FAQ (najczęściej zadawane pytania) cz.3
Spis treści
- 1 Nie zgadzam się z Tobą
- 2 Jesteś kontrowersyjny
- 3 Czy uważasz, że wszystkie kobiety są złe, manipulatorkami, harpiami i materialistkami? Tak wyczuwam.
- 4 Wystarczy być dojrzałym, rozsądnym, męskim, kochać, szanować, dobrze wybrać partnerkę i nie będzie problemów!
- 5 Dobrzy mężczyźni to ci, co rozumieją kobiety. Wy nie rozumiecie!
- 6 Dlaczego widzę tylko tematy o negatywnych cechach kobiet?
- 7 Jesteśmy bardziej męskie od mężczyzn!
Trzecia część najczęściej zadawanych pytań (i zarzutów) do administratora strony Świadomość Związków. Przez rok trochę się, jak widać, tego uzbierało. Jakie są pytania, jakie są cele, jakie są reakcje? Zapraszam.
Części poprzednie (1 i 2):
Nie zgadzam się z Tobą
I masz prawo, tylko pytanie czy się wgłębiasz w zawarty tutaj przekaz i cel? Nie możesz też nie zgadzać się z wszystkim co piszę, bo tematów jest dużo, a w samych tematach znaczna ilość tez. Z nimi podyskutujmy, sprostuj mnie, jeśli na czymś się znasz lepiej, to się od Ciebie czegoś nauczę. Przeczytaj znaczną ilość tematów, które sporządziłem, poczynając od wszystkich tematów zawartych w menu: post powitalny, idea bloga (1 i 2), wszystkie części FAQ, potem kategorię Kompendium Podstawowej Wiedzy i dopiero wydaj werdykt. Nie da się zrozumieć przekazu czytając jeden temat, albo wyrywając słowa z kontekstu. Potrzebujesz większej ilości wiedzy, by móc zmienić poglądy. Nie manipulując emocjami, nie mówiąc o samych emocjach, nie stosując argumentów personalnych, czyli bez używania sztuczek erystycznych, a zachowując logikę wypowiedzi i trzymając się obalania danej tezy. Tak też się da.
Jesteś kontrowersyjny
Życie też jest kontrowersyjne, jeśli robimy cokolwiek innego, niż oczekują tego inni (np. rodzic chce byś został strażakiem, a Ty jesteś bloggerem). Najłatwiej tkwić w bezpiecznych, narzuconych już normach, oraz teoriach z góry i nie wyjść poza siebie. Ocenić, skrytykować, odczuć negatywne emocje i wyrzucić z pamięci, to co nam nie odpowiada, a co mogłoby zburzyć nasz długo budowany, bezpieczny, stabilny obraz danego argumentu. Nic nie zostałoby odkryte, wynalezione i zbadane, gdyby wszyscy mówili jednym głosem. I tak właśnie by było niekontrowersyjnie.
Czy uważasz, że wszystkie kobiety są złe, manipulatorkami, harpiami i materialistkami? Tak wyczuwam.
Absolutnie. Ile przeczytałaś tekstów, by wydawać takie opinie? Do tworzenia ogólnych pojęć, wpływów i mechanizmów potrzebne są generalizacje, rozumiem, sam to robię. Ale jeśli przeczytałaś dwa teksty na krzyż, to tak naprawdę niewiele wiesz o treści strony. Pisząc o danej problematyce jednak może to tak wyglądać. Rozumiem, że wolałabyś spojrzeć na tekst typu „jak sobie radzić w toksycznych związkach”, aby były pisane bez kontekstu płci. Ale jest zbyt duży niedostatek informacji o kobietach, czy samych matkach, więc staramy się to nadrobić. Moim zdaniem takie tematy to też dobra baza dla samych kobiet, bo mogą spojrzeć na siebie krytycznie, a może mogą sprawdzić, czy nie zachowują się tak, jak jest opisane w danym temacie. Kobiety mogą też poznać męskie potrzeby, które wynikają z pisania danych tekstów. To proste.
Nigdy jednak nie piszę, że ktoś jest gorszy jako człowiek, gdy używam generalizacji. Wszystko zależy od percepcji i definicji. Nigdy nie powiem, że absolutnie KAŻDA kobieta będzie toksyczna, bo sam wiem, że to nieprawda i spotkałem inne kobiety, niż te, które opisują DANE tematy (odnośmy się więc do konkretnych cytatów i tez, które umieszczam). W wielu z nich opisuje mechanizmy powstawania cech u płci, co nie znaczy, że każdy będzie podległy temu, czego się uczył. Zazwyczaj jednak taka osoba nie będzie już owcą w stadzie baranów (wpływu w grupy), a bardziej samotnym wilkiem (i może skromną watahą).
Złe są na pewno kobiety, które są np. kobiety narcystyczne oraz te, które uległy feministycznej propagandzie. Im większy trend tym czyni większe spustoszenie dla fundamentów cywilizacji łacińskiej.
Uwielbiamy za to kobiety, które wykazują się miłością, wsparciem, ciepłem, delikatnością, kulturą, zrozumieniem dla mężczyzn. Takie istnieją! A jak być może nie są jeszcze na tym poziomie świadomości, to wraz z czytaniem mojego bloga zrozumieją co mogą jeszcze zrobić. Każdy z nas rozwija swoje poglądy z czasem, więc jestem cierpliwy.
Proszę zauważyć, że inne blogi i inicjatywy społeczne pokazują mężczyzn w złym świetle i tam im nikt nie sugeruje takich rzeczy. Gdy porusza się problematykę związaną z kobietami, od strony gdzie to kobieta nie jest ofiarą, a często sprawcą, czy wykazuje się negatywnymi cechami, jest zupełnie inaczej. Musimy o tym wiedzieć, jeśli ma zachodzić równość, o której się mówi – co pozwoli dążyć do obiektywizmu.
Zresztą „zło” to pojęcie względne. Jesteśmy różni, choć mamy jednakowe predyspozycje do bycia złymi, lub dobrymi. Nie licząc obecnego systemu, w którym mężczyzn karze się bardziej, wymaga się od nas więcej, a w kobietach przyzwala na cechy wyżej wymienione i są bezkarne. Trzeba wiedzieć, że kobiety mają wrodzone predyspozycje do manipulowania, bo tak biologia premiuje słabszą fizycznie płeć, dając jej lepsze zdolności psychiczne. Kombinatorstwo i kłamstwo było potrzebne, by przetrwać, a dla natury nie ma znaczenia jak to zrobisz. Możesz wnieść wartość, a możesz wyeliminować rywali. Możesz ustawić się kłamiąc, przy pomocy kogoś, a możesz być fair. Możesz zapracować na swój sukces, a ktoś może dać Ci posadę za ładne oczy.
Po prostu mówię, że trzeba być ostrożnym. Tak jak jedziesz samochodem, to zapinasz pasy. Mogłabyś tego nie robić uważając, że zagrożenia nie ma, bo jesteś dobrym kierowcą i ufasz innym kierowcom. A jednak! To samo ze związkami, możesz ufać, ale wiedzieć jakie mogą problemy Cię spotkać. Zatem mężczyznom mówimy jak selekcjonować kobiety. Uświadamiamy o rosnących wymaganiach kobiet, ale i problemach prawnych, w przypadku rozwodów, czy walki o opiekę nad dzieckiem. Opracowujemy tutaj typowe manipulacje kobiet, przemoc psychiczną, która uzależnia mężczyzn od nich, ale i która niszczy mężczyznę. Podobnie z matkami. Nie chciałbym walczyć z wyimaginowanymi tezami i fałszywymi założeniami czytającego. Nie chcę odpowiadać na nadinterpretacje. Proszę zacytować tezy, które podaję i je zanegować, jeśli macie państwo odpowiednie dane. Jeśli ktoś sugeruje złe intencje na podstawie nie tego co napisałem, to sugeruje je przez pryzmat własnych emocji. Nie odpowiadam za nie.
To dlaczego widziałam wpis „unikaj materialistek”?
A co w tym zdaniu jest nieprawdziwego lub niezwykłego? Jakbym napisał „unikaj mężczyzn, którzy lubią bić kobiety”, to też byś uznała że absolutnie wszystkich uznaję za damskich bokserów? Jak pisze się „unikaj materialistek”, to logicznie powinno się myśleć, by szukać innego typu kobiety niż ten – czyli istnieje. To proste, jeśli ktoś szerzej patrzy.
To dlaczego nie piszesz o tych kobietach, dla których męskie pieniądze się nie liczą?
Bo to nie jest problem. Co miałbym o takich kobietach napisać? Jaki temat opracować o nich? Znając toksyczne typy kobiet wiemy jaką selekcję prowadzić. Teksty są już obszerne i nie potrzebujemy wszędzie dodawać przeciwwagi, że „inne kobiety też istnieją!”.
Powtarzam i będę powtarzał aż do znudzenia. Uczę rozpoznawać negatywne zachowania kobiet, radzić sobie z nimi, lub nie akceptować ich. Przekazuję jak nie zniszczyć sobie życia, w mniejszych bądź większych obszarach. A dzieje się to między innymi przez obalenie kłamstw na temat relacji damsko-męskich i systemu w którym żyjemy.
Jeżeli powstałaby analogiczna strona traktująca o tym jak parszywa potrafi być męska natura i jak należy bronić się przed związkiem z nieodpowiednim mężczyzną to pomyślałbym sobie, że fajnie, że kobiety chcą szukać porządnych mężczyzn i nie chcą się pakować w toksyczne, czy patologiczne związki. Może było by wtedy mniej samotnych matek i rozpadających się szybko małżeństw? Pamiętajmy jednak, że moja strona także jest dla kobiet i mogą się udzielać, mogą się rozwijać, możemy poruszać ich problemy.
Wystarczy być dojrzałym, rozsądnym, męskim, kochać, szanować, dobrze wybrać partnerkę i nie będzie problemów!
Nieprawda! Ludzie są z natury homo oeconomicus. Działają dążąc do maksymalizacji osiąganych zysków i dokonywania wyborów ze względu na wartość ekonomiczną rezultatów tych wyborów. Z kolei zakochanie to choroba psychiczna, podczas której ludzie zachowują się irracjonalnie. Znajduje się na liście WHO. Może to tłumaczyć dlaczego zakochani mężczyźni żenią się z kobietami bez intercyzy, albo po roku znajomości, gdy nawet nie sprawdzili kim jest ich obiekt zakochania. Ludzie jak dostają trochę władzy (jak małżeństwo u kobiet) to miesza im się w głowie i zapominają, że prawdziwą przyjaźń poznaje się w biedzie. Miłość w problemach. Praktycznie co 2 małżeństwo się rozpada (W Hiszpanii 70%, ponieważ nie pobiera się opłat rozwodowych), a te, które się nie rozpadają zapewne 100% z nich nie jest szczęśliwymi. Trzeba zwracać uwagę na zachowania, które wymieniam. To jest selekcja. Nie uczy się nas myśleć o tym.
Spłycić problem do „kochać, szanować i wszystko się ułoży” jest nierozsądne i po prostu głupie. W oczach wymawiającego te słowa jest to proste, a tyle jest rozwodów, związków toksycznych, zdrad, tyle problemów z hipergamią i kategoryzowaniem mężczyzn, czy lekceważeniem męskich ofiar. Tylu ludzi ma tyle problemów w życiu, a ta osoba ma lekarstwo dla mężczyzny, którego nikt go wcześniej nie odkrył.
Czynników wpływających na opisywane problemy jest multum. Niejeden mężczyzna słuchał pouczeń typu „kochaj kobietę, bądź miły”, a wszystko się ułoży. Zazwyczaj od matki. Te same matki uganiały się za dominującymi mężczyznami, którzy byli szorstcy i nie ujawniali emocji. Te same matki wychowały chłopców na zbyt miłych, a nawet uległych, którzy mają największe problemy z kobietami. Ci sami mężczyźni są najczęściej zdradzani, a same kobiety składają do 80% pozwów rozwodowych.
Ale to jest proste. Wystarczy kochać. A biologia? Psychika? Hipergamia? Strategie seksualne? Atrakcyjność genetyczna? Chemia? Kulturowy wpływ na formowanie cech płci i związków? Marksizm? Dominacja kobiet? Rodzinny matriarchat? Wpływ internetu i portali randkowych na życie miłosne? Promowanie romantycznych, nietrwałych emocji w związkach? Konsumpcjonizm i hedonizm? Kogo to obchodzi? Kochaj i szanuj, a wszystko się ułoży! Pożądanie też będzie tylko dlatego! A jak go nie ma, to nie kochałeś i szanowałeś – twoja wina…
Nie spłycajmy.
Dobrzy mężczyźni to ci, co rozumieją kobiety. Wy nie rozumiecie!
Kobiety były zawsze malowniczym zaprzeczeniem zdrowego rozsądku – Oscar Wilde
Najważniejsze, że kobiety rozumieją same siebie, mówią czego chcą, my to robimy i dlatego ze związkami jest wszystko w porządku 😉
Dlaczego widzę tylko tematy o negatywnych cechach kobiet?
Nieprawda! Pozytywne cechy są chwalone, z kolei te negatywne są krytykowane. Patologię należy piętnować. Wystarczy wpisać chociażby temat „jakich kobiet pragną mężczyźni”. I takich tematów jest i będzie więcej.
Za to inicjatyw wystosowanych przeciwko mężczyznom jest bez liku. Można znaleźć tysiące kobiet, które ulegają przeróżnym propagandom poniżającymi mężczyzn.
Poczynając od:
- dzisiaj nie ma prawdziwych mężczyzn
- przemoc ma płeć męską
- potencjalni pedofile i gwałciciele to tylko mężczyźni
- mężczyźni to duże dzieci
- mężczyźni myślą tylko o seksie
- mężczyźni nie zajmują się domem
- mężczyźni zdradzają
- mężczyźni to dranie
- mężczyźni to słabi ojcowie
- mężczyźni za mało pomagają kobietom, za mało szanują kobiety i za mało dogadzają
- mężczyźni to nieudacznicy
- mężczyźni są zagubieni
- jest tylko toksyczna męskość
Tak jednostronnych antymęskich postaw w tym systemie jest wiele. Wszystko będzie opisywane na stronie. Jeśli omawia się problemy, to jasnym jest, że strona będzie przesiąknięta nimi. Jeśli ktoś chce poczytać o tym jak jest dobrze na świecie, to proszę szukać u chorych psychicznie ludzi żyjących w krainie baśni. Życie tak naprawdę jest brutalne, dla wielu ludzi. Od chorób, po przemoc, po złe traktowanie siebie wzajemne, po spiski, konflikty, brak opieki medycznej, szulerstwo, kłamstwa, zdrady, rozwody, uciekanie w nałogi i amoralny seks.
Tylko fasada jest dobra. Można od tego uciec, można się przed tym chronić, ale i można się przyczynić do wzrostu świadomości.
Uciec najłatwiej.
Jesteśmy bardziej męskie od mężczyzn!
W dobie danych przywilejów i ochrony dla kobiet, nawet w przypadku negatywnych zachowań, ale i w dobie przewartościowania kobiet, w dobie mizoandrii – na pewno tak wiele kobiet może o sobie sądzić. Ale też w dobie, kiedy za męskie uznało się agresję…
I co najlepsze, mój tekst „kobiety są coraz bardziej agresywne psychicznie” zdobył bardzo wielką popularność wśród samych kobiet.
Jeśli męskość to ubieranie spodni, obejmowanie dzięki parytetom stanowisk kierowniczych, klęcie, agresja, poniżanie innych, stawianie na seks na pierwszym miejscu, to tak, takie kobiety to kawał chłopa. Dano im wszelkie przywileje i ochronę, by mogły takie być i osiągać nie mniejszy status niż przeciętny mężczyzna, a jeszcze chcą, by dano im możliwości być od tak alfa mężczyznami, do których poziomu nie doskakuje przecież większość mężczyzn. I my nie mamy z tym problemu! Niech będą tak męskie, ale niech nie rezygnują z męskich obowiązków! My się zajmiemy czymś innym.
Na pewno jednak nie będziemy promować wchodzenia w związek z kobietą, która musi z mężczyznami rywalizować, musi udowadniać, że jest bardziej męska i wartościowa, która musi cały czas pluć jadem w naszą męskość, czy użyteczność. Bo tak to wygląda ze strony niedojrzałych, zakompleksionych i aroganckich kobiet. Czas najwyższy wyrzucać je na śmietnik relacji. Otwarcie.
Część czwarta: