Zrozumienie emocjonalnej logiki kobiet

Zostań darczyńcą/podziękuj autorowiJeśli doceniasz stronę i nie chcesz, by zniknęła z internetu kliknij, by wybrać sposób wsparcia 🙂

Zrozumienie emocjonalnej logiki kobiet, a więc ich chaotyczności rozumowania, czy też świadomego, lub nieświadomego manipulowania rozmówcą jest nie lada wyczynem, póki nie posiada się wiedzy i odporności emocjonalnej. Zewsząd wmawia się nam, że płcie są identyczne, a jedyne różnice występują na polu fizycznym. Jest to brednia. W tym temacie musimy jednak zrozumieć jedno: kobiety w procesie ewolucji z powodu mniejszej siły fizycznej musiały wykształcić przebiegłe cechy i siłę psychiczną, którą pozwoliłyby im przetrwać, uzyskiwać dane dobra od mężczyzn (w tym pracę na ich rzecz), eliminować rywalki i zrzucać z siebie odpowiedzialność kreując się na lepsze i bardziej niewinne, niż są faktycznie. Do tego przydaje się umiejętności manipulacji, kłamstwo tak spreparowane, że nie da się go udowodnić, umiejętności aktorskie (udawania), dzisiejsze sztuki erystyczne, używanie błędów logicznych, a nawet przemoc psychiczna (w tym wzbudzenie poczucia winy, które buduje uległość wobec używającej takiej formy przemocy). O przemocy pisaliśmy już sporo w innych tekstach, więc warto rozwikływać sposób myślenia żeńskiego mózgu.

Podkreślam, że taka logika nie musi tyczyć każdej kobiety, ani nawet nie oznacza, że coraz więcej mężczyzn nie będzie jej używać. Jednak większość kobiet rozumuje w ten sposób, ponieważ mają inną budowę mózgu, niż większość mężczyzn, ale też społeczeństwo wyznacza kobietom inne zadania, niż mężczyznom. Mężczyźni chłonąc kobiece strategie w ginocentrycznym systemie, mogą także się ich uczyć, choć będzie to mniej naturalne. Co więcej mężczyźni posiadający wiedzę na temat manipulacji, czy też tego, jak funkcjonuje kobieca logika, mogą dużo sprawniej i silniej odbijać piłeczkę, uzyskując korzystniejsze efekty. Kobiety z kolei mogą stopować szkodliwość swojej logiki, jeśli tylko nie są narcyzkami i socjopatkami, bo te toksyczne kobiety akurat są dumne ze swoich umiejętności manipulowania, łamania przepisów, czy też traktowania innych przedmiotowo (owinęłaś go Zośka wokół palca, brawo, zazdroszczę, robi wszystko co mu nakażesz).

Dzisiaj przekażę Wam wstęp wyjaśniający mechanizmy budowania emocjonalnej logiki kobiet. W kolejnej części (lub częściach) rozpiszę dialogi, które uwydatnią na czym polega logika kobiet (nie będzie już tekstu wprowadzającego).

Poprzednie części znajdziesz tutaj:

Logiczne rozmowy z kobiecymi przekonaniami

i

Logika kobiet, to walka z wyimaginowanymi tezami cz.2

 

Chcesz być lubiany, chcesz mieć spokój, albo mieć rację

logika kobiet

Zaczniemy od solidnej kontrowersji, ale i wyjaśnienia bazy tworzenia coraz częściej widzianych wśród ludzi cech (rysów) narcystycznych i psychopatycznych. Feministka drugiej fali Valerie Solanas wystosowała manifest, w którym żądała stworzenia systemu, w którym mężczyźni będą służyć kobietom. Pomimo tego, że została potępiona – ten manifest WCIĄŻ JEST ŻYWY I PRZEKŁADA SIĘ NA OBECNE RELACJE DAMSKO-MĘSKIE. Mężczyźni najczęściej występują w rolach beta providerów (LINK), czyli tych którzy nie mogą bać się odrzucenia, tylko ryzykować i podejmować inicjatywę, aby „zasłużyć” sobie na akceptację kobiety. Albo mężczyzna będzie służyć, albo wnosić więcej, niż kobieta do związku, albo zostanie wyeliminowany z rynków matrymonialnego i seksualnego. Chcesz to negować? Może i rację mieć będziesz, ale dostaniesz tzw. negatywny feedback.

Ludzie na ogół są próżni i nie lubią pokazywania ich w złym świetle, dlatego jeśli chcesz unikać konfliktów będziesz bardzo miłym i zgodnym człowiekiem (pomijam to, że takie postawy nie rozwijają). Problem w tym, że jednocześnie będziesz bazował na fałszu, na kłamstwie, a Twoja moralność rozróżniać będzie tylko korzyść, lub stratę. Będziesz działał tylko tak, aby uniknąć kary. Twoim motywatorem do bycia moralnym (czy też dobrym, wartościowym) będzie jedynie strach przed potępieniem i poniesieniem konsekwencji. Religie mają dokładnie te same mechanizmy – uczą, że bogobojność powinna być karana, bo człowiek nie powinien działać ze strachu przed piekłem, a z wewnętrznego pragnienia bycia moralnym. Każde inne postępowanie będzie niedojrzałe (etap pierwszy i drugi budowy moralności – klasyfikacja jest obecna na wikipedii).

Żeby dojrzeć należy mieć swój stały kodeks postępowania, który nie zmienia się np. zależnie od własnego humoru, a więc dojrzewanie to zaprzestanie się kierowania egocentrycznymi emocjami.

Kierowanie się stricte emocjami w życiu jest niedojrzałe i predysponuje do bycia amoralną osobą

Jeśli nie rozumiecie o czym mówię, to przełóżmy to na coś praktycznego i wyzwalającego emocje, a więc seks. Jeśli uprawiamy seks z myślą, „co za to dostanę”, to jest to niedojrzałe (a wręcz toksyczne). Jeśli uprawia się seks, by wyrażać uczucia, z pomyślunkiem o trosce, czułości, czy przyjemności drugiej strony – to jest dojrzałe. Wszystko rozbija się o kwestie intencji i o cele danych zachowań. Jeśli korzystamy z drugiego człowieka, by coś nam zapewniał (w seksie: bycie zabawką seksualną, przedmiotem do zaspokajania) to jest to toksyczne, przedmiotowe traktowanie, a jeśli myślimy o nim, o jego szczęściu, to jest to dojrzałe i zdrowe. Tylko w drugim przypadku zbudujemy dobry związek.

Jak to ma się do kobiet? Kobiety są zdecydowanie bardziej obrażalskie jako płeć, zmienne, zdecydowanie ciężej im tolerować krytykę, odrzucenie, nie chcą brać odpowiedzialności za mężczyzn niższego statusu (bo nie przynosi im to korzyści), częściej chcą przychodzić „na gotowe” (będzie o tym osobny tekst), a więc częściej są roszczeniowe, niż mężczyźni. Kobiety też częściej histeryzują, panikują, ale i częściej używają seksu jako karty przetargowej – czyli uprawiają seks „za coś”. Pozwolenie na takie typowe kobiece narzekactwo powoli buduje mizoandrię, a która rozpoczyna się od błahego zachowania:

Kobieta nigdy nie widzi, co się dla niej robi. Zawsze dostrzeże, czego się nie robi – GEORGES COURTELINE

Kobiety częściej kierując się w życiu emocjami są statystycznie mniej dojrzałe mentalnie (mimo innego przekazu medialnego), a co za tym idzie gorzej tolerują prawdę o samych sobie, częściej oszukują same siebie, częściej przerzucają swoje winy i decyzje na innych, a nawet częściej pragną żyć w iluzji (kłamstwie), która de facto daje dobre emocje daje, ale nie jest realistyczna (więcej o tym poczytasz tutaj). Bardzo ciężko jest się kłócić z kogoś wyobrażeniem, a nie faktami, prawda? I to jest taka podstawa logiki kobiet, która rujnuje komunikację. Jeśli z kolei obrazisz kobietę, która pierwsza obrazi Ciebie, to będzie mogła zarzucić Ci własne cechy, tak naprawdę je prowokując, a niekoniecznie gdy jest to Twoja realna cecha. Niestety kobiety są coraz bardziej narcystyczne z powodu systemowego i biologicznego uprzywilejowania przez co widzimy tego typu logikę:

Zrozumienie emocjonalnej logiki kobiet
Zawsze jest wina mężczyzny i zawsze to mężczyzna ma wady. Kto temu przyklaskuje? 700 osób na jednym zdjęciu.

Oczywiście są mężczyźni, którzy także kierują się emocjami w życiu – i możliwe nawet, że będzie ich coraz więcej, ponieważ dominującą rolę w domach mają matki i to matki wychowują synów, którzy są przekazywani nauczycielkom w szkołach. Jeśli jedna płeć rządzi, ma więcej praw, szanuje się ją bardziej, to jej cechy zostaną uwypuklone w społeczeństwie.

Mężczyzna powinien mieć własne zdanie, ale jednocześnie zgodne z kobietą

Bo wiecie. Po co kobiecie pantofel, jak ona nie będzie go szanować. Ale i po co jej ten co stawia na swoim, bo przecież swej kobiety nie kocha, nie szanuje i jest tyranem egoistą… Gdzie się nie obrócisz dupa z tyłu.

Nie warto tego słuchać.

Najważniejsze dla mężczyzny w interakcjach z kobietami o tyle nie jest, by wykazać u danej kobiety nieposiadanie przez nią racji (bo może się obrazić, czy nawet zasugerować nienawiść), a szkodliwość jej logiki DLA NIEJ SAMEJ W DANEJ SYTUACJI. Jeśli nie wykaże się kobiecie, że jej logika powoduje straty w sferze dla niej ważnej, to mężczyzny nie posłucha i nie przyzna mu racji. Bardzo ciężko jest to uzyskać w internetowej rozmowie, ale też wtedy, kiedy nie znamy swojej rozmówczyni, ponieważ musielibyśmy odpowiadać każdej kobiecie schematycznie, co szybko zostałoby podłapane i zripostowane. Dlatego mężczyźni stosują taki model zachowań tylko z kobietami, z którymi mają zamiar żyć pod jednym dachem, lub współpracują w miejscu pracy. W innych wypadkach zalecam ignorować, ponieważ u takich kobiet nie ma dobrych intencji, a jeśli ich nie ma, to choćby się robiło wszystko 100% idealnie, to można być skrytykowanym za idealność. Jak chce się psa uderzyć, kij się znajdzie. I takie kobiety należy eliminować z rynku matrymonialnego (po części się to dzieje, gdy zostają np. samotnymi matkami, choć społeczeństwo próbuje wierzyć, że za każdą samotną matką stoi zły mężczyzna i zły ojciec).

Narcystyczne kobiety potrafią świetnie obwiniać innych i zrzucać odpowiedzialność z siebie samych

Aktualny system uczy kobiet bycia pragmatycznymi i wyrachowanymi, a nie dojrzałymi. Dojrzałość, to przyznawanie się do wad, win, błędów, porażek, chęć rozwoju, życie w prawdzie, unikanie życia z łatką ofiary, umiejętność podporządkowania pod narzucone reguły, brak skupiania na sobie i swoich emocjach, odpowiedzialność za innych, wykonywana praca na rzecz innych, ale też empatia wobec innych (a więc wobec mężczyzn). Tego nie ma. Dlatego aby kobieta uniknęła depresji, a nawet poczucia winy z powodu dajmy na to złamania obietnicy miłosnej, umowy ślubnej (w zdrowiu i chorobie), używania przemocy psychicznej, seksualnej, fizycznej, ekonomicznej, a nawet zdrady – musi wykształcić silne mechanizmy obronne swojej psychiki.

logika kobiet

Aby mózg kobiety potrafił sobie pseudologicznie wyjaśnić swoje negatywne postępowanie, postępowanie sprzeczne z ich wyrażanymi głośno zasadami, lub swoje emocje, potrzeba kobietom takiego narzędzia jak chomiczek racjonalizacyjny. Odsyłam tutaj do dwóch części słownika w menu strony. W skład tego chomiczka wchodzą mechanizmy obronne takie jak projekcja, dysocjacja, racjonalizacja (głównie dysonansu poznawczego), czy usprawiedliwianie.

Przykłady z „życia”:

  1. Kobieta prosi mężczyznę, by przestał żartować, ponieważ uważa, że jest to dziecinne. Mężczyzna robi to, bo w końcu ją kocha i szanuje jej potrzeby. Za miesiąc kobieta zrywa z tym mężczyzną, ponieważ zaczął być zbyt poważny.
  2. Kobieta mówi mężczyźnie, że wspólne konto bankowe/wspólne konto na facebooku/wspólny mail jest wyrazem miłości, aby mężczyzna jej uległ i miała dostęp do wszelkich informacji o nim samym. Mężczyzna z kolei nie żąda udowadniania przez kobietę jej miłości, a nawet gdyby ktokolwiek się dowiedział, że narzucił kobiecie taką normę postępowania – winiony by był tylko mężczyzna. Taki rozbrat zachowań płci buduje kontrolę u kobiet, a więc ich dominację nad mężczyzną w związku. Im bardziej mężczyźnie zależy, im więcej inwestuje, tym będzie bardziej uległy i będzie pozwalał kobiecie na bardziej toksyczne zachowania. Przykład manipulacji tego typu w wersji męskiej? Kobieta kochająca uprawia seks, nawet gdy jest bardzo chora.
  3. Kobieta bardzo często prowokuje kłótnie o „nic” (czyli coś wymyślonego na poczekaniu – wszak każdy ma wady, słabości, czy popełnia błędy). Kobieta mówi, że mężczyzna zmienił się, że za dużo się kłócą, więc ona nie wie, czy jest sens być w tej relacji. Zamiast przyznać się, że poznała kogoś innego, że zdradziła, że chce zakończyć relację z powodu X, to kombinuje jakby tu pokazać mężczyznę w gorszym świetle, by pokazać go jako oprawcę, nieudacznika, niekompletnego, a siebie jako dobrą i do tego ofiarę. I zazwyczaj to się kobietom udaje. Gdyby kobieta podała realny powód X, to dałoby się rozwiązać problem. Ona tego nie chce, dlatego stosuje mało logiczny typ rozmowy.
  4. Kobieta prowokuje kłótnie i ciche dni, aby mężczyzna domyślił się, że to koniec relacji. Aczkolwiek czeka, aby to mężczyzna podjął decyzje o końcu związku, aby kobieta czuła się „czysta”. Mężczyzna zerwał, on jest tym złym.
  5. Kobieta ustala termin spotkania, nie zjawia się na nie i jako wymówkę stosuje usprawiedliwienie się winą mężczyzny. Np. ostatnio pisał rzadziej, niż zwykle. Mimo, że wcześniej nie zgłaszała pretensji o to, ale teraz jest to powód, który tak bardzo ją bolał i definitywnie przekreślił relację. A było uczyć kobiety wyrażania się wprost, a było uczyć i nie ulegać tylko dlatego, że ma dwa atuty na klatce piersiowej…
  6. Kobieta łamie obietnice. Mężczyzna zwraca jej uwagę. Kobieta wmawia mężczyźnie, że jej nie szanuje, mimo, że w rzeczywistości to ona nie uszanowała mężczyzny. Kot został odwrócony.
  7. Kobieta jest otyłą, samotną matką, bez większych pasji, do tego z dzieckiem po 30 stce i mającą multum partnerów seksualnych – nadal próbuje naginać rzeczywistość, że interesują się nią samcy alfa, że ma powodzenie, że jest kimś wyjątkowym. Ona w rzeczywistości nie umie pogodzić się z rzeczywistością, więc zawyża wymagania, aby móc sobie wyjaśnić swoją samotność tym, że „nie ma prawdziwych mężczyzn, godnych mnie, cudu”. To jest absolutny brak pokory i zaślepienie w fałszywości, związane oczywiście z narcyzmem, a więc niedojrzałością emocjonalną. Taka kobieta faktycznie czasem może dostawać komplementy, może nawet zostać kochanką, ale życie jest brutalne – żeby mogła dostać prawdziwą miłość to teraz ona musi zacząć w końcu coś wnosić do związków, a nie tylko wymagać jak młode, ładne, bezdzietne, „nienaruszone” seksualnie kobiety, które dominują na rynku matrymonialnym.
  8. Kobieta pragnie seksu, przystawia się do mężczyzny, dotyka go, ale czeka aż on podejmie decyzję w końcowym rozrachunku. Po co to robi? By obronić swój obraz cnotki, która wcale tego seksu nie chciała. I rzeczywiście tak może sądzić, bo gdy ten seks będzie nieudany, lub coś jej się nie spodoba na następny dzień, to może rozgłosić, że mężczyzna ją zgwałcił. Przecież w jej mózgu, to mężczyzna podejmuje decyzje, to mężczyzna ma złe intencje, więc ZAWSZE jest tym winnym. Mądry mężczyzna to ten, który postawi granice i nie da sobie niczego takiego wmówić.

Dojrzałość zatem w tym systemie wymuszana jest głównie na mężczyznach, poprzez ostracyzm do tzw. chłopięcych zachowań, które nie przynoszą korzyści samym kobietom, kończywszy na poniżaniu męskości (nieprawdziwy mężczyzna). Mężczyzna rozumiejący logikę kobiet nie będzie występował w roli praktycznie jednostronnego dostarczyciela korzyści, nie zostanie wykorzystany, ani wykastrowany mentalnie. Taki mężczyzna będzie szczęśliwszy, będzie miał więcej energii, lepiej dobierze swoje towarzystwo i uniknie nieprzyjemnych konsekwencji w świecie w którym mężczyzn nie ceni się za bardzo (nie licząc tzw. samców alfa, a więc jedynie 1/5 mężczyzn). Dlatego warto się edukować i poszerzać świadomość, co właśnie robimy na mojej stronie internetowej.

Uwaga: kobiety najmądrzej dojrzewają w dwóch przypadkach – gdy wykształcają empatię i będą gloryfikować swoją naturalną rolę opiekunki (nurturing nature). Dlatego tak ważnym było, gdy kobiety wspierały mężczyzn, by ci mogli stawać się coraz lepsi, ale i gdy kobiety budowały ciepłe więzi rodzinne, tonowały w domu to co na zewnątrz wydawało się szkodliwe i krzywdzące. Gdy dawały swoją delikatność i subtelność, w której mężczyzna mógł się rozpłynąć. Gdy nie budowały swojej osobowości, tak jak dzisiaj, na robieniu miliardów zdjęć, budowania próżności, żądania uwagi, zapatrzenia w siebie, wykłócania się mężczyzną o to, kogo będzie na wierzchu, bicia się o stołki w firmie w agresywny sposób, rozwodząc się z wyrachowania (szukania lepszej gałęzi obwiniając poprzednią), czy też będąc feministką i tworząc z siebie ofiarę będąc nastawioną antymęsko. Po prostu system pozwala na takie cechy i uczy takich cech, więc pamiętajmy, by nie iść z prądem.

To tytułem wstępu do części kolejnej. Większość ludzi żyje w mniejszym bądź większym fałszu. Ludzie nie chcą prawdy o świecie, nie chcą prawdy o sobie, ponieważ niekoniecznie jest to miła wiedza. Ale to kobiety znacznie częściej i sprytniej potrafią zracjonalizować sobie i kompensować wszystkie takie zachowania. Rozmowę przeanalizujemy w kolejnej części, choć możliwe, że uda mi się dorzucić jeszcze ze 2-3 takie dosadne przykłady kobiecej logiki, by nauczyć się ją prawidłowo interpretować.

Na koniec możecie wrócić do mojego tekstu „kobiety lubią być okłamywane”, by rozjaśnić co nieco w tej materii.

Część kolejna w drodze.

Nowy profil na Facebooku: https://www.facebook.com/swiadomosczwiazkow

Spodobał Ci się mój artykuł i moja praca tutaj? Spójrz poniżej w jaki sposób możesz podziękować! Dzięki regularnemu wsparciu mogę ocenić, czy moja praca się przydaje. We wszystko co tutaj widzisz inwestuję samodzielnie (również finansowo) i nie chciałbym by skończyło się to zniknięciem strony z internetu 🙂

wpłata na konto bankowe

Nr konta: 20 1870 1045 2078 1033 2145 0001

Tytułem (wymagane): Bezinteresowna darowizna

Odbiorca: SW

Będę wdzięczny za ustawienie comiesięcznego, automatycznego zlecenia wpłaty, ponieważ moja praca również jest regularna. Preferuję wpłatę na konto, ponieważ cała kwota dociera do mnie bez prowizji.

BLIK, przelewy automatyczne (szybkie), Google/Apple PAY i zagraniczne (SEPA) - BuyCoffee

Kliknij, by - kliknij w obrazek

Nie trzeba mieć konta na tym portalu i jest wybór przelewów anonimowych (np. BLIK). Nie trzeba podać prawdziwych danych. Niestety prowizja to 10%.

Paypal - kliknij w obrazek

darowizna paypal

Dla darowizny comiesięcznej zaznacz "Make this a monthly donation." Tutaj też są prowizje, ale można wspierać comiesięcznie w prostszy sposób, niż ustawia się to w banku. Coś za coś.

Tutaj przeczytasz więcej o podejmowanych działaniach i o samych darowiznach.

PS. Potrzebuję też pomocy z SEO, optymalizacją WordPress i reklamą (strona nie dociera do wielu ludzi). Szukam też kogoś z dobrym głosem do czytania tekstów.

UWAGA: Teksty zawarte na stronie mają charakter informacyjny, lub są subiektywnym zdaniem autora, a nie poradą naukowo-medyczną (mimo, że wiele z informacji jest zaczerpniętych z badań). Autor nie jest psychologiem, nie "leczy", a jest pasjonatem takich treści, który przekazuje je, lub interpretuje po swojemu. Dlatego treści mogą być niedokładne (acz nie muszą). Dystans do nich jest wskazany. Autor nie daje gwarancji, że jego rady się sprawdzą i nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne szkody wywołane praktykowaniem jego wizji danego tematu. Autor nie diagnozuje nikogo, a jedynie opisuje tematy z własnej perspektywy. Artykuły na stronie nie powinny zastępować leczenia, czy wizyt u specjalistów (chyba, że czytelnik ceni mnie bardziej, ale to jego osobista decyzja) i najlepiej jakby moje teksty były traktowane jako materiał rozrywkowy, lub jako ciekawostki. Autor (czy też autorzy, bo artykuły pisało wiele osób) nie uznają, że ich recepty na życie są i będą idealne - każdy używa ich na własną odpowiedzialność.