Skuteczne zasady budowania związków i miłości. Cz.3

Udostępnij Tweetnij

Zostań darczyńcą/podziękuj autorowiJeśli doceniasz stronę i nie chcesz, by zniknęła z internetu kliknij, by wybrać sposób wsparcia 🙂

Trzecia część skutecznych zasad budowania związków i miłości, początkowo zapoczątkowana przez Beige Philipa, ale z dodaniem moich wniosków oraz rozwinięciem tematu. Rady są spisywane głównie dla mężczyzn, aczkolwiek inteligentne kobiety też znajdą coś dla siebie, albo z ciekawością sprawdzą jak są widziane od tej drugiej strony. To kobiety przejmujące się i interesujące męskimi problemami są tymi wyjątkowymi, ale jest ich mniej.

Poprzednie części skutecznych zasad budowania relacji damsko-męskich możesz zobaczyć tutaj:

Skuteczne zasady budowania związków, miłości i seksu

Skuteczne zasady budowania miłości i związków cz 2.

Do dzieła.

Przestań słuchać kłamstw na temat wyjątkowości kobiet, bo przynoszą nam wszystkim nieszczęście

Widzisz teraz kobiety lepszymi niż są w rzeczywistości, ponieważ dzięki feminizmowi nie dopuszcza się krytyki wobec nich, a romantyczne filmy, czy muzyka wynoszą je na piedestał. Nie jesteśmy obiektywni wobec płci, ponieważ jedną płeć stara się chronić i zwalniać z odpowiedzialności, a dla drugiej stawiać twarde wymagania. Tak naprawdę to kobiety walczą o wnoszenie dodatkowej wartości przez mężczyzn i wiążą się tylko z jak najbardziej wartościowymi mężczyznami na jakie je stać w danym momencie życia. To kobiety wolą być w pozycji biorcy w związku, któremu zapewnia się więcej, pomaga i wspiera bardziej. Kobiety pragną byś był od nich lepszy: miał wyższy status, był silniejszy fizycznie, psychicznie, zaradniejszy, lepiej zarabiający, wyższy, czy bardziej pasjonujący. Najlepiej też jakbyś był jednocześnie twardy i wrażliwy, czuły i surowy. Im bardziej górujesz wartością nad kobietą, tym będziesz częściej uznawany za wzór męskości (nie licząc pustych kobiet, które męskość oceniają głównie przez pryzmat fizyczności, czy agresji).

Mogę wymieniać w ilu rzeczach kobiety chcą byś dominował, byś pokazał, że warto Cię mieć. Na logikę zatem to Ty jako mężczyzna jesteś dużą wartością w tym związku. Gdybyś nie był, to kobieta nie chciałaby Ciebie mieć przy sobie. Naprawdę to jest rzadkość, gdy kobieta bierze sobie pod skrzydła mężczyznę o niższej wartości i go wspiera.

Dzięki feminizmowi jest błąd w tej logice. Kobieta biologicznie pragnie lepszego od siebie mężczyzny, by poczuć do niego pozytywne emocje. Kobieta społecznie, dzięki zmianom zapatrywania na płcie chce jednak być traktowana jako lepsza niż mężczyzna, a przynajmniej jako równa, nawet wtedy, gdy równa nie jest. Kobieta może chcieć mieć sztucznie podniesioną wartość, żeby traktować ją na specjalnych warunkach, jako kogoś anielskiego. Takie działania nie przynoszą korzyści ani jednej płci, ani drugiej, choć na płytkim poziomie wygląda jakoby było to dobre rozwiązanie dla kobiet. To jest jak z dziećmi. To, że dasz dziecku torbę cukierków, bo te słodkości chce, nie znaczy, że jest to dla niego dobre.

To Ty jako mężczyzna możesz się rozwijać w przeciągu lat życia, by mieć więcej i oferować więcej. Wartość seksualna kobiety spada bardzo szybko, bo w większości przypadków opiera swoją wartość na wyglądzie, a nie na dostarczaniu zasobów mężczyznom, swojej inicjatywy, czy pomocy.

Przestań widzieć kobiety jako te, które są wcieleniem dobra, tylko dlatego, że są ładne. Nie dopisuj im dobrych cech póki ich nie poznasz. Bądź kimś racjonalnym – wyznawaj zasadę „nie wiem, nie znam, więc sprawdzam”.

Przestań widzieć kobiety jako te bardziej wartościowe, tylko dlatego, że feminizm programuje w nas poczucie winy, że jesteśmy sprawcami całego zła, głupoty i niedojrzałości. To nie jest prawda, bo obie płcie takie mogą być. Przestań widzieć kobiety jako te które puszczają bąki o zapachu lawendy, tylko dlatego, że są kobietami i potrafią tworzyć pozory. Przestań myśleć o kobiecych negatywnych zachowaniach, jako tych, które są słodkie i które usprawiedliwiasz, a u drugiego mężczyzny by Cię mocno denerwowały. To nie ja będę miał problem, tylko Ty, gdy wytrzeźwiejesz po okresie idealizowania i Twoje wyobrażenie runie jak domek z kart.

Twój umysł na tym etapie świadomości każe Ci teraz myśleć, że kobieta jest lepsza niż jest, ale też może się zdarzyć, że będziesz sądził, że na nią nie zasługujesz.

Chcesz przegrać, idź w kłamstwa, które widujesz w komediach romantycznych, czy wypowiedziach kobiet o sobie samych jakie są nieskazitelne, a tylko mężczyźni to ta zła płeć. Pamiętaj, że wymagają najwięcej ci którzy mają najmniej do zaoferowania.

Postaw na siebie na pierwszym miejscu, ale nie bądź egoistą

Dajesz sobą pomiatać? Jesteś nikim. Dajesz zaangażowanie za darmo? Jesteś nikim. Nie masz konkretnych wymagań względem kobiet? Jesteś nikim. Dziwisz się, że kobiety wyśmiewają męską desperację?

Jeśli nie lubisz siebie to nikt Cię nie polubi. Jeśli sądzisz, że ktoś Ci pomoże z samooceną, brakiem umiejętności, charakteru, siły, wiedzy – to jesteś w głębokim błędzie. Bardzo mało jest osób, które będą chciały podnosić na duchu i wzmacniać mężczyzn, bo powiedzą, że to była sprawa rodziców. Jeśli nie będziesz dla siebie ważny, to kobieta też nie będzie Ciebie traktowała jako kogoś ważnego.

Kobiety wg wielu badań posiadają często osobowość zaburzoną: osobowość zależną (jedna z trzech poza borderline i zaburzeniem histrionicznym najczęściej diagnozowana przypadłość u kobiet). Oznacza to, że będą uległe, dostosowujące się, bierne. Osobowość zależna nie ma zasobów, by wnieść czegoś więcej niż zależność, zatem nie nauczy aktywności i zdobywania, którą same uważają często za coś męskiego. To kobiety uwielbiają mężczyzn niezależnych, którzy nie potrzebują wsparcia kobiet, bo są tak zaradni i silni, a mężczyźni nie chcą kobiet niezależnych, które nie potrzebują mężczyzny w życiu. W większości przypadków to się zgadza przecząc teoriom feministek.

Postaw siebie na ostatnim miejscu w swoim życiu, to będziesz dla kobiety tym ostatnim. Kobieta chłonie Twój stosunek do samego siebie. Kobieta wiele razy będzie mogła przetestować, czy Twoja samoocena, czy pewność siebie uległa zmianie, więc będzie Cię prowokować i robić Ci shit-testy. Kobieta sprawdzi czy dla niej złamiesz swoje granice („jeśli mnie kochałbyś to byś to zrobił”), ale nie oczekuj za to długoterminowych podziękowań. To jest tylko test na to kim jesteś i czy szanujesz swoje własne zasady.

Zachowujesz się jak niewolnik, to jesteś traktowany jak niewolnik. Przejmujesz się opinią ludzi? Jesteś niewolnikiem tych ludzi. Przejmujesz się rzeczami, które Cię nie dotknęły? Jesteś niewolnikiem swojej paranoi i pesymizmu. Robisz wszystko dla kogoś i jest dla Ciebie najważniejszy? Przejmujesz się wszystkim co kobieta pomyśli, jeśli podejmiesz jakąś decyzję? Jeśli pójdziesz do kolegów? Jeśli pójdziesz na ryby, zamiast słuchać jej narzekania, że ją zaniedbujesz, mimo, że w ostatnim tygodniu zrobiłeś dla niej dużo, a dla siebie nic? Kim jesteś, powiedz mi? Kochającym człowiekiem? Nie, niekochającym siebie i niemającym innego celu w życiu niż służyć komuś innemu.

Zaczynasz ulegać, gdy kobieta się specjalnie użala i wzbudza w Tobie poczucie winy, a Ty jak się żalisz dostajesz zero dobroci? To jest gra do przeciwnej bramki. Traktujesz kobietę za kogoś ważniejszego niż sam jesteś. Kto na tym zyska? Nikt! Kobieta zobaczy, że może Tobą manipulować, więc przestanie szanować, a Ty będziesz mniej szczęśliwy i mniej interesujący.

Chcesz mieć wartość, to buduj swoją wartość działaniem na własną korzyść. Przy tym skorzysta też Twoje otoczenie, jeśli następnie się podzielisz.

Obietnice, zasady, przyrzeczenia, słowo – z kobietami może nie mieć to żadnego znaczenia, a najbardziej z tymi niestabilnymi emocjonalnie

Dlaczego tak się dzieje? Wielokrotnie tłumaczyłem w innych tekstach genezę „kobieta zmienną jest”. Kobiety częściej nie są stałe. Teraz kobieta chciała rzeczy A, za 5 minut zachce rzeczy B, całkiem przeciwnej. Teraz przyrzeka, że coś zrobi, bo tak czuje, że zrobi, jest na tyle pewna emocjonalnie, ale później zacznie czuć się inaczej i postąpi inaczej. Na przykład postąpi tak dlatego, że się wystraszyła, albo coś ją zasmuciło. Inaczej kobieta postąpi w stresie, inaczej w smutku, inaczej w radości, inaczej gdy jest spokojna. Właśnie dlatego to mężczyźni częściej decydowali, bo są na ogół płcią bardziej stałą i nie sterowaną kaprysami (choć oczywiście są mężczyźni niestabilni emocjonalnie, skądinąd mocno cierpiący w społeczeństwie). Jeśli kobieta spotka zmiennego mężczyznę to może się czuć przy nim nieswojo, a taki los chociażby spotyka mężczyzn depresyjnych, czy artystów, czyli tych bardziej wrażliwych mężczyzn.

Pamiętaj, że to co ustalisz z kobietą na początku nie ma większego przełożenia, że będzie tak w przyszłości. To kobiety zdecydowanie częściej łamią umowy, chociażby małżeńskie (to one składają 2/3 pozwów rozwodowych, mimo że ślubują na dobre i na złe) i zawsze mają wytłumaczenie na to, że nie dotrzymały słowa. To kobieca emocja decyduje o jej zachowaniu, ale także tym jakie ma obecnie zdanie na dany temat. Jeśli zdanie to było korzystne w danej grupie ludzi to je wypowie. Jeśli przestanie być korzystne, to zmieni zdanie. Jeśli zdanie zacznie wywoływać lęk, to także nie będzie chciała tego robić, by uniknąć bycia skrytykowaną – zatem uniknie przykrej emocji. To jest ważne, emocje kobiety, które można zrozumieć.

Kobieca logika vs kobiety są skomplikowane

Kobieca logika jest oparta na ich aktualnym stanu emocjonalnym. Kobiety nie polubią człowieka w większym przekroju, który pisze o nich nie zawsze przyjemne, czy przychylne rzeczy i ich logika uważa wtedy, że się je nienawidzi. Ta logika zatem uważa, że jeśli nienawidzi, to musi uznać tego człowieka za rywala, zamiast starać się wyciągnąć z tych tekstów jakieś pozytywne wartości.

Tylko mały odsetek kobiet jest w miarę logicznymi i inteligentnymi. Te kobiety coraz lepiej rozumieją The Red Pill, a co za tym idzie i swoją naturę, a więc mogą poskromić irytujące zachowania, dzięki czemu poprawiają swoje relacje.

Kobiety też potrafią stosować manipulacje jak na załączonym obrazku i choć w tym momencie wydaje się to zabawne, to gdy cyklicznie tak kobieta zachowuje się w życiu oznacza to przemoc psychiczną. Jest to wzbudzenie poczucia winy pokazując swoje nieuzasadnione rozgoryczenie, łzy, aby było trudniej je rozszyfrować, a problem pozostawić nierozwiązanym. Jest też robienie z siebie ofiary (tym samym agresora z mężczyzny, mimo, że nie jest), wzbudzanie zazdrości pokazywaniem, że inni mężczyźni są lepsi. Jest też roszczeniowa postawa, która zwalnia z odpowiedzialności.

I teraz przychodzi kobieca logika. Kobieta manipulująca nie zawsze potrafi zrozumieć, czemu ten mężczyzna po jej występkach oddalił się, stara się mniej, robi mniej dla niej. Ta kobieta naprawdę sądzi, że miała dobre intencje i że chciała dobrze dla związku. Ta kobieta nie potrafi zauważyć, że manipulowała i była egoistyczna. Przez takie zachowanie kobieta może uznać, że bycie dobrą dla mężczyzn jest złe, dlatego mamy wysyp kobiet, które wstawiają jakieś cytaty, że dobrze jest być suką, zołzą i wszystkim co najgorsze, zamiast zrozumieć, że tak naprawdę ona była już wcześniej tym co najgorsze i dlatego mężczyzna się oddalił.

To stan emocjonalny kobiety, poczucie, że robi dobrze, albo poczucie, że jest skrzywdzoną rządzi jej logiką i działaniami.

Przykładów kobiecej logiki w internecie znajdziesz mnóstwo. Ten obrazek jest prosty do zrozumienia. Mężczyzna łatwo zadowoli się tym, że wygląda w porządku. Kobieta nawet jak wygląda dobrze to może chcieć wyglądać lepiej i szybko się znudzi jedną rzeczą.

Drugi przykład – nie krytykuj kobiety grubej, bo ją to obraża. Z kolei nie obraża jej własna hipokryzja, gdy chciałaby mężczyznę dobrze zbudowanego, czy wysokiego i odrzuca innych na tej samej podstawie, którą u innych skrytykowała. Dlaczego tak jest? To też proste. Co wolno wojewodzie nie tobie smrodzie. Ale w sumie niby każdy z nas jest trochę hipokrytą. Warto jednak pokazywać innym, by nie traktowali ludzi gorzej, niż siebie.

Trzeci przykład. Kobieta mówi byś się jej wygadał, mówi, że Ci pomoże i nikomu nie powie, bo jest osobą dyskretną. I naprawdę może w to wierzyć w tym momencie. Jednak za jakiś czas mogą do głowy jej przyjść argumenty typu, że musi się poradzić w tej kwestii jeszcze kogoś, bo ją to mocno przejęło, więc rozpowie Twój problem. Czy będzie widzieć w tym jakiś swój błąd? Nie, ponieważ kobieta założyła swoje dobre intencje, POCZUŁA, że robi dobrze. W jej oczach nie tylko jest osobą dyskretną, ale też pomocną, ponieważ zaczęła wszystkich dookoła pytać o Twój problem. Z wady zrobiła zaletę. Powinieneś to docenić…

Czwarty przykład kobiecej logiki. Podobnie jest z kobietą, która nie pokaże Ci się w bieliźnie, a pokazuje się wszystkim w stroju kąpielowym. Nie ma większej różnicy w widoczności nagich partii ciała, a wręcz kobiety często noszą stringi na plażę, które praktycznie nic nie zasłaniają. Bielizna kojarzy im się z intymnością i wstydem, zatem to stan emocjonalny zdecydował o wstydliwym zachowaniu kobiety w tym wypadku, a nie logika. Na logikę czułaby się dokładnie tak samo jak gdyby ubierałaby strój kąpielowy.

Podobnie jest z uprawianiem seksu w związku, czy poza związkiem. W obu przypadkach seks to seks, ale opinia społeczna mówi kobiecie, że seks w związku jest bardziej wartościowy, a ona jeśli będzie się chciała czuć wyjątkowo nie będzie mogła dopuścić do myśli, że postąpiła w sposób mało wartościowy. I to tworzy sporo problemów, bo kobiety potrafią po przygodnym seksie uznać, że zostały zgwałcone, aby tylko obronić swoją samoocenę i dobre samopoczucie. TO NIE MOJA WINA, NIE CHCIAŁAM TAK NAPRAWDĘ, NIE MOGŁAM CHCIEĆ Z TAKIM ŚMIECIEM, WIĘC ZOSTAŁAM ZMUSZONA!!! Feministki mówią o równości płci, ale tak jak całe wieki robili mężczyźni, tak i one z kobiet próbują zrzucać odpowiedzialność. Takby nie decydowały nigdy o seksie. Odsyłam do tematu fałszywych oskarżeń o gwałt.

Musisz być dla kobiety wiarygodny

Jeśli coś powiesz, to tak musi być. Nikt nie szanuje chorągiewek. Młode kobiety związek mogą traktować jak inwestycję wobec upływającego im szybko czasu i utraty urody, zatem chcą móc na Tobie polegać. Kobiety chcą wiedzieć, że jeśli mówisz, że coś zrobisz, to to zrobisz. One nie chcą „zmiennej kobiety” w związku, która mówi, że zrobi, a potem zmienia zdanie i znajduje wymówki, by następnie nie przyjąć krytyki wobec siebie.

To tak jak z jazdą samochodem. By pojechać z kimś musisz mu ufać, musisz wiedzieć, że umie jeździć. Jeśli Ty prowadzisz związek, to kobieta chce wiedzieć, że umiesz prowadzić swoje życie w pozytywną stronę, ale i musi wiedzieć, że chcesz dla niej dobrze. Jeśli nie umiesz tego zrobić, to kobieta nie będzie umiała oddać Ci kontroli, będzie się bała, że podejmiesz złe decyzje.

Pytanie kto wzbudza największe zaufanie u kobiet?

Kobiety są sterowane hipergamią, więc status społeczny jest dla nich najważniejszy. W dzisiejszym świecie liczy się kilka zasobów, w których możesz powiększać status:

• wykształcenie, dzięki czemu kobieta zaufa Ci, że jesteś mądry i znasz się na tym co mówisz (bez wykształcenia nawet jak będziesz mówił mądre rzeczy, to nie do końca będzie w stanie Ci zaufać, a często patrzeć na Ciebie arogancko z góry, a więc wyklucza to jej szacunek do Ciebie)
• zdolność do zarabiania (zauważ, że nawet patologiczni mężczyźni, w tym prowadzący nielegalne działalności mają kobiety i mają ich więcej niż biedni mężczyźni)
• powodzenie u innych kobiet – kobiety nakręcają się wzajemną rywalizacją i jeśli inne kobiety wyrażają Tobą zainteresowanie, to Twoja kobieta będzie się bardziej starać dla Ciebie. I nie dlatego, że Ciebie tak kocha, ale żeby odsunąć od Ciebie swoje rywalki. Psychologia ewolucyjna wyjaśnia pewne kobiety, które sabotują męskie działania, aby obniżyć męską atrakcyjność, każą mu siedzieć w domu, unikać prowadzenia pasji (nie bądź dziecinny!), dobrze karmią byś się zapuścił, a to ma na celu zrobienie wszystkiego byś się im nie wymknął. By czuły się bezpieczne. Co prawda wtedy ci mężczyźni nudzą tym kobietom i te kobiety tracą do nich pożądanie, ale to jest właśnie kobieca logika…
• Umiejętność słuchania. Jeśli pamiętasz co kobieta mówi i co jest dla niej ważne, to prędzej Ci zaufa. Najważniejsze to pamiętać powtarzające się słowa i uczucia.
• Umiejętność kłamania. Ha! Widzicie. Kobiety bardzo często wchodzą w relacje z mężczyznami z osobowością antyspołeczną, z makiawelistami, nie dlatego, że są wiarygodni, a dlatego, że umieją się na takich kreować. Jednak nie polecam, to nie jest strona dla manipulatorów, a dla chcących wartościowych związków.

Na ogół jednak nie sprzedasz kobiecie czegoś, czego nie masz, bo nie raz i nie dwa Cię sprawdzi. Mówisz, że jesteś maksymalnie odporny psychicznie, mówisz, że nie będziesz się przejmował, gdy odejdzie, to dla kobiety to będzie znak, by Cię przetestować w tym kierunku i stworzyć prowokację. Oczywiście kobiety w emocjach mogą niszczyć naprawdę fajną miłość, jeśli zaczynają stosować takie sztuczki, ale choćbyś nie wiem ile tłumaczył to w emocjach kobieta zrobi po swojemu.

Jesteś wrażliwy? Zwykle przegrasz. To nie jest cecha, którą akceptowano u mężczyzn. Im mężczyzna bardziej odporny, tym bardziej odważny, tym więcej osiągnie, czyli będzie miał wyższy status (wyjątek to bycie powiedzmy sławnym piosenkarzem czy aktorem, ale to garstka ludzi na świecie). Kobiety dostają przywileje, pomoc w wielu obszarach, by osiągać tyle co mężczyźni i mieć wysoką samoocenę. Mężczyzna zdany jest tylko na siebie. Tak ten świat ustawiliśmy. Choć raczej „oni” i „one”. Ja bym zdecydował równiej.

Ucz się na błędach. Bez doświadczenia jesteś nikim

Musisz się sparzyć, by być mądrzejszym. Nie możesz bać się doświadczeń i porażek. Nie popełnia błędów ten, który nic nie robi. Musisz też wyciągać wnioski z każdej Twojej relacji.

Każda z kobiet które poznałeś bliżej czegoś Cię nauczyła i Ty nauczyłeś ją. Nie zawsze widać to na pierwszy rzut oka, ale tak jest. Może nauczyłeś się, że musisz się szanować bardziej, może nie dawać sobą manipulować, może nie być naiwnym, może nie zakochiwać się za szybko, może nie tkwić pod pantoflem, może nie zapominać o tym, gdy kobieta pragnie byś sterował okrętem i robił to dobrze, może to, że nie powinieneś być nudziarzem. Tak samo z pozytywnych rzeczy, może nauczyłeś się większego spokoju, tolerancji, odpowiedzialności, a może przestałeś używać swoich żartów z okresu gimnazjum. Jeśli nie umiesz przyznać się do błędu, to się nie rozwiniesz, a więc popełnisz dokładnie ten sam błąd co w przeszłości. Nieomylni się nie rozwijają, ale zawsze trzeba nad tym dyskutować.

Nie bój się odejść i trzymać własnego zdania w kłótniach, jeśli wiesz, że przyniesie ono wam coś dobrego

Bardzo trudna kwestia, ponieważ jeśli nie masz szerokiego dostępu do kobiet, nie możesz łatwo jednej kobiety zastąpić drugą (lepszą, bardziej przyjazną), jeśli masz lęk przed samotnością, czy przejmujesz się opinią rodziny, to będziesz mógł tkwić w niedopasowanym związku, co przyniesie tylko przykre konsekwencje. Nie tylko będziecie wzajemnie niszczyć swoją osobowość, potencjał, ale jeśli będziecie mieli dzieci to też przekażecie im jak to jest mieć rodziców, którzy do siebie nie pasują i będą tworzyć wrogość w relacjach nazywając to miłością. Pamiętajcie, że fałszywa miłość rodziców tworzy w dzieciach neurotyzm, a to w konsekwencji powoduje głębokie problemy w życiu dorosłym (po prostu tworzy przegranego człowieka).

Dojrzały człowiek nie da sobie wejść na głowę, nie ulegnie dla świętego spokoju, a będzie robił swoje. Tylko Ty poniesiesz za to co zrobisz odpowiedzialność, dlatego musisz wiedzieć, że Twoje decyzje są pożyteczne dla Ciebie i dla innych z którymi budujesz przyszłość. Jeśli z kolei zgodzisz się na to co będą wymagali od Ciebie inni, a popełnisz błąd i spadniesz w dół, to nie myśl, że te osoby poniosą konsekwencje. Ty poniesiesz podwójne, bo nie dość, że zrobiłeś na przekór sobie, to inni nie będą szanować Twojej uległości. Z tą porażką będziesz żył tylko Ty. Z dużą dozą pewności ci ludzie także się od Ciebie odwrócą.

Często jest też tak, że boisz się kłócić, bo sądzisz też, że kobietę zranisz. Zapominasz jednak, że ona też Ciebie rani i nie zastanawia się nad tym, czy czujesz się dobrze. To związane jest z punktem, w którym pisałem byś stawiał siebie na pierwszym miejscu. Na takim zachowaniu to kobieta też ucierpi, bo zapomina, że tylko męska wysoka wartość ją zadowala, więc powinna Cię wspierać. Byleby nie bezmyślnie. Dlatego najlepsze są rozmowy asertywne – spokojne, merytoryczne, bez przeinaczania, wyzywania, wmawiania, bez ocen, a rozmawiając tylko o danym aspekcie.

Na koniec. Jeśli boisz się odejść, to będziesz znajdował wymówki, by nie być sobą. To prosta droga do samodestrukcji i zatracenia swojej osobowości, a więc uzależnienia od obiektu który fałszywie sądzisz przynosi szczęście. Zobaczysz, że raz rzucisz nieszanującą Twoich potrzeb kobietę, to nic strasznego się nie stanie. Będzie następna, lepsza, bo Ty już będziesz posiadał wyższy poziom świadomości i odrzucisz to, co było nie w porządku. Tak ten świat działa i tak ludzie działają. Dziś przyciągasz toksyczne kobiety, jutro się o nich dowiadujesz, a pojutrze rozumiesz, że nie ma co takim dawać szans i nawet nie chce ci się z takimi gadać 😉