Bańka spekulacyjna na rynku matrymonialnym! Wpadłeś już w maliny?

Zostań darczyńcą/podziękuj autorowiJeśli doceniasz stronę i nie chcesz, by zniknęła z internetu kliknij, by wybrać sposób wsparcia 🙂

„Jestestwo”! To argument jakiejś części kobiet, dzięki któremu wciąż udaje im się znaleźć naiwnych mężczyzn. Ci niestety lokują w nie sporo czasu i kapitału, doprowadzając do bańki spekulacyjnej na rynku matrymonialnym. W poniższym tekście postaramy się wyjaśnić Państwu przyczyny takiego stanu rzeczy i oczywiście spróbujemy doradzić w jaki sposób ustrzec się przed negatywnym trendem.

„Powiadały legendy, że na tym świecie kluczowa jest siła pieniądza.
Miałem to (nie)szczęście, że spotkała mnie kobieta za nos wodząca.
Ale że stary ze mnie wyjadacz to rzecz jasna nie jestem w ciemię bity.
Bardzo szybko ją przejrzałem, bo już wcześniej inne próbowały te chwyty.
Pociąg do manipulacji niestety coraz częściej wśród płci „pięknej” gości.
Tak już bywa jak z „piątki” robi się „ósemki” przy pomocy kreatywnej księgowości.”

„Kreatywna księgowość” w sferze wizerunkowej

Tradycyjnie rozpoczynam swoje przemyślenia od wierszyka, który pozwala wczuć się klimat sytuacyjny omawianego tematu. Mianowicie bańki spekulacyjnej, do której doszło na rynku matrymonialnym. Mogło do niej dojść wraz z rozwojem technologicznym, który nie tylko przynosi pozytywne przemiany, ale również te negatywne. Zawsze są jakieś plusy i minusy. Tak jest chociażby w przypadku branży kosmetycznej. To właśnie ona pozwala kobietom poczuć się piękniejszymi, niż są w rzeczywistości. Zatuszować na jakiś czas fakty. Oczywiście ten czas zależy od częstotliwości stosowania makijażu.

Bańka spekulacyjna na rynku matrymonialnym! Wpadłeś już w maliny? 2

Niektóre Panie mogą być na tyle zdesperowane, że nawet podczas snu nie rozstaną się z nim. Z czasem niektóre kobiety mogą mieć na tyle zaburzony światopogląd, że zaczną wierzyć, iż ich prawdziwe ja to właśnie te w „objęciach” make-up’u i wszelkich dodatków. Co gorsza! Te należące do narcystycznej grupy zaczną zaliczać do swojej wyceny rynkowej tlenione włosy, wyrafinowany makijaż, okazałe paznokcie czy też filtry na Instagramie. Takie zachowanie ewidentnie kojarzy się z kreatywną księgowością, która przy pomocy pewnych sztuczek pozwala podnosić wyceny spółek. Dzięki takim zabiegom niektóre kobiety są w stanie znacznie podnieść swoją atrakcyjność. A wraz z tą fikcyjną maestrią podnoszą również swoje oczekiwania wobec mężczyzn. A wiecie co w tym jest najdziwniejsze? Że mężczyźni starają się spełniać te oczekiwania zamiast wyczuć podstęp.

Zastanówcie się dlaczego płcią piękną nazywana jest właśnie ta, która przy pomocy makijażu, farb do włosów, sztucznych paznokci czy nowinek technologicznych stara się notorycznie podnosić swoją atrakcyjność.

Dlaczego nie myślimy racjonalnie?

Warto zwrócić uwagę, że związek to nie jest tylko przygoda, ale przede wszystkim inwestycja m.in. czasu, kapitału czy energii. Jeżeli decydujemy się z kimś na związek to musimy mieć świadomość nie tylko wszystkich zalet, ale również konsekwencji, które wiążą się z tym. Myślę, że problemem większości mężczyzn jest to, że nie potrafią w opanowany sposób podchodzić do kobiet. O ile strzała amora może uderzyć i to jest normalne o tyle należy nauczyć się reagować bez niepotrzebnych emocji w takich sytuacjach. Czasami wygląd aniołka może przesłonić racjonalne myślenie i pojawi się wielu mężczyzn, którzy będą robić wobec siebie za adwersarzy, aby tylko zdobyć przy nieograniczonym budżecie względy danej kobiety.

Oczywistym jest, że na początku relacji wiele osób chce pokazać się z jak najlepszej strony. Być może dlatego wielu mężczyzn jest skłonnych do wszelakich poświęceń, aby zdobyć miłość. A będąc bardziej bezpośrednim rzekłbym, że kupić. Okazuje się, że w stanie tego zauroczenia wielu mężczyzn nie potrafi myśleć racjonalnie i przekalkulować sobie bilansu zysków i strat. Trzeba mieć świadomość tego jakie aktywa Ty możesz wnieść do takiej relacji i co możesz otrzymać w zamian. Jeżeli spotkasz kobietę, która uważa, że już za samo jej „jestestwo” powinna dostać wszystkie skarby tego świata to mam jedną radę – uciekaj jak najdalej!

Zwróćmy tutaj uwagę, że na rynkach finansowych większość inwestorów to mężczyźni. A proszę zwrócić uwagę na wyceny niektórych spółek. Na przykład w przypadku Netflixa cena przez zysk wynosi 117. Oznacza to, że ta Państwo potrzebujecie 117 lat, aby inwestycja w akcje tej spółki zwróciła się. I gdzie tu racjonalność? Tutaj zauważalna jest psychologia tłumu. Ludzie podążają za innymi. A historia już wielokrotnie pokazywała, że większość nigdy nie ma racji. Podobnie jak w przypadku wielu związków takiej racjonalności brakuje. Oczywiście należy na chłodno przeanalizować ile potrzebujemy wnieść do danej relacji a ile możemy otrzymać. Jeżeli okaże się, że nasz bilans jest ujemny i nic nie wskazuje, aby miał fundamenty, żeby w przyszłości przynosić większe zyski to należy najzwyczajniej w świecie wycofać się. Pisałem o tym w artykule pt.: „Inwestycja w kobietę, czyli jak ucinać straty”:

Inwestycja w kobietę, czyli jak ucinać straty

Być może kiedyś napiszę nawet artykuł o tym w jaki sposób dokonywać wyceny potencjalnych zysków i strat. Musiałbym na to poświęcić dłuższy artykuł i niewykluczone, że nie zabraknie matematyki, aby dokonać pewnych obliczeń. Czas pokaże.

Na pewno mogę Państwu odradzić wchodzenia w relację, która została przedstawiona na poniższym obrazku. Niestety trend zmierza w tym kierunku i coraz więcej pojawia się roszczeniowych kobiet, które są przekonane o swojej wyjątkowości, ale na rynku brakuje mężczyzn, którzy mogliby spełnić ich oczekiwania. W ostatecznym rozrachunku nie dojdzie do równowagi rynkowej. Co musi skończyć się rozczarowaniem.

Bańka spekulacyjna na rynku matrymonialnym! Wpadłeś już w maliny? 3

Brak związku to też związek?

W środowisku spekulantów giełdowych mówi się, że brak pozycji to też pozycja. Biorąc pod uwagę, że rynek matrymonialny również rządzi się prawem popytu i podaży moglibyśmy stwierdzić, że brak związku to też związek. Z czego to wynika? Mianowicie z tego, że jeśli na rynku brakuje okazji inwestycyjnych to nie ma sensu inwestować kapitału w aktywa, które nie przyniosą odpowiednich zwrotów i należy poczekać, aby zdecydować się na wyłożenie kapitału. Ale należy śledzić rynek, bo być może pojawią się perełki inwestycyjne. Podobnie w przypadku związków. Nie ma sensu inwestować swojego kapitału, czasu czy energii w kobiety, które nie są w stanie zrekompensować naszych nakładów. Jeden z moich znajomych obraził się na mnie i stwierdził, że: „Są osoby, które po prostu lubią obdarowywać inne osoby prezentami”. I w tym nie ma nic złego. Należy nawet takie zachowanie pochwalać. Ale jeśli bez tych prezentów czy komplementów jakakolwiek relacja nie miałaby racji bytu to znaczy, że mamy do czynienia z wypaczeniem i oszukiwaniem samego siebie. Wspominałem już o tym, że miarą prawdy jest skuteczność. Jeżeli potrzebujesz płacić za miłość czy przyjaźń, bo inaczej jej nie otrzymasz jest to równoznaczne z tym, że gdybyś nie płacił to nie otrzymałbyś tych „usług”. Koniec-kropka. Nie ma sensu dorabiania jakiejkolwiek ideologii tylko zmierzyć się z prawdą. Często brutalną, bolesną, ale prawdą. Ból niestety jest wpisane w życie człowieka. I trzeba nauczyć radzić sobie z tym bólem emocjonalnym.

W dzisiejszych czasach zbyt wielu mężczyzn na siłę poszukuje związku. Zbyt często ulegają presji otoczenia. Wynika to z braku logicznego myślenia wielu osób, które przekładają swoją sytuację życiową, doświadczenia itp. pod inne osoby, doradzając im na siłę. Takie osoby niestety biorą te uwagi do serca i często angażują się, aby tylko znaleźć „miłość”. Najczęściej nie przynosi to oczekiwanych efektów. Mogę Państwu jedynie doradzić, abyście zdecydowali się na związek, kiedy spotkacie właściwą osobę. A kiedy Państwo spotkacie? Tego nie wiem i Państwo najprawdopodobniej też sami nie wiecie. Przyznam szczerze, że po raz ostatni znakomitą kobietę, z którą mógłbym związać się na stałe spotkałem kilka lat temu. Od tego czasu spotykałem interesujące kobiety, ale były istotne przeciwwskazania, abym z którąś z nich wszedł w długoterminowy związek.

Zauważyłem, że niektóre kobiety zachowują się jak piłkarze na rynku transferowym. Docelowym ich celem jest znalezienie się na samym szczycie. Oczywiście piłkarze bardzo często deklarują co jest dla nich szczytem, więc już na początku wiadomo czego można po nich spodziewać się. O tyle w przypadku kobiet takich deklaracji nie słychać. A jak już je wypowiadają to należy słuchać uważnie a nie traktować jak mrzonki. Bo jeżeli jakaś kobieta robi podchody, żeby być z Tobą, zmieniając przy tym gałąź na lepszą to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zostawiła również Ciebie w przyszłości. Na przykład jeśli nie uda się docelowo szybko zrealizować swoich planów. Bądź jeśli pojawi się ktoś kto pozwoli przyjść jej na gotowe. Kobiety są bardzo ostrożne. Bardzo rzadko decydują się na porzucenie obecnego mężczyzny jeśli nie mają pewności, że zapewnią sobie bezpieczne lądowanie. I tutaj kolejny paradoks polega właśnie na tym, że niektórzy mężczyźni również zachowują się irracjonalnie oraz narcystycznie. Są przekonani o swojej wyjątkowości i odrzucają myśl, że w przyszłości mogą zostać porzuceni jeśli znajdzie się ktoś lepszy. A logika podpowiada, że jeśli ktoś raz pokazał, że jest osobą o wątpliwej moralności i zasadach to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobił to ponownie. Panowie, bądźcie po prostu ostrożni i nie reagujcie emocjonalnie. Chłodna kalkulacja i bilans zysków i strat. Kobiety z resztą robią podobnie i dlatego warto się od nich uczyć.

Bańka spekulacyjna na rynku matrymonialnym! Wpadłeś już w maliny? 4

Podsumowanie

W obecnej sytuacji, kiedy nie brakuje narcystycznych kobiet, których oczekiwania są nierealne w stosunku do czasów w jakich przyszło nam żyć należy szukać perełek inwestycyjnych. Jeżeli dane kobiety oczekują, że nie prezentując nic poza wyglądem mogą dostać wszystko to dlaczego mężczyźni nie mają prawa oczekiwać, że ich wkład w związek będzie przynosił dla nich zysk? Oczywiście tutaj każdy może mieć inną definicją zysku. Nie zmienia to jednak faktu, że mężczyzna musi mieć poczucie, że nie jest to związek jednostronny. Że jego nakłady zwracają się. Pamiętajmy, że związek to nie tylko burza hormonów, ale przede wszystkim inwestycja. Jeszcze kilkaset lat temu nikt tego nie ukrywał. Dzisiaj pod otoczką własnego interesu, takie kobiety decydują się na okazanie „miłości”, aby uzyskać odpowiednie korzyści. Zacznijmy nazywać po prostu rzeczy po imieniu. Albo nawet lepiej – zacznijmy myśleć o sobie i własnych potrzebach. To jest kluczowe. Każdy z nas ma uczucia i swoje potrzeby. I nikt z nas nie chce być przez kogoś wykorzystywany. A jest to możliwe proszę Państwa. Pod warunkiem, że nauczycie się Państwo reagować racjonalnie, a nie emocjonalnie i dalej będziecie czytać teksty o takiej tematyce. Najlepsza inwestycja to inwestycja w siebie 🙂

Autor: TOT

Nowy profil na Facebooku: https://www.facebook.com/swiadomosczwiazkow

Spodobał Ci się mój artykuł i moja praca tutaj? Spójrz poniżej w jaki sposób możesz podziękować! Dzięki regularnemu wsparciu mogę ocenić, czy moja praca się przydaje. We wszystko co tutaj widzisz inwestuję samodzielnie (również finansowo) i nie chciałbym by skończyło się to zniknięciem strony z internetu 🙂

wpłata na konto bankowe

Nr konta: 20 1870 1045 2078 1033 2145 0001

Tytułem (wymagane): Bezinteresowna darowizna

Odbiorca: SW

Będę wdzięczny za ustawienie comiesięcznego, automatycznego zlecenia wpłaty, ponieważ moja praca również jest regularna. Preferuję wpłatę na konto, ponieważ cała kwota dociera do mnie bez prowizji.

BLIK, przelewy automatyczne (szybkie), Google/Apple PAY i zagraniczne (SEPA) - BuyCoffee

Kliknij, by - kliknij w obrazek

Nie trzeba mieć konta na tym portalu i jest wybór przelewów anonimowych (np. BLIK). Nie trzeba podać prawdziwych danych. Niestety prowizja to 10%.

Paypal - kliknij w obrazek

darowizna paypal

Dla darowizny comiesięcznej zaznacz "Make this a monthly donation." Tutaj też są prowizje, ale można wspierać comiesięcznie w prostszy sposób, niż ustawia się to w banku. Coś za coś.

Tutaj przeczytasz więcej o podejmowanych działaniach i o samych darowiznach.

PS. Potrzebuję też pomocy z SEO, optymalizacją WordPress i reklamą (strona nie dociera do wielu ludzi). Szukam też kogoś z dobrym głosem do czytania tekstów.

UWAGA: Teksty zawarte na stronie mają charakter informacyjny, lub są subiektywnym zdaniem autora, a nie poradą naukowo-medyczną (mimo, że wiele z informacji jest zaczerpniętych z badań). Autor nie jest psychologiem, nie "leczy", a jest pasjonatem takich treści, który przekazuje je, lub interpretuje po swojemu. Dlatego treści mogą być niedokładne (acz nie muszą). Dystans do nich jest wskazany. Autor nie daje gwarancji, że jego rady się sprawdzą i nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne szkody wywołane praktykowaniem jego wizji danego tematu. Autor nie diagnozuje nikogo, a jedynie opisuje tematy z własnej perspektywy. Artykuły na stronie nie powinny zastępować leczenia, czy wizyt u specjalistów (chyba, że czytelnik ceni mnie bardziej, ale to jego osobista decyzja) i najlepiej jakby moje teksty były traktowane jako materiał rozrywkowy, lub jako ciekawostki. Autor (czy też autorzy, bo artykuły pisało wiele osób) nie uznają, że ich recepty na życie są i będą idealne - każdy używa ich na własną odpowiedzialność.