi regulować emocje obu stron.
Wygłupia się z nim i robi zwariowane rzeczy
Ten punkt łączy się z byciem pozytywną. Jeśli kobieta potrafi zrobić z mężczyzną wszystko (lub prawie) to będzie dobrym kompanem do życia. Mężczyzna ma pomysł? Ona w to idzie. Wspólne aktywności łączą i tworzą wspólną historię związku na której można budować dalsze etapy. Chyba lepiej wspominać, że razem coś osiągnęliście (nawet jakiś kompletny NONSENS i głupotę), niżeli tylko się kłóciliście i raniliście?
Ma własne życie i pasje
Socjolog Terri Orbuch twierdzi, że ludzie posiadający własne życie przede wszystkim są szczęśliwsi i mniej znudzeni. Można wnioskować, że tacy ludzie nie wykorzystują partnera do tego, by organizował im czas. Dlatego najgorszymi kobietami zawsze będą te, które z jednej strony nie mają własnego życia, a z drugiej krytykują swojego mężczyznę, że jest nudny i które wmawiają mu, że przez niego są nieszczęśliwe.
Takie roszczeniowe i zależne kobiety powinny krytykę zastosować do siebie i przestać szukać problemu poza sobą, a na pewno to szczęście odnajdą. Mężczyzna to nie cyrkowiec, organizator zabaw i nie ojciec dla dorosłej kobiety. A tego niestety uczyło się niegdyś płcie.
Akceptuje jego wady
O tym pisałem wielokrotnie w innych artykułach dotyczących par. Brak akceptacji jest jednym z najsilniejszych fundamentów rozbijania związków. I prym w nim wiodą kobiety. Dlaczego? Ano dlatego, że wiele z nich żyje przekonaniem typu „ja go zmienię”. Wniosek jest prosty – sporo kobiet nie akceptuje partnera jakim jest, tylko stara się go zmienić w kogoś innego, ponieważ chciały zupełnie innego partnera, a na obecnego zgodziły się z innych względów.
I ciekawe jest to, że często po osiągnięciu celu zmiany partnera kobieta go porzuca. Mężczyźni mają inaczej, nie chcą by kobieta się zmieniała, co oczywiście też jest trudne przez natłok problemów w życiu.
Tak czy siak akceptować trzeba to co widzimy, czy to co się zmienia np. wraz z wiekiem. Brak akceptacji prowadzi do frustracji i niezadowolenia.
I zaraz jakaś kobieta powie: „to co, mam akceptować partnera który codziennie bije swoją matkę!?”
Nie, nie musisz się z nim wiązać! Zmiana może się kompletnie nie udać to raz, a dwa jednak wchodzenie w związek z myślą, że trzeba kogoś zmienić to jest miłość w wyobrażeniach. Jeśli nie potrafisz zaakceptować, że partner może się nie zmienić i że może będzie taki sam jaki jest dziś (może z nieznacznymi poprawkami, ale nie drastycznymi) to nie ma co marnować jego czasu.
On na pewno ten brak akceptacji poczuje i może nie mieć motywacji do starań. Wina jednak nie musi być w nim, gdyż nikt nie chce słuchać, że jest wiecznie kimś niewystarczającym i do poprawiania. Miłość? Wcale.
Top siedem cech dobrej kobiety wg admina
Jedna kobieta spytała mnie jakie ja uważam najważniejsze cechy u kobiety z tych czternastu i bym wymienił przynajmniej pięć. Postanowiłem wymienić siedem, czyli 50%.
- jest szczera i uczciwa
- miła, hojna, troskliwa (ma dobre serce)
- nie trzyma urazy i potrafi wybaczać
- akceptuje wady mężczyzny
- jest kompromisowa
- jest spokojna i uspokaja mężczyznę w kłótniach
- jest mądra (wg mnie z automatu taka będzie mieć jakieś zainteresowania, więc to się połączy)
Powiedzmy, że jeszcze dobrze, by było jakby też kobieta broniła mężczyznę, bo to pokazuje z kim ma „sztamę”.
Najgorsze są kobiety z którymi się wojuje, które tworzą dodatkowe problemy przez mini-urazy i które myślą tylko o sobie (co kieruje ku nielojalności i oszukańczej osobowości).
Czy mężczyźni również powinni mieć cechy wymienione w artykule?
Nie widzę żadnego powodu, by rozdzielać takie cechy na płcie. Nie widzę żadnego powodu, by wychowywać płcie inaczej w kontekście bycia dobrym partnerem. Dobry partner to termin uniwersalny, który pasuje zarówno do kobiet i mężczyzn.
Oczywiście nie twierdzę, że nie istnieje sporo ludzi, którzy będą chcieli zupełnie przeciwnego do siebie partnera, ale nie mam żadnego przekonania, że przeciwieństwa długofalowo są w stanie się dogadać.
Tym bardziej te uparte, nieelastyczne i niekompromisowe. Z kolei jeśli będą to osoby kompromisowe, to te różnice z czasem się zatrą, bo ludzie w procesie docierania się w związku po prostu stają się do siebie podobni.
Pokazuje to choćby zjawisko mimikry w związku. Badanie mówi, że lubimy ludzi, którzy np. uśmiechają się w podobnych momentach co my, co pokazuje, że jest to ktoś nasz, z naszego kręgu.
Partnerzy po latach związku również nabywają wspólnych odzywek, nawyków, czy mają wspólną mimikę, zatem przeciwności są raczej dobre tylko dla tych ludzi, którzy albo chcą wejść w związek zależny od siebie, albo którzy będą wypełniać swoje braki partnerem (np. nudna osoba chce interesującej).
W obu przypadkach nazwałbym to dysfunkcją, choć praktykowaną wiele lat trwania naszej cywilizacji.
Inne cechy mężczyzn wysokiej jakości wg badań
Dla kobiet ważne, by mężczyzna miał takie cechy: był mądry, zabawny, by wspierał karierę kobiety, by chciał spotykać się z jej przyjaciółmi, by respektował jej zdanie, by był inteligentny emocjonalnie, chciał pracować nad sobą i związkiem, by celebrował osiągnięcia kobiety i by dzielił z nią wspólne wartości.
Lista została wyciągnięta stąd.
I teraz pytanie brzmi znowu. Czy nie moglibyśmy to samo powiedzieć kobietom wobec mężczyzn? Nie widzę problemu.
Podsumowanie: uświadom sobie kim jest dobry partner i nie dziel tego na płcie
Dobrze jest mieć mądrą, ciepłą, wierną, troskliwą, zabawną i nieszukającą konfliktu osobę przy swoim boku, ponieważ takie cechy nie tylko podnoszą jakość związku, ale i wydłużają życie. Dobrze jest mieć osobę która chce poprawiać jakość związku poprawiając również siebie. Nie ma wtedy żadnego problemu, bo wszystkie trudności są wspólnie rozwiązywane z czasem.
Tylko właśnie. Mimo, że są to rzeczy, które powinny być znane powszechnie – czemu tak wielu ludzi albo nie potrafi znaleźć takich osób dla siebie, albo czemu nie potrafi takimi być, albo czemu nie potrafi wyciągać takich cech u innych?
I to są punkty do zastanowienia w przypadku kolejnych artykułów z tej serii.
Reszta źródeł:
1. “Preferencje partnerów: jakich cech pożądają mężczyźni i kobiety u krótkoterminowych partnerów seksualnych i długoterminowych partnerach romantycznych?” – Taylor & Francis. Journal of Psychology & Human Sexuality.
2. “Masters of Love.” The Atlantic. 12.02.2017.
3. Sekretem miłości jest troska. – The Atlantic.
4. Nauka o „żyli długo i szczęśliwie”: co naprawdę ma znaczenie w dążeniu do trwałej miłości.
5. “Scientists Say: If a Woman Has These Qualities, Never Let Her Go.” Business Insider.